
Dość krótko i raczej mało spektakularnie wyglądała wizyta Donalda Tuska w województwie podlaskim. Spotkał się z przedsiębiorcami w Łomży i z jednym w Zambrowie. Wysłuchał, jak jest źle. I to tyle. Bo pomocy tym przedsiębiorcom nie zaoferował, oprócz ogólnikowych haseł, że rząd powinien się tym zająć. Do miejscowości Sokoły, do którego zapraszał go wójt, już nie dojechał.
Od kilku dni Donald Tusk, szef Platformy Obywatelskiej i Europejskiej Partii Ludowej w Parlamencie Europejskim forsującej zmiany w ochronie klimatu, wizytuje różne miejsca i zakłady pracy. Spotyka się wyłącznie z tymi, którzy narzekają na podwyżki gazu i prądu, które pojawiły się przede wszystkim w wyniku polityki prowadzonej przez Europejską Partię Ludową, którą kieruje. Co nie przeszkadza mu kompletnie winą za istniejący stan rzeczy obarczać obecny polski rząd.
Podwyżki cen gazu i prądu dotykają wszystkie państwa europejskie i to właśnie w wyniku wprowadzonego handlu emisjami dwutlenku węgla, który chce jeszcze bardziej podatkami obłożyć przede wszystkim Europejska Partia Ludowa, którą kieruje Donald Tusk. O tym jednak podczas spotkań z przedsiębiorcami Donald Tusk nie mówi i nie chce brać odpowiedzialności za decyzje polityczne kierowanej przez siebie partii. W Zambrowie i w Łomży, gdzie spotkał się z przedsiębiorcami przekazał im tylko, że ma taki plan, aby rząd zamroził w 2022 roku stawki gazu i prądu. I ogólnie to problemem przedsiębiorców powinien zająć się rząd premiera Morawieckiego. Ten sam, który przekazywał im pomoc publiczną, co bardzo szybko ustalili internauci.
Dzisiaj przewodniczący @donaldtusk odwiedzi:
— Emilia Kamińska (@EmiliaKaminska) January 21, 2022
1. Fabryka Jedzenia w Zambrowie (w rzeczywistości Dom Hendlowy Eden II NIP 7230001372) - w ciągu miesiąca w 2020 r. ok. 40 tys. zł pomocy publicznej.
2. Restauracja Syta Panna w Łomży NIP 7181912658 - od kwietnia 2020 ok. 164 tys. zł.
Można zadać pytanie, co do tej pory zrobił Donald Tusk, aby kierowana przez niego Europejska Partia Ludowa przestała forsować tak zwany zielony ład, który jest bezpośrednią przyczyną podwyżek gazu i prądu. Ale na to pytanie odpowiedzi szef tej partii nie udziela. I nie widać, aby cokolwiek było robione w kierunku zmiany polityki klimatycznej. Jest nawet gorzej, bo politycy kierowanej przez niego partii chcą nawet śrubę przykręcić jeszcze mocniej, co sprawi, że ceny gazu i prądu będą o wiele wyższe niż w chwili obecnej. Za rok z rozrzewnieniem prawdopodobnie będziemy wspominać obecnie obowiązujące stawki.
Wizyta Donalda Tuska w województwie podlaskim nie przebiegła jednak do końca zgodnie z planem. Miał on się pojawić w Sokołach. Wójt tej miejscowości Józef Zajkowski wystosował nawet specjalne zaproszenie do Donalda Tuska. Trafiło ono też na redakcyjne skrzynki mailowe.
„W związku z Pana wizytą w naszej gminie, zapraszam Pana do wspólnego zwiedzania stacji PKP Sokoły, dziś o godz. 12.00. Celem spotkania będzie pokazanie panu efektu działań pańskiego rządu, a w szczególności likwidacji bocznicy i rampy towarowej oraz rozebrania budynku dworca w naszej miejscowości” – napisał w piśmie z minionego piątku wójt Józef Zajkowski.
Do spotkania tam jednak nie doszło. Mediom Donald Tusk przekazał jedynie, że do Sokołów nie pojechał, bo przedsiębiorca, z którym miał się spotkać, mógł zostać zastraszony, że może być poddany represjom. Ale kto miałby go zastraszać i kto miałby stosować represje już nie przekazał. Odnośnie zaproszenia od wójta Zajkowskiego, Donald Tusk milczał tak samo jak w sprawie polityki klimatycznej realizowanej przez polityków jego partii.
(Cezarion/ Foto: Twitter.com/ BLACK)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie