
Wartościowe treści, chwytliwe nagłówki, call to action - wszystko to ma ogromny wpływ na poziom konwersji witryny. Czasami jednak o pozyskaniu atencji odwiedzających naszą stronę internetową przesądzają kwestie z pozoru dużo bardziej błahe. Jedną z nich jest bez wątpienia czas ładowania strony, który w potężnym stopniu decyduje o atrakcyjności witryny. Temat ten uważamy za bardzo ważny, dlatego też poruszyliśmy go w wywiadzie z naszym dzisiejszym gościem. Odpowiedzi na pytanie udzieli Marek Masalski - freelancer z Białegostoku, który pozycjonowaniem stron internetowych oraz ich tworzeniem zajmuje się od lat. Serdecznie zapraszamy!
Jak się okazuje, poprawa czasu ładowania strony ma ogromne znaczenie w kwestii pozyskania czytelnika lub klienta. Pan Marek wyjaśnił nam to w następujący sposób:
- Wielu osób pozycjonujących strony internetowe ignoruje kwestię czasu ładowania zawartości witryny, nie traktując tego parametru w kategoriach decydującego. W rzeczywistości ma on jednak ogromne znaczenie, o czym przekonuję się w swojej pracy na co dzień. Do kwestii tej w bardzo ciekawy sposób odniosła się sama firma Google. W jednym ze sprawozdań, jej przedstawiciele zaprezentowali wyniki badań, z których jasno wynika, iż zbyt długi czas ładowania strony odstrasza potencjalnych odwiedzających. Szczególnie niecierpliwi okazują się użytkownicy urządzeń mobilnych. Ciężko w to uwierzyć, ale według badań aż 53% osób opuszcza strony internetowe, które ładują się dłużej niż 3 sekundy. Jeśli dana witryna nie dopisuje więc pod tym względem, traci ogromne ilości potencjalnych interesantów. Posłużyłem się informacjami na temat trzysekundowego ładowania, lecz można łatwo domyślić się, iż istnieją strony internetowe, które wczytują swoją treść nawet kilka razy dłużej. Pozostawienie tej kwestii samej sobie to prawdziwy strzał w kolano.
Do tej pory mówiliśmy o czasie ładowania strony z punktu widzenia potencjalnego odwiedzającego witrynę. Zastanawiamy się jednak, jak jednak na kwestię tę zapatrują się roboty wyszukiwarkowe. Czy długość ładowania strony ma wpływ na jej pozycję w wynikach wyszukiwania? Pan Marek stwierdził:
- Mówiąc krótko - czas ładowania strony jest analizowany przez roboty wyszukiwarkowe. Wygląda jednak na to, że algorytmy biorą tę kwestię pod uwagę tylko w przypadku desktopowych wersji witryn. Jednocześnie Google uruchomił niedawno nową technikę indeksowania zwaną Mobile-first indexing”. Odnosi się ona do czasu ładowania mobilnych wersji stron, co pozwala nam sądzić, iż i parametr ten będzie coraz mocniej brany pod uwagę. Co więcej, szybo działająca strona internetowa może również zmniejszyć koszty kampanii reklamowych AdWords oraz poprawić ich skuteczność.
Wygląda na to, że zadowalająca szybkość ładowania strony internetowej może pomóc jej właścicielowi pozyskać ogromne gro czytelników. Co można jednak zrobić, by kontrolować swoją witrynę na tym polu? Czy w tym celu należy udać się do specjalisty, czy może jednak da się przeprowadzić odpowiednie rozeznanie samemu? Pan Marek odpowiedział:
- Osiągi strony pod tym względem można sprawdzić stosunkowo łatwo. Istnieje wiele narzędzi, z których może skorzystać każdy, zarówno profesjonalista, jak i laik. Niektóre z nich pozwalają na sprawdzenie nie tylko czasu ładowania, lecz także innych parametrów witryny. Tworzeniem narzędzi tego typu zajmuje się nawet sama firma Google. Dla przykładu, potentat ten wydał produkty takie jak Test My Site oraz PageSpeed Insights, którymi z powodzeniem można posłużyć się do kontroli czasu ładowania strony.
To tyle na dziś! Bardzo dziękujemy Panu Markowi Masalskiemu za interesującą i wartościową rozmowę! Dzięki niej zrozumieliśmy, jak wiele strony internetowe zyskują na poprawie czasu ładowania ich zawartości. Dowiedzieliśmy się także, że parametr ten da się kontrolować samemu, a także w jaki sposób można to robić. Mamy nadzieję, że uda nam się jeszcze spotkać! Do następnego razu!
(Artykuł sponsorowany)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie