Każdy z nas ma kompleksy. Jednym nie podoba się nos, innym wygląd stóp, jeszcze innym wzrost. Ale generalizując kobiety najczęściej narzekają na mały biust, a panowie… o nie, nie na rozmiar przyrodzenia.
Jedna z markowych firm produkujących ubrania pokusiła się o zbadanie preferencji mężczyzn pod kątem stylistyki ubioru. Specjaliści byli w szoku kiedy okazało się, że panowie zdecydowanie preferują ubrania jesienno – zimowe w ogóle. Zwłaszcza kąpielówki i stroje letnie, które eksponują sporo ciała nie były chętnie widziane przez brzydszą płeć. Powodem okazały się kompleksy.
Specjaliści postanowili bliżej zgłębić temat i dowiedzieli się, że mężczyźni mają największe kompleksy pod kątem własnej sylwetki i nadmiaru kilogramów. Kiedy przychodzi jesień, odczuwają ulgę, że już w końcu zasłonić to i owo. Fałdki na brzuchu czy mało wyprofilowane siłownią ciało to największa zmora mężczyzny w wieku od 20 do 40 lat. Jest to o tyle ciekawe, że to zawsze kobiety wydawały się mieć kompleksy na punkcie swojego wyglądu. Tymczasem okazuje się, że jest dokładnie odwrotnie.
Do niezadowolenia z własnej sylwetki przyznała się aż ¼ wszystkich ankietowanych. Co dziesiąty z nich obawia się, że przytyje. Być może w XXI wieku to zwyczajnie symbol naszych czasów. A może to kobiety po prostu zmądrzały.
Komentarze opinie