
Już od kilku dni dla części mieszkańców województwa podlaskiego dużym utrudnieniem jest kolejka ciężarówek, która nie tylko wydaje się nie posuwać naprzód, ale na dodatek jeszcze się wydłuża. Wyjaśniamy, że kolejka do przejścia granicznego w Bobrownikach posuwa się, tylko powoli, ale bardziej się wydłuża. To efekt szczegółowych kontroli prowadzonych przez funkcjonariuszy Krajowej Administracji Skarbowej.
Polska nie może zablokować transportu rosyjskich czy białoruskich ciężarówek i TIR-ów przez nasz kraj. O taki zakaz apelowała do premiera Mateusza Morawieckiego niedawno część polityków, głównie z kręgów opozycji. To kolejny raz tylko bicie politycznej piany, bo decyzja o blokadzie leży wyłącznie w kompetencjach Unii Europejskiej. Dlatego, że wschodnia granica naszego kraju jest jednocześnie wschodnią granicą Unii Europejskiej. A kwestie wymiany handlowej pomiędzy UE, a Rosją czy Białorusią są ustalane właśnie przez UE zgodnie z przyjętymi traktatami.
Polska co może zrobić w tej sprawie, aby towary, sprzęt, żywność, czy środki medyczne nie trafiały do państw, które prowadzą bandycką politykę wobec Ukrainy, ale też i przeciwko krajom Basenu Morza Bałtyckiego wykorzystując do tego nielegalnych migrantów, to bardzo dokładnie kontrolować wszystko to, co jest przewożone w ciężarówkach i TIR-ach.
Od kilku dni funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej właśnie to robią. Ale dzieje się to kosztem mieszkańców wszystkich praktycznie miejscowości od Królowego Mostu aż do przejścia granicznego w Bobrownikach. To na tej trasie stoi ogromny sznur pojazdów, który się nie zmniejsza. Jest dokładnie odwrotnie – sznur ciężarówek się powiększa. Jeszcze przed weekendem czas oczekiwania na odprawę graniczną wynosił nieco ponad 40 godzin, w weekend nawet ponad 55 godzin, a obecnie znów nieco ponad 40 godzin. W kolejce do przejścia granicznego ponad tysiąc ciężarówek. Głównie na rosyjskich i białoruskich numerach rejestracyjnych.
- Kontrole dotyczą w szczególności egzekwowania zakazów wywozu do Rosji i na Białoruś określonych towarów (zgodnie z Rozporządzeniem Rady (UE) 2022/428 z dnia 15 marca 2022 r. w sprawie zmiany rozporządzenia (UE) nr 833/2014 dotyczącego środków ograniczających w związku z działaniami Rosji destabilizującymi sytuację na Ukrainie – wyjaśnia podlaska KAS.
Celnicy sprawdzają zatem bardzo dokładnie, czy nie są wywożone do Rosji lub na Białoruś jakiekolwiek towary mogące służyć do celów wojskowych. Ale sankcjami objęte zostały też towary i produkty wykorzystywane w celach obronnych, albo w przemyśle morskim, lotniczym czy nawet kosmicznym.
- Na przejściu granicznym w Bobrownikach kontrolujemy transporty z użyciem skanerów RTG. Dokonujemy też tzw. rewizji, czyli otwarcia pojazdu i sprawdzenia, czy wpisy w dokumentach przewozowych, fakturach odpowiadają temu, co faktycznie opuszcza Unię Europejską – informował jeszcze przed weekendem oficer prasowy podlaskiej KAS, st. asp. Maciej Czarnecki.
Takie kontrole mają także jeszcze inny aspekt – można powiedzieć, psychologiczny. Kierowcy zmuszeni są czekać długo do odprawy, muszą też znosić w związku z tym szereg niedogodności, ale nade wszystko dowiadują się szeroko z czego to wynika. Niektórzy dopiero stojąc w kolejce do przejścia granicznego w Bobrownikach dowiedzieli się, że na Ukrainie trwa wojna wywołana przez Rosję. Mają też okazję zobaczyć jak ona wygląda, bo część mieszkańców, ale też i obcokrajowców pokazuje na telefonach i tabletach oczekującym w kolejce kierowcom, dramatyczne sceny z ukraińskich miast.
Nic nie wskazuje, że w najbliższym czasie sytuacja się poprawi. Raczej należy się spodziewać dłuższych kolejek. Przejście graniczne w Bobrownikach to obecnie jedyne przejście graniczne z Białorusią w naszym regionie. Jeszcze w listopadzie ubiegłego roku zamknięte czasowo zostało przejście graniczne w Kuźnicy. Miało to związek z zagrożeniem bezpieczeństwa po ataku nielegalnych migrantów, którzy zostali spod granicy zaprowadzeni do magazynu w Bruzgach, praktycznie tuż pod przejściem granicznym ze strony białoruskiej.
(Cezarion/ Foto: DDB)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie