Reklama

Gmina Grabówka ma już wyznaczonego komisarza

13/09/2015 15:40


Chociaż gminy oficjalnie nie ma na mapie Polski, bo pojawi się dopiero od stycznia przyszłego roku, Premier Ewa Kopacz już wyznaczyła komisarza, który przygotuje wszystko do tego czasu. Komisarzem została prof. Ewa Bończak – Kucharczyk, niegdyś członkini Unii Wolności i zastępca prezydenta Białegostoku.

Mieszkańcom pięciu podbiałostockich wsi, które od nowego roku tworzyć będą nową gminę – Grabówka – panią komisarz przedstawił w piątek minister Administracji i Cyfryzacji – Andrzej Halicki. Dwa dni temu był z wizytą w naszym regionie i między innymi spotkał się z mieszkańcami, którzy od kilku lat walczyli o utworzenie własnej gminy. Teraz, kiedy jest to możliwe, przygotowaniem urzędu, dokumentacji oraz zatrudnieniem pracowników ma zająć się prof. Ewa Bończak – Kucharczyk.

Dla nieco starszych białostoczan prof. Ewa Bończak – Kucharczyk nie jest postacią nieznaną. To była działaczka – najpierw Kongresu Liberalno – Demokratycznego, później Unii Wolności. W latach 1990-1994 była zastępcą prezydenta Białegostoku za czasów Lecha Rutkowskiego. Później, w 2002 roku, kiedy nie udało jej się zdobyć fotela prezydenta naszego miasta, zajmowała się między innymi pracami legislacyjnymi w zakresie ustaw dotyczących gospodarki przestrzennej, nieruchomości i budownictwa mieszkaniowego. Była także ekspertem Banku Gospodarstwa Krajowego. Powoływana w skład rad nadzorczych różnych przedsiębiorstw komunalnych, a także Agencji Rozwoju Komunalnego. Minister Halicki zna ją dobrze, ponieważ byli członkami tej samej partii (Unia Wolności), co i wojewoda podlaski – Andrzej Meyer, który rekomendował Ewę Bończak – Kucharczyk dla Premier Ewy Kopacz.

Pani profesor Ewa Bończak – Kucharczyk to fachowiec. To osoba o bardzo bogatym doświadczeniu. Cenię ją, bo już kiedyś była mocno zaangażowana w pierwsze komitety obywatelskie w kraju, bez których nie byłoby w Polsce dobrego samorządu – mówił do mieszkańców Grabówki minister Halicki.

Gmina Grabówka będzie na początku generowała dość pokaźne koszty z budżetu państwa. Trzeba nie tylko przygotować wszelkie formalności, ale zatrudnić ludzi, stworzyć jednostki gminne, jak ośrodek pomocy społecznej, ośrodek kultury i inne. W końcu trzeba będzie uruchomić system odbioru śmieci, ścieków, być może także i komunikację miejską. Do tych celów rząd uruchomi środki z rezerwy budżetowej, zanim gmina nie zacznie finansować się sama z podatków. Do tego dojdą jeszcze koszty przeprowadzenia wyborów, które wyłonią nowe władze, z wójtem i radnymi.

– Dotychczasowa gmina została podzielona, a konsekwencją podziału gminy są ponowne wybory radnych oraz burmistrza, zarówno w starej jak i nowej gminie. Będzie to także skutkowało określonymi kosztami finansowymi wymaganych prawem zapisów kodeksu wyborczego. Demokracja kosztuje, jak widać – komentował nam prze kilkoma tygodniami konstytucjonalista dr Jarosław Matwiejuk.

Komisarz Grabówki będzie pełniła swoją funkcję od 15 września. Nie wiadomo jednak czy nowa gmina na pewno będzie mogła funkcjonować od nowego roku. Jeśli zmieni się rząd, to może on wycofać decyzję o powołaniu nowej gminy. Wówczas pozostaną tylko poniesione dotąd koszty. Wkrótce napiszemy więcej w tej sprawie.

(Cezarion/ Foto: mac.gov.pl)
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Wróć do