Wkrótce może dość do niemal całkowitego sparaliżowania ruchu w okolicy ulicy Jurowieckiej, Ciepłej, Fabrycznej i Nowogródzkiej. Jedno spore osiedle zaczęło się już budować. Drugie –zacznie się budować. Mieszkańców zarówno nowych bloków jak i tych istniejących, czekać będzie horror komunikacyjny, jeśli urząd miejski zrealizuje swój pomysł na zagospodarowanie tego terenu.
Jeszcze w chwili obecnej poruszanie się po ulicy Jurowieckiej, Ciepłej, Nowogródzkiej, Ogrodowej czy Jagienki jest całkiem przyzwoite. Wkrótce to jednak może się zmienić. Na pewno zmieni się możliwość parkowania, która obecnie w tym miejscu jest delikatnie mówiąc mało wykonalna. W godzinach pracy, a nawet wieczorami, zaparkowanie pojazdu przy którejkolwiek z wymienionych ulic graniczy z cudem. Te okolice znamy bardzo dokładnie, ponieważ przy Ciepłej znajduje się siedziba naszej redakcji, więc znamy problemy z parkowaniem w tym miejscu aż za dobrze.
Mimo, że tuż pod naszym budynkiem jest płatna strefa parkowania, znalezienie tam wolnego miejsca w ciągu dnia, a nawet w weekendy, jest dość dużym wyzwaniem. W pobliżu funkcjonuje wiele podmiotów gospodarczych, ale miejsc parkingowych do nich niejako przypisanych, zwyczajnie nie ma. Jeśli ktoś dojeżdża do pracy własnym autem, albo dowozi towar, ma ogromny problem. Na dodatek okoliczne bloki posiadają wyłącznie jeden parking wewnątrz posesji. I na tym miejsca postojowe się kończą.
Aby można było wybudować dodatkowe parkingi, potrzebne by było miejsce, którego również nie ma. Gęsta zabudowa, w tym usytuowane zabytki, uniemożliwiają praktycznie jakiekolwiek inwestycje w tym miejscu. Na tę trudną sytuację zwracał uwagę radny Piotr Jankowski podczas ostatniego posiedzenia Komisji Zagospodarowania Przestrzennego.
- Powinniśmy się zastanowić, jak zorganizować ruch w tym miejscu, bo ulice są wąskie. Wkrótce będą też obsługiwały duże osiedla mieszkaniowe na Jurowieckiej, na terenach po sprzedanym PKS-ie i dalej, gdzie była kiedyś hala Jagiellonii, a obecnie powstają apartamenty. Tam się wszystko może zatkać, choć już teraz jest dramat – mówił radny Jankowski.
Te słowa nie są na wyrost. Radni niebawem będą decydować o uchwale intencyjnej w sprawie sporządzenia planów zagospodarowania przestrzennego obszarów, o których tu mowa. Apartamenty Jagiellońskie przy Jurowieckiej budowane są wyłącznie w oparciu o decyzję o warunkach zabudowy. Miasto również przebuduje fragment Jurowieckiej, choć tak naprawdę powinien to zrobić deweloper, który wznosi wieżowce. W drugiej części ulicy Jurowieckiej na razie jeszcze decyzja o wysokości zabudowy nie zapadła, ale wiadomo, że inwestor, który kupił tereny po PKS Białystok, chciałby tam wybudować kolejne wieżowce i to znacznie wyższe niż sąsiedni deweloper z drugiej strony ulicy. Co w związku z tym? Ano to, że po wybudowaniu bloków nie będzie już praktycznie miejsca na żadne parkingi. Nie wiadomo, gdzie swoje samochody mieliby trzymać mieszkańcy nowych bloków, bo na istniejących parkingach, już w tej chwili miejsc nie ma. Jest to po prostu niewykonalne.
- Mamy w planach przebudowę ulicy Jurowieckiej, Poleskiej. Na Ciepłej jest zabytkowa kamienica, którą miasto planuje odrestaurować i zorganizować tam docelowo dom dziecka, więc nie możemy jej poszerzać – mówiła Agnieszka Rzosińska, pełniąca obowiązki dyrektora Departamentu Urbanistyki w Urzędzie Miejskim.
