Reklama

Gdy śmierdzi – mów, dzwoń, pisz!

28/09/2016 17:12

Białostoczanie skarżą się na smród wydobywający się ze studzienek kanalizacyjnych. Fetor miejscami bywa tak dokuczliwy, że nie da się otwierać okien, ani spacerować w pobliżu – zwłaszcza w pobliżu oczyszczalni ścieków. Wodociągi Białostockie nie pozostały obojętne na te narzekania.

Nieprzyjemny zapach jest najbardziej dokuczliwy z samego rana oraz późniejszym wieczorem. Mglista pogoda sprzyja utrzymywaniu fetoru nisko przy ziemi i nie wypuszcza do góry, aby ten przeniósł się w wyższe partie i zniknął. Wodociągi Białostockie nie pozostały obojętne na skargi mieszkańców. Władze spółki informują, że starają się przeciwdziałać temu zjawisku na bieżąco, jak też poprzez tak zwane przedsięwzięcia perspektywiczne.

W obrębie suszarni osadów ściekowych (gdzie też działają specjalne biofiltry) oraz składowiska osadów są ustawione kurtyny rozpylające środki przeciwfetorowe. Silne zapachy tłuszczu przywożonego przez pojazdy asenizacyjne unieszkodliwiane są przez działka antyodorowe. W fazie przygotowań jest ponadto program hermetyzacji obiektów emitujących odory w skali całej oczyszczalni. Filtry antyodorowe są też etapowo montowane na kolektorach kanalizacji sanitarnej. We wrześniu tego roku na komorze rozdzielczej kolektorów głównych przy skrzyżowaniu ulic Gajowej z Jarzębinową zostanie położona i dobrze uszczelniona nowa płyta żelbetowa. Na przyszły rok został zaplanowany remont innej komory w tej okolicy. W przygotowaniu jest też kompleksowa ekspertyza i modernizacja wszystkich kolektorów i innych kanałów – informuje Piotr Sokołowski, prezes Wodociągów Białostockich.

Niektóre działania już są prowadzone, a będą jeszcze kolejne. Jednak pracownicy wodociągów nie są w stanie poznać wszystkich miejsc, z których dokuczliwy zapach utrudnia życia mieszkańcom Białegostoku. Stąd pojawiła się prośba, aby w przypadkach uciążliwego smrodu wydobywającego się ze studzienek lub urządzeń kanalizacyjnych, informować służby, które podejmą właściwe działania.

Aby skuteczniej likwidować odory z oczyszczalni ścieków, trzeba na podstawie odpowiedniej bazy danych dobrać metody i środki. W tym celu niezbędna jest informacja od mieszkańców o utrzymującym się, wyczuwanym przez nich fetorze. Podobnie jak przy wyziewach ze studzienek kanalizacyjnych, zgłoszenia należy kierować pod bezpłatny, czynny całą dobę telefon pogotowia wodociągowo-kanalizacyjnego 994. Informacje będzie można też przesyłać internetowo, poprzez moduł eBOK – elektroniczne biuro obsługi klienta, które Wodociągi Białostockie na dniach uruchomią – mówi Piotr Sokołowski, prezes Wodociągów Białostockich.

Obecnie trudno ustalić wszystkie przyczyny odorów, ale nieprzypadkowo nasiliły się one podczas upałów, zaraz po ulewnych deszczach. Powodem tego jest również niezgodne z prawem odprowadzanie wód opadowych z posesji do kanalizacji sanitarnej. Powiększa to straty spowodowane zalaniami, a pośrednio przyczynia się do skali pojawiających się lokalnie odorów. Warto także dodać, że nie wszyscy zarządcy i właściciele budynków pamiętają o wyposażeniu instalacji kanalizacji sanitarnej w odpowiednią armaturę (klapy i zawory zwrotne), która skutecznie zabezpiecza przed tzw. cofką i zalaniem fekaliami.

(Cezarion/ Foto: nadesłane przez czytelnika)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Wróć do