Reklama

Doniosła na męża, że ten remontuje dom i pielęgnuje ogród. I przyszła kontrola

18/10/2020 15:37

To nie żart, a sytuacja, która miała miejsce w ostatnim czasie w województwie podlaskim. Od początku epidemii koronawirusa w naszym kraju przeprowadza się mniej - co oczywiste - kontroli pracowników przebywających na zwolnieniach lekarskich, ale jednak takie się odbywają. Tymczasem zdarzają przypadki, że ktoś choć w zaleceniach ma wskazanie "powinien leżeć", zajmuje się innymi aktywnościami. Podobnie, jeśli chory "może chodzić" - nie oznacza to, że może robić co zechce, a jedynie czynności niezbędne do codziennego funkcjonowania, jak wyjście do apteki czy do sklepu po jedzenie. Wpadkę można łatwo zaliczyć, gdy urzędnicy przyjdą delikwenta sprawdzić. A wtedy może dojść do cofnięcia i w efekcie konieczności zwrotu wypłaconego zasiłku chorobowego.

Jak to wygląda na Podlasiu? Zapytaliśmy Katarzynę Krupicką z białostockiego oddziału Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.

Od początku epidemii mieliśmy pięć donosów - mówi i podaje przykład: żona doniosła na męża, że ten pracował w ogrodzie i przeprowadzał remont w domu, będąc na zwolnieniu lekarskim.

Inna historia: wycieczka rowerowa, a potem relacja z niej na portalu społecznościowym, nie spodobała się znajomemu pewnego pana, który pochwalił się przed kolegą, że jest na chorobowym. Ten postanowił tą informacją podzielić się z ZUS-em.

Z kolei kobieta, będąc chora, postanowiła dorobić do świadczenia i w czasie zwolnienia szyła maseczki, a później sprzedawała je na Facebooku.

Klient warsztatu samochodowego poinformował nas o tym, że właściciel zakładu korzysta ze zwolnienia lekarskiego, a życzliwa sąsiadka doniosła na drugą, że ta wykonując zatrudnienie zdalnie jest niezdolna do pracy i pobiera świadczenie chorobowe - opowiada Katarzyna Krupicka.

Co siódmej sprawdzanej w województwie podlaskim osobie ZUS cofnął prawo do zasiłku chorobowego. To 120 osób. Do zwrotu mają łącznie ponad 162 tysiące złotych.

Kontrolować podwładnych na zwolnieniach mogą również pracodawcy, zatrudniający ponad 20 osób.

Najczęściej to pracownicy, którzy już wcześniej w trakcie zwolnienia wykorzystywali przerwę w pracy niezgodnie z jej celem. To przeważnie grono osób, które przebywa na częstych i krótkich zwolnieniach. Zdarzało się, że tracili już prawo do świadczenia chorobowego za niewłaściwe zachowanie w tym czasie - tłumaczy Krupicka.

ZUS sprawdza także, czy ktoś nie choruje zbyt długo. Od stycznia do czerwca tego roku urzędnicy przyjrzeli się dokumentacji lekarskiej ponad tysiąca mieszkańców województwa podlaskiego. Wypłata chorobowego została wstrzymana 24 osobom. Wysokość cofniętych zasiłków to 14,6 tys. zł.

(Piotr Walczak / Foto: pixabay.com)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Wróć do