Kto na śniadanie je niewiele albo wcale, a w porze kolacji zaspokaja całodzienny apetyt, ten może przeżyć szok stając na wadze. W Białymstoku już nie trzeba rano biegać po bułki i wędlinę. Można zjeść na mieście.
Kulinarny Białystok rozwija się z roku na rok. Powstają nowe restauracje oraz lokale gastronomiczne, które serwują coraz to bardziej wyszukane potrawy. Wyjście na obiad czy kolację nie rujnuje portfela. Konkurencja jest duża i jest w czym wybierać. Jeszcze kilka lat temu z trudem można było znaleźć jakikolwiek lokal, w którym można było zjeść śniadanie. Dziś nie jest to problemem.
Od popularnych barów mlecznych przy Sienkiewicza i Suraskiej, a także na Grochowej można już śmiało przejść do tych z lepszym wystrojem i wyszukanym menu. Przy ulicy Warszawskiej jest kilka punktów, w którym można zjeść pożywne śniadanie. Także w centrum miasta, na Rynku Kościuszki i Lipowej każdy głodny znajdzie coś dobrego na ząb. Nawet niewielkie lokale osiedlowe serwują już jajecznice czy szwedzkie stoły z zestawami śniadaniowymi oraz kawą i herbatą do wyboru.
Ceny śniadań w lokalach gastronomicznych wahają się od 8 do 15 zł za osobę. Zważając na czas, który poświęcamy na przygotowanie posiłku, a także na ceny produktów, niekiedy nie opłaca się przygotowywać go samemu. Najważniejsze, by pierwszy posiłek dnia miał odpowiednią wartość kaloryczną i był po prostu smaczny.
Komentarze opinie