
Trwa kolejna edycja warsztatów Koduj z Gigantami, udział biorą również uczniowie z województwa podlaskiego. Są to bezpłatne zajęcia, podczas których trenerzy stopniowo wprowadzają w tajniki programowania. W rozmowie z Piotrem Walczakiem Adrian Czechowski, manager projektu w firmie Giganci Programowania, organizującej warsztaty, opowiada o tym, czego dzieci i młodzież uczą się podczas lekcji oraz dlaczego warto rozpocząć swoją przygodę z programowaniem.
Piotr Walczak, Dzień Dobry Białystok: Jakim zainteresowaniem cieszą się zajęcia z programowania w województwie podlaskim?
Adrian Czechowski: Sporym. Stacjonarnie zajęcia odbywają się w Białymstoku i Łomży. Na lutowe zajęcia mamy jeszcze ostatnie miejsca, jednak jeśli ktoś nie zdąży - nic straconego, można zapisywać się na warsztaty w trybie online. Te odbywają się w obecnej edycji do 3 marca.
Co wzbudza największą ciekawość dzieci i młodzieży? Jakie są informacje zwrotne od uczestników?
- Programowanie ogólnie jest tym, co ciekawi młodych - chcą wiedzieć, jak działa cyfrowy świat i tego właśnie dowiadują się na zajęciach. W zależności od wieku i od wybranej tematyki warsztatu mamy całe spektrum typowych pytań. Dzieci w wieku ośmiu czy dziewięciu lat przychodzą do nas, aby podnieść swoje umiejętności w graniu w Minecraft, a warsztat daje im bardzo konkretną wiedzę dotyczącą budowania w tej właśnie grze.
Dzieci starsze i młodzież mają do dyspozycji warsztaty już z konkretnych języków programowania, więc ich pytania koncentrują się wokół szczegółowych zagadnień zastosowania danego języka do wykonania projektu, który wykonywany jest na zajęciach.
Uczestnikom podobają się również - podejście i poziom reprezentowany przez trenerów. Uczymy w małych grupach - maksymalnie 12 osób, aby trener mógł skupić się na potrzebach uczestnika. I to jest doceniane.
Tegoroczna nie jest pierwszą w naszym regionie...
- Rzeczywiście, akcja Koduj z Gigantami ma charakter ogólnopolski i odbywa się już po raz 14., jednak co semestr bierze w niej udział więcej miast i więcej uczestników. Dzięki wsparciu patronackiemu prezydentów miast - Białegostoku i Łomży, więcej dzieci, młodzieży, rodziców i szkół dowiaduje się o tym, że można spróbować nauczyć się programowania bez żadnych opłat i to skutkuje popularnością warsztatów.
Co semestr mają one inną tematykę - obecnie to "Poszukiwacze Kodów". Dla młodszych przejawia się to hasło w labiryntach i ukrytych skarbach na mapach projektów, dla starszych - w poszukiwaniu błędów w kodzie projektów, które opracowują podczas zajęć. W poprzednim semestrze zajęcia koncentrowały się na tematyce sztucznej inteligencji.
Proszę powiedzieć, czego uczniowie konkretnie dowiadują się podczas warsztatów.
- Każdy warsztat trwa 1,5 godziny. To minimum, aby sprawdzić, czy programowanie to coś, co może młodego człowieka rzeczywiście zainteresować. Trzeba tu zaznaczyć, że zaletą zajęć w ramach Koduj z Gigantami jest właśnie to, że każdy uczestnik wychodzi z nich z własnym miniprojektem programistycznym, a więc uczymy nie teorii, ale od razu zastosowania. I właśnie to podoba się i uczestnikom, i rodzicom tych młodszych - to, że od razu po zajęciach widać, po co uczyć się programowania, co można "wytworzyć" za jego pomocą.
Trzeba mieć jakieś szczególne predyspozycje, by rozpocząć przygodę z programowaniem?
- Bardzo chcielibyśmy, aby wszyscy wiedzieli, że aby zacząć przygodę z programowaniem, wystarczy ciekawość świata. Szczególnie dotyczy to młodszych dzieci. Nie ma żadnej bariery, aby zacząć uczyć się programowania. Wręcz przeciwnie. Czy dziś ucząc się angielskiego, by porozumieć się ze światem, kwestionujemy nasze językowe predyspozycje? Nie, wiemy, że nawet jeśli nie nauczymy się języka na wysokim poziomie, to jego znajomość jest nam niezbędna w stopniu podstawowym. Tak samo jest z programowaniem. To jest język porozumiewania się z maszyną. Każdy może zrozumieć przynajmniej podstawy programowania, a ta umiejętność jest dziś podobnie potrzebna do zrozumienia cyfrowego świata, jak angielski do komunikacji z ludźmi na całym świecie.
Można powiedzieć, że akcja jest połączeniem przyjemnego z pożytecznym. Dziś właściwie każde dziecko korzysta z komputera, jeśli uda się zaszczepić w nim pasję rozwijania umiejętności, to zawsze lepsze niż pochłonięcie grami.
- A jeszcze dalej idąc - często pasja do programowania wynika właśnie z zainteresowania grami. W Gigantach zawsze powtarzamy, że najważniejsze jest, aby wykształcić w młodych ciekawość i chęć podążania za nią. Wtedy będą odkrywać w sobie różne pasje i różne umiejętności. Jeśli młody człowiek pójdzie na kurs programowania, to nie znaczy od razu, że ma zostać programistą, ale na pewno rozwinie wyobraźnię, nauczy się kreować własne rozwiązania, nauczy się myśleć samodzielnie. To wspaniałe kompetencje, które zaowocują w życiu niezależnie od wybranej ścieżki.
Dziękuję za rozmowę.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie