Rozwijające się aglomeracje coraz częściej borykają się z problemami komunikacyjnymi. Niezwykle pomocne przy sterowaniu ruchem mogą okazać się nowoczesne rozwiązania.
Modernizacja już istniejących sieci transportowych jest jednym z warunków, które Polska musi spełnić aby móc ubiegać się o fundusze unijne.
– Niektóre regiony podeszły do tego bardzo odpowiedzialnie. Od początku robione są badania ogólnoregionalnego ruchu, potoków podróżnych, skąd, dokąd, jak jadą itd. Natomiast w innych regionach jest to robione po staremu. To znaczy, że jest zlecenie opracowania planu transportowego bez przeprowadzenia badań – podkreśla Anna Dąbrowska, prezes Fundacji Centrum Analiz Transportowych i Infrastrukturalnych.
Niezwykle istotną rolę w tworzeniu nowych planów mogą okazać się inteligentne systemy transportowe.
Infrastruktura ma określoną przepustowość, zwłaszcza w aglomeracjach, gdzie nie ma już możliwości jej rozbudowy – zaznacza ekspertka. – W inwestycjach infrastrukturalnych będzie coraz trudniej wykazać odpowiedni poziom efektywności ekonomicznej. Poza tym wykonalność tych inwestycji w sytuacji zagęszczenia sieci drogowej w miastach i braku możliwości rozbudowy, wymusi niejako realizacje projektów ITS.
Tego typu rozwiązania już są wprowadzane również na Podlasiu.
Prawdopodobnie już w maju 2015 roku Białystok również będzie mógł się pochwalić programem sterowanie ruchem.
Inwestycja realizowana przez koncern Siemens obejmie swoim zasięgiem niemalże całe miasto. W ramach przedsięwzięcia w różnych punktach znajdą się tablice informujące o utrudnieniach w ruchu, objazdach, a także wolnych miejscach parkingowych. Największe zmiany zajdą na 120 skrzyżowaniach, gdzie zostaną rozmieszczone detektory pojazdów oraz kamery automatycznego rozpoznawania tablic rejestracyjnych.
Wprowadzone udogodnienia znacznie ułatwią życie pasażerom autobusów, które będą mogły poruszać się o wiele płynniej. Zyskać mają również kierowcy aut osobowych. Dotychczasowe badania przeprowadzone w innych aglomeracjach pokazują, że nowatorskie rozwiązania znacznie poprawiły działanie całej sieci komunikacyjnej. Cały koszt inwestycji szacuje się na blisko 26,5 mln złotych. Pomysł zostanie dofinansowany z funduszy europejskich.
Czy białostocki ITS pomoże poprawić przepustowość najbardziej ruchliwych arterii? Biorąc pod uwagę nieustannie wzrastające natężenie ruchu śmiało możemy stwierdzić, że na pewno nam nie zaszkodzi.
Komentarze opinie