Zapomnieliście gdzie jest grób Waszej ciotki? Z pomocą przychodzą najnowsze technologie.
Grobonet.com to ogólnopolska wyszukiwarka osób pochowanych (sic!). Umożliwia zlokalizowanie grobu osoby po nazwisku, ewentualnie przy zawężeniu poszukiwań do określonego terytorium. Wyniki zależą oczywiście od tego, jakim refleksem wykazali się administratorzy danej nekropolii - czy zdążyli przeprowadzić inwentaryzację i wprowadzić swoje mogiły do bazy danych. Niżej podpisany z wyszukiwarki skorzystał, ale nie znalazł właściwych wyników - wpisane do wyszukiwarki nazwisko pojawiło się jednak na kilku cmentarzach w innych częściach kraju. Ale... wedle licznika na stronie, w bazie znajduje się obecnie półtora miliona trupów. Wszystko więc przed nami i może wkrótce i białostoczanie będą mogli w najlepsze korzystać z Grobonetu.
O ile cały pomysł może pachnieć czarnym humorem i wydawać się makabryczny, o tyle będzie pewnie pomocą dla tych, którzy pasjami próbują odtwarzać drzewa genealogiczne. Oraz dla tych, którzy na mogiłę bliskiej osoby mają daleko, więc nie mogą odwiedzać jej regularnie. Można utyskiwać, że o tempora, 0 mores - jednak inicjatywa doskonale wpisuje się w jakże przesiąkniętą technologią kulturę współczesną. Wszak drogą elektroniczną możemy się już nawet spowiadać. Więc dlaczego nie "browsować" grobów bliskich?
A skoro już jesteśmy przy czarnym humorze... Władzom polskich cmentarzy życzymy, by nie zdarzyła się w naszym kraju zombie-apokalipsa. Aktualizacja i wtórne ewidencjonowanie w takim wypadku oznaczałoby na pewno konkretne nadgodziny.
Komentarze opinie