
W najbliższy poniedziałek, 23 listopada, radni zajmą się rozpatrzeniem wniosku prezydenta Białegostoku o pozbawienie honorowego obywatelstwa Białegostoku Henryka Gulbinowicza. On sam nie doczeka już wyników tego głosowania, ani debaty. Duchowny zmarł w miniony poniedziałek, 16 listopada.
Jeszcze na początku tego miesiąca, a dokładniej w dniu 6 listopada, Tadeusz Truskolaski, prezydent Białegostoku, poinformował, że zamierza wystąpić z wnioskiem o pozbawienie honorowego obywatelstwa Białegostoku Henryka Gulbinowicza. Informacja prezydenta Truskolaskiego pojawiła się dokładnie w tym samym dniu, w którym Stolica Apostolska wydała nie budzące wątpliwości mocne oświadczenie. Dotyczyło pozbawienia Henryka Gulbinowicza insygniów biskupich, a nawet prawa do nabożeństwa pogrzebowego w katedrze i pochówku w katedrze.
Miało to związek z postępowaniem prowadzonym przez Watykan pod kątem aktów pedofilskich popełnianych lub ukrywanych przez duchownego, kiedy kierował on jeszcze kurią wrocławską. Wcześniej Henryk Gulbinowicz był administratorem apostolskim w Białymstoku, dokładniej było to w latach 1970–1976. Wiele lat później, bo w 2000 roku ówczesna Rada Miasta nadała mu tytuł honorowego obywatela Miasta Białegostoku. Jednak wobec tak mocnego oświadczenia Stolicy Apostolskiej, sytuacja ta najprawdopodobniej ulegnie zmianie.
„Podpisałem projekt uchwały uchylający nadanie honorowego obywatelstwa @WBialystok kard. Henrykowi Gulbinowiczowi. Rada Miasta będzie zajmowała się tą sprawą na sesji 23 listopada br.” – poinformował na twitterze jeszcze w miniony piątek, 13 listopada, Tadeusz Truskolaski.
- Nie będziemy oceniać decyzji Stolicy Apostolskiej, która jest w tej sprawie jednoznaczna. Przykra sprawa, bo tytuł Honorowego Obywatela zobowiązuje i powinien być nadawany osobie o wielkich zasługach dla miasta, która cieszyłaby się ogromnym autorytetem moralnym. Warto też przy tej okazji zweryfikować pod tym kątem pozostałych honorowych obywateli Białegostoku. Myślę, że w tej sytuacji, w sprawie Henryka Gulbinowicza, nie można byłoby postąpić inaczej niż wskazała Stolica Apostolska. Tak będzie najlepiej dla mieszkańców – mówi naszej redakcji szef klubu radnych PiS, Henryk Dębowski.
Tej debaty i głosowania sam zainteresowany już nie doczeka. Henryk Gulbinowicz, krótko po tym, gdy oświadczenie Nuncjatury Apostolskiej w Polsce ujrzało światło dzienne i dotarło do szerokich mas społecznych, trafił do szpitala. Od początku było wiadomo, że trafił tam w poważnym stanie. W miniony poniedziałek, 16 listopada, Konferencja Episkopatu Polski poinformowała o śmierci duchownego.
„Dzisiaj przed południem w wieku 97 lat zmarł kardynał Henryk Gulbinowicz. Informacje dotyczące pochówku zostaną podane w terminie późniejszym” – tak brzmiał pełny i jak widać krótki komunikat zamieszczony w miniony poniedziałek na stronach Konferencji Episkopatu Polski.
Niewiele później Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki złożył także krótkie kondolencje, w których wyraził nadzieję, że Bóg w swoim miłosierdziu przebaczył zmarłemu to, co spowodowało cierpienie pokrzywdzonych i ból wspólnoty wierzących.
„Wyrażając jednoznacznie dezaprobatę wobec popełnionych grzechów, nie można jednocześnie zapomnieć o dobru, które poprzez jego życie i posługę stało się udziałem wielu osób. Niech odpoczywa w pokoju!” – napisał arcybiskup Gądecki.
Obecny stan rzeczy nie będzie przeszkodą dla procedowania wniosku złożonego przez prezydenta Białegostoku – o pozbawienie zmarłego Henryka Gulbinowicza honorowego obywatelstwa stolicy Podlasia. Jednak o tym czy w najbliższy poniedziałek pośmiertnie straci on ten tytuł, zdecydują radni Rady Miasta.
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: bialystok.pl)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie