Duda pozamiatał – czyli jak zdobyć i jak stracić 30% poparcia w dwa miesiące

Wynik wyborczy Andrzeja Dudy w województwie podlaskim nie pozostawia złudzeń, kto będzie rozdawał karty w jesiennych wyborach. Za to część wyborców Komorowskiego oraz sztaby konkurencyjne zastanawiają się – jak można było stracić 30 procent poparcia i to zaledwie w dwa miesiące.

Na razie sondażowe wyniki wyborcze w naszym województwie dają prawie dwukrotną przewagę Andrzeja Dudy nad Bronisławem Komorowskim. Według „Sondażu IPSOS dla TVP, Polsat News i TVN24” na Podlasiu Andrzej Duda zdobył – 44, 3%, Bronisław Komorowski – 26, 3%, Paweł Kukiz – 17,9%, Janusz Korwin-Mikke – 4,0% Magdalena Ogórek – 1,9%, Grzegorz Braun – 1,7%, Adam Jarubas – 1,3%, Marian Kowalski – 1,1%, Janusz Palikot – 0,9%, Jacek Wilk – 0,5% oraz Paweł Tanajno – 0,1%.

- Ja już przed wyborami mówiłem, że tu jest możliwy wynik w granicach 43 proc., czyli tyle, ile mieliśmy do Europarlamentu. Podobnie jak wtedy, tak i teraz, mieliśmy bardzo dobrze prowadzoną kampanię i wierzę, że taki wynik potwierdzi się po podliczeniu wszystkich głosów. Będziemy teraz przekonywać, aby ci wyborcy niezdecydowani lub ci anstysystemowi, zagłosowali nas. Mamy dobry program wyborczy i będziemy chcieli do niego przekonać – mówił tuż po ogłoszeniu wyników sondażowych szef podlaskich struktur PiS – Krzysztof Jurgiel.

Niestety komentarza Platformy Obywatelskiej nie udało nam się zdobyć. Pierwszy raz od wielu lat rządząca obecnie partia nie organizowała wieczorku wyborczego. Możliwe, że działacze albo przeczuwali porażkę, a być może nie miał kto na ten wieczorek przyjść. Partia została dość mocno poturbowana ostatnimi czasy i niestety na własne życzenie. Część osób odeszła z partii do innych ugrupowań, albo w ogóle zrezygnowała z członkostwa w partii. Szef podlaskich struktur Platformy – Robert Tyszkiewicz – stał w Warszawie u boku Bronisława Komorowskiego, jako szef jego sztabu wyborczego. Miny tam było widać niewesołe. Przynajmniej tak wyglądało to w przekazie telewizyjnym.

Sztab Pawła Kukiza za to bawił się na całego. Głównie żartem i piosenkami swojego kandydata. Młodzi ludzie spotkali się pod jednym z białostockich klubów, gdzie cieszyli z każdej informacji, jaką otrzymywali od osób, które zasiadały z ich ramienia w komisjach obwodowych. Największe zdumienie i powszechną radość wywoływały na ich twarzach informacje o wyniku wyborczym Bronisława Komorowskiego. Przez długie godziny zastanawiali się, jak to jest możliwe, aby około 60 procentowe poparcie sprowadzić do 30 procentowego i to zaledwie w dwa miesiące. W tym gronie ciężko było o jakiś spójny komentarz, bowiem sztab składa się z wolontariuszy, który nie ma struktur, ale po prostu ludzi, którzy pracowali tak samo w czasie całej kampanii.

Swoją opinię o wyborach prezydenckich wyraził za to szef sztabu wyborczego Janusza Korwin – Mikkego. Choć kandydat nie zdobył zbyt dużego poparcia, partia KORWIN szykuje się już do jesiennych wyborów parlamentarnych.

- Wynik Janusza Korwin-Mikkego na bazie exitpoll jest dobrym prognostykiem na przyszłość i napawa optymizmem. Trzeba jednak poczekać oczywiście na wyniki oficjalne wszak przykład wyborów samorządowych uczy nieufności. Dla Partii KORWIN jest to korzystna sytuacja wyjściowa przed jesiennymi wyborami parlamentarnymi. jesteśmy trzecią siłą polityczną na bazie partii politycznej. Wspólnie z Pawłem Kukizem można stworzyć realną alternatywę antysystemową. Ta niezwykle intensywna Kampania europosła Korwin-Mikkego również w woj. podlaskim gdzie gościł cztery razy, odwiedził jedenaście miast, odbył 7 konferencji prasowych, gromadził od 250 do 2000 wyborców na spotkaniach i wiecach, w sumie prawie 5000 osób, zaangażowała dziesiątki sympatyków i członków w trudy kampanii, którym serdecznie za to dziękuję. Wszystkie te elementy z kolei wprost przełożyły się na dynamiczny rozwój struktur we wszystkich powiatach województwa. Z optymizmem czekamy jesiennej kampanii wyborczej i wyborów. Myśl wolnościowa dzięki wyborom, kandydatowi na urząd prezydenta Januszowi Korwin-Mikkemu na dobre utkwiła w świadomości Białostocczan, Łomżan, Suwalczan, Podlasian. Kandydaci do Parlamentu RP z ramienia Partii KORWIN będą mieli za zadanie tłumaczyć czym jest program uwolnienia energii Polaków, uwolnienia gospodarki poprzez likwidację podatku dochodowego, obniżenia składek ZUS i podatku VAT – podsumował Szczepan Barszczewski, szef sztabu Janusza Korwin – Mikkego w województwie podlaskim.

Porażka Bronisława Komorowskiego w wyborach prezydenckich to wyraźny sygnał do zmian, które wydają się być już nieuchronne.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: BI-Foto)