- Czy pani zdaje sobie sprawę, że to będzie kolejny już obiekt bez miejsc parkingowych. Ja pracuję obok 11 lat i cała nasza kamienica, w której pracujemy ma tylko kilka miejsc parkingowych do dyspozycji. Są one i tak w większości zajęte. Za chwilę pojawi się dodatkowo kilkanaście tysięcy ludzi w tym miejscu. Jak miasto planuje rozwiązać ten problem? Zorganizowanie miejsc postojowych w tym miejscu zmuszałoby do wyburzenia kamienicy, którą miasto chce przebudować na dom dziecka. Bo jak inaczej zamierzają państwo to przeprowadzić? – dopytywał radny Jankowski.
- Podzielam zdanie pani dyrektor, żeby nie poszerzać ulicy Ciepłej, skoro jest tam zabytek. Miasto powinno tworzyć strefy ciszy. Mieszkańcy na pewno by nie byli zadowoleni, gdyby z Ciepłej zrobiła się nagle szeroka arteria – dodawał radny Wojciech Koronkiewicz.
W zasadzie z tym zgodzili się wszyscy radni obecni na posiedzeniu. Ulicy Ciepłej zwyczajnie nie ma jak poszerzyć, zabytków nikt również burzyć nie ma zamiaru, a przekierować ruch innymi drogami, będzie bardzo trudno. Zgodnie z tym, co mówił jeszcze rok temu zastępca prezydenta Adam Poliński – zmodernizowana Jurowiecka ma być pozbawiona lewoskrętów, więc o strefie ciszy, o której wspominał radny Koronkiewicz, mieszkańcy będą mogli jedynie pomarzyć. Zarówno z apartamentów Jurowiecka, jak i z planowanych wieżowców na terenie PKS Białystok, będzie można się wydostać wyłącznie ulicą Ciepłą, później Nowogródzką i Ogrodową. Niektórzy mogą pojechać równie wąską Fabryczną, która podobnie jak i Ciepła, są na pewnych odcinkach ulicami jednokierunkowymi.
Do tego dochodzi również dojazd do galerii Jurowiecka, która posiada co prawda około 500 miejsc postojowych, ale wystarczy, że przyjadą tam rano pracownicy galerii i do dyspozycji klientów zostaje już tych miejsc zaledwie około stu. Ten problem jest doskonale znany zarówno wszystkim pracującym w pobliżu, jak i mieszkańcom. Zresztą mieszkańcy obawiają się, że po wybudowaniu nowych bloków, zostawić auta w ogóle nie będzie gdzie. Klienci galerii nierzadko już teraz zajmują ich miejsca postojowe, kiedy w galerii nie ma jak i gdzie zaparkować samochodu.
- Wystarczy przyjść i porozmawiać z ludźmi mieszkającymi przy Ciepłej, Jurowieckiej i Nowogródzkiej. Tam jest dramat. Miasto twierdzi, że da się przekierować ruch na Jurowiecką i Poleską. Moim zdaniem to niewykonalne, bo już teraz sporo kierowców wybiera przejazd ulicą Ciepłą i Nowogródzką. Zresztą przy Nowogródzkiej powstaje kolejny wieżowiec na warunkach zabudowy, który w ogóle nie będzie posiadał żadnego miejsca parkingowego. Tak planować nie wolno – twierdzi radny Piotr Jankowski.
Problem z miejscami parkingowymi dla nowych wieżowców, dałoby się rozwiązać w zasadzie tylko w jeden sposób – budując parkingi podziemne. Dla dewelopera są one stosunkowo drogim przedsięwzięciem. Ale, jeśli ich nie będzie, to o zaparkowaniu pojazdu w tej części miasta, można będzie zapomnieć całkowicie. W związku z tym, mieszkańcy, którzy kupią tam swoje cztery kąty, będą musieli również rozważyć nieposiadanie samochodów, albo wymuszenie na deweloperze budowy dużych parkingów podziemnych.
My natomiast zastanawiamy się, jak miałby funkcjonować dom dziecka na Ciepłej, kiedy będzie tam panował ogromny ruch. Mieszkańcy nowych bloków z jednej jak i drugiej strony Jurowieckiej, nie będą mieli jak wyjechać, ani na północ miasta, ani nawet do ścisłego centrum, jak tylko ulicą Ciepłą, Nowogródzką, Ogrodową lub Fabryczną, które dziś są zatłoczone. Dodamy tylko, że znajduje się tam między innymi szpital, szkoły, kościół oraz cała masa budynków handlowych i usługowych. Do tego z przejazdów tymi ulicami korzystają również mieszkańcy dużego osiedla Białostoczek. Wydaje się, że magistrat kompletnie nie przemyślał pozwoleń budowlanych, dzięki którym możliwe jest i będzie wznoszenie kolejnych wieżowców.
Komentarze opinie