Terrina (lub teryna) to rodzaj pasztetu z ryb, mięsa lub warzyw.
Słowo teryna pochodzi od francuskiego "terrine", gdzie to słowo oznacza pierwotnie dosyć głębokie naczynie kuchenne, o stromych ściankach, z uchwytami i ciasno dopasowana pokrywa, która spoczywa na wewnętrznym obrębie.
Dania przygotowane w takim garnku tez noszą nazwę "terrine" czyli teryna. Potrawy - teryny maja mnóstwo odmian, są robione głownie z mięsa i zwykle podawane ostudzone w garnku, w którym były robione, ale bywają tez teryny na ciepło, zwłaszcza rybne.
Zimne teryny maja często postać kawałków mięsa, warzyw, czy tez ryb powiązanych galareta, a bywają tez teryny podobne do pasztetów.
My potraktowaliśmy klasyczną terrinę jako inspirację i nasze małe przekąski zrobiliśmy w małych foremkach. Można też użyć małych filiżanek.
Składniki ( na sześć sztuk)
Opakowanie (350 g) wędzonego łososia w plastrach
300 gram kremowego twarożku
sok z ćwiartki cytryny
łyżka koperku
1 średni ogórek
sól
Twarożek mieszamy z cytryną i koperkiem, solimy do smaku. Ogórek trzemy na tarce, odsączamy z soku.
Foremki wykładamy folią elastyczną tak, by wystawały brzegi. Plastry łososia układamy na folii tak, by przykrywały dno i ścianki cienką warstwą. Do łososiowych „miseczek” wkładamy warstwę twarożku. Zużywamy an to połowę. Na twarożku układamy warstwę startych ogórków (dobrze odsączonych). Na wierzch kładziemy drugą połowę twarożku. Uklepujemy tak mocno, jak możemy to zrobić bez uszkodzenia warstw. Przykrywamy całość folią i wstawiamy na noc no lodówki.
Następnego dnia odwijamy z folii. Do wyciągnięcia używamy brzegów folii, którą wykładaliśmy foremki. Kiedy za nie pociągniemy, terriny swobodnie wyjdą nam z foremek. Zdejmujemy folię z potrawy i układamy na talerzu „do góry nogami”.
W ten weekend na pewno przygotuję terriny :)
Wyglądają bardzo apetycznie i SUPER smakują!