Reklama

Jak tak dalej pójdzie to o więzach rodzinnych usłyszymy wyłącznie na filmach

20/01/2018 08:08

Bardzo ważne jest poczucie więzów rodzinnych, więc może warto te więzy rodzinne pielęgnować, bo pewnie za jakiś czas będziemy o nich tylko czytać w literaturze i tęsknić – mówił PAP psycholog Andrzej Kuśmierczyk przed zbliżającymi się, rodzinnymi świętami Bożego Narodzenia.

- We współczesnym świecie duża, wielopokoleniowa rodzina przestaje istnieć. Jesteśmy ciągle w ruchu, żyjemy w małych, nuklearnych rodzinach – rodzice, dzieci. Może jednak jest jakaś wartość w tym dużym kręgu rodzinnym, może jednak oparcie i społeczny kontekst tej dużej rodziny stanowi jakąś potrzebną okoliczność do poczucia przynależności, do poczucia budowania własnej tożsamości – uważa psycholog.

Jego zdaniem warto te więzy rodzinne pielęgnować, bo pewnie za jakiś czas będziemy o nich tylko czytać w literaturze i tęsknić.

- Więc jest jeszcze okazja, żeby pobyć z rodziną. Można powiedzieć – zróbmy to jak najlepiej, zróbmy to jak najbardziej życzliwie, bo to jednak jest nasza rodzina – dodał Kuśmierczyk.

Ekspert zaznaczył, że dość często w skłóconych rodzinach bardzo trudno jest stworzyć dobrą atmosferę podczas świąt. Ale – jego zdaniem – takim motywem, czy inspiracją do rozumiejącego i życzliwego spojrzenia na siebie może być świadomość tego, że ci inni, których nazywamy rodziną, to tacy ludzie jak my.

- Oni też mają swoje emocje, swoje uczucia. A więc dajmy im prawo do tego, żeby oni z nami jednak +po ludzku+ pobyli, bo to przecież zwykli ludzie, których jeżeli byśmy spotkali w troszkę innej przestrzeni, w innych okolicznościach, nie budziliby naszych resentymentów sprzed dwudziestu, trzydziestu lat" – zaznaczył. – Skupienie się na tym +tu i teraz+ i sprawienie, żeby +tu i teraz+ było troszeczkę przyjemniej niż jest zwykle, może być bardzo dobrym, przyjemnym doświadczeniem – podkreślił psycholog.

Zdaniem Kuśmierczyka warto podczas spotkań rodzinnych nie kierować się swoimi uprzedzeniami, i warto nie przywoływać negatywnych doświadczeń, tylko zrobić coś, czego być może nie rozbiliśmy przez całe życie – czyli uważnie słuchać.

- Warto interpretować pod kątem życzliwości i odpowiadać na to, co ludzie mówią, z punktu widzenia tej życzliwości. Będzie to być może dla innych uczestników tego spotkania komunikat, że zróbmy zawieszenie broni, albo przynajmniej bądźmy dla siebie nieoczekiwanie mili – zakończył Andrzej Kuśmierczyk.

(Źródło: http://naukawpolsce.pap.pl/ autor: Kamil Szubański/ Foto: pixabay.com/ holding-hands)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Wróć do