Reklama

Do naszego regionu zawitała zima. Jedni się cieszą, inni mają auta do naprawy

23/11/2024 12:44

W miniony piątek pojawiły się pierwsze opady śniegu w naszym regionie. Choć nie były szczególnie obfite, to przykryły białą pierzynką praktycznie wszystkie miejsca. Po upalnym lecie nie trudno było znaleźć tych, którzy cieszyli się z nadejścia pierwszych oznak zimy. Choć byli i tacy, którzy z pewnością się nie cieszyli. To przede wszystkim kierowcy.

Tak, jak informowaliśmy na naszych łamach, w piątek rano pojawił się śnieg. Padał od wczesnych godzin, a kierowcy rano musieli skrobać szyby w autach i zmiatać śnieg z masek i dachów. Piesi w tym czasie musieli uważać idąc po chodniku, bo śnieg był mokry i o poślizgnięcie się nie było trudno. 

- Od godz. 6.00 rano na drogach naszego województwa doszło na chwilę obecną do 29 kolizji. Wypadków na razie nie odnotowaliśmy – przekazała jeszcze przed południem w miniony piątek kom. Marta Rodzik z Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku. 

Na koniec dnia liczba kolizji wyniosła już jednak aż 55, ale na szczęście podlaska drogówka nie odnotowała żadnego wypadku. Trzeba jednak wiedzieć, że sobota przyniesie kolejne opady śniegu. Nie będą szczególnie duże, ale warunki drogowe mogą być trudne. Wszystko za sprawą opadów z deszczem, które mogą zamarzać. Temperatura bowiem będzie oscylowała wokół zera stopni i może spadać delikatnie poniżej zera już wczesnym wieczorem. 

Model #COSMO #IMGWCMM na sobotę: Zachmurzenie duże z przejaśnieniami. Miejscami przelotne opady śniegu i deszczu ze śniegiem. Na wybrzeżu możliwe #burze. Wiatr umiarkowany/porywisty, z kierunków W. Nad morzem porywy do 85 km/h, wysoko w Sudetach do 100 km/h” – podaje na platformie X IMGW-PIB Centrum Modelowania Meteorologicznego.

Śnieg w naszym regionie najbardziej intensywnie będzie padał na Suwalszczyźnie i tam utrzyma się najdłużej z racji niższych temperatur. W niedzielę zacznie już znikać, zaś od przyszłego tygodnia śniegu już nie zobaczymy. Ma się znacząco ocieplić, a słupki rtęci pokazać mogą nawet do 7 stopni Celsjusza. I w związku z tym, że jeszcze dziś i jutro można cieszyć się z białego puchu, to szybko go ponownie nie zobaczymy.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: DDP)
 

Aktualizacja: 23/11/2024 12:44
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do