Reklama

Frankowicze nie są bez szans w walce z bankami

17/04/2018 08:03

Temat „frankowiczów” powraca jak bumerang. Z jednej strony po 2 latach sprawa trafiła do komisji sejmowej, pojawiają się pomysły aby wzywać na świadka Premiera Mateusza Morawieckiego, który pełnił funkcję prezesa banku w czasie boomu kredytowego. Z drugiej strony nadal brak jest jakichkolwiek jasnych rozwiązań i planów. Zostaje więc dochodzenie praw na własną rękę.

W takich sytuacjach najważniejszy jest czas. Każdy klient banku, który zaciągnął tzw. Kredyt we frankach ma maksymalnie 10 lat na to, by zwrócić się do banku o zwrot nadpłaconych rat kredytu. Jest to szczególnie ważne również dla osób, które już spłaciły kredyt i nie zdają sobie sprawy z tego, że mogą dochodzić swoich roszczeń wobec banków.

- Problem może dotyczyć także innych walut np. euro lub dolarów – mówi Przemysław Mikołajczak Prezes Tax Legis sp. z o.o. – Jednakże 90% spraw dotyczy „frankowiczów”.

Jak twierdzą eksperci problem dotyczy samej konstrukcji umowy kredytu. W rzeczywistości nie był on udzielany w walucie obcej, a jedynie waloryzowany i indeksowany, co sprawia, że rata kredytu zamiast maleć rosła.

- Mieliśmy do czynienia z klientami, których umowy zakładały, że nawet, jeśli spłata kredytu nastąpiłaby dosłownie dzień po, klient musiałby dopłacić kilkanaście lub kilkadziesiąt tysięcy złotych – mówi Mikołajczak. – Kolejną ważną sprawą jest fakt, że nawet spłacone kredytu frankowe mogą być przedmiotem sporu z bankiem. Jeden z naszych klientów „nadpłacił” 250 tysięcy złotych. Sprawa trafiła do sądu i są duże szanse na wygraną.

Kredyt we frankach często był powiązany z wymuszeniem zakupu tzw. Polisolokaty, która w obietnicach agentów oferujących nam kredyt miała po kilku latach zacząć sama spłacać zobowiązanie.

- W przypadku niektórych klientów mamy do czynienia z dwoma sprawami na raz – mówi Mikołajczak – Sporu z bankiem oraz sporu z towarzystwem ubezpieczeniowym o zwrot opłaty likwidacyjnej.

Specjaliści twierdzą, że pierwszym krokiem powinno być skonsultowanie zapisów umowy kredytu z prawnikiem, tylko tak będziemy mogli podjąć decyzję, czy nasza sprawa może być skierowana do sądu.

(BL/ Foto: pixabay.com/ swiss-franc)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Wróć do