Jakiś szaleniec albo osoba chora grozi prezydentom miast. Również Tadeuszowi Truskolaskiemu

Co najmniej trzech prezydentów miast otrzymało maile z pogróżkami od niezidentyfikowanej na razie osoby. W mailu były wyzwiska i zapowiedź pozbawienia życia. Sprawy te zostały zgłoszone na Policję. Wśród tych prezydentów, którzy otrzymali mailowe pogróżki był także Tadeusz Truskolaski.

O sprawie napisała jako pierwsza w Białymstoku „Gazeta Wyborcza”, która przejęła się widokiem prezydenta Białegostoku, gdy ten na jednym z wydarzeń publicznych, pojawił się z ochroną w postaci strażników miejskich. Ze strażnikami jednak Tadeusz Truskolaski pojawiał się wiele razy wcześniej, ale to ostatnie wzbudziło zainteresowanie „Wyborczej”. Zresztą nie tylko białostockiej.

Bo o pogróżkach wobec prezydenta Wrocławia także napisała „Gazeta Wyborcza” tylko, że wrocławska. Stało się to po tym, gdy prezydent Wrocławia Jacek Sutryk opublikował na swoim profilu na Twitterze skan z treści maila, jaki otrzymał na swoją służbową skrzynkę we wrocławskim ratuszu. I maila o identycznej treści, w której zmieniło się jedynie nazwisko odbiorcy, miała jeszcze otrzymać prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz oraz wspomniany już Tadeusz Truskolaski. Rzeczniczka prezydenta Białegostoku poinformowała w mailu rozesłanym do lokalnych redakcji, że sprawa została już zgłoszona organom ścigania.

- Informuję, że we wtorek (27 lipca) prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski złożył do Prokuratury Rejonowej w Białymