Reklama

Słowo po niedzieli: Ogłaszam się królową Podlasia

01/10/2024 19:12

A kto mi zabroni? Ja rozumiem prawo tak, że mogę się ogłosić królową Podlasia. I to jeszcze na początek. Bo być może za jakiś czas ogłoszę się królową całej Polski północno – wschodniej. Skoro dziś każdy może być prokuratorem krajowym, kto wejdzie do gabinetu prokuratora, to ja mogę być królową Podlasia, bo tu już nawet mieszkam.

I nie muszę się włamywać do nikogo, ani piłować zamków w drzwiach. Nie muszę nikomu blokować wjazdu czy wyjazdu z granic województwa podlaskiego, ani organizować sobie ochrony z Policji czy służby więziennej. Moje panowanie nad tą częścią Polski wyjdzie nawet taniej niż utrzymywanie grom wie kogo i grom wie na co w różnych instytucjach czy urzędach.

O tym dziś jest moje słowo po niedzieli, które w całości poświęcam temu, co się ostatnio wydarzyło w związku z orzeczeniem Sądu Najwyższego. Bo skoro ktoś jeden uważa, że sądu nie ma, nie ma sędziów, nie ma tego czy tamtego i ogólnie może sobie robić co chce, to dlaczego ja nie mogę? Wydaje mi się, że prawo mamy po to, aby wszyscy byli równi wobec prawa. A skoro tak, to gdy ktoś jeden może uważać się za prokuratora krajowego, to równie dobrze ja mogę się uważać za królową Podlasia.

I oczywiście możemy śmieszkować w tej sytuacji. Z tym, że sytuacja wcale nie jest do śmiechu. Kompletnie nie jest do śmiechu. Bo w ten sposób tracimy państwo polskie, niepodległość i suwerenność. W sumie każdy może uważać się za kogo chce i zajmować stanowiska jakie chce, niezależnie od sytuacji prawnej czy innej. Tylko, że to ma swoje drugie dno, co już jest widoczne na innym polu. Dziś umyka to naszym oczom, a nie powinno.

Chodzi o naszą gospodarkę, z której nagle uciekają duże firmy jedna po drugiej. Inne ogłaszają upadłości lub bankrutują, bo część z nich na pewno obawia się tego, co zrobią sądy. A jak już zrobią, czy będzie to miało jakąkolwiek moc prawną. A jak już będzie miało, to na jak długo. Do takiej sytuacji doprowadził Donald Tusk ze swoją świtą nieudaczników, którzy za swoje postępowanie, razem z nim zresztą na czele kiedyś odpowiedzą przed sądem. A jeśli faktycznie prawo ma znaczyć prawo, to będą z pewnością siedzieć za kratami.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: DDB)

Aktualizacja: 01/10/2024 19:12
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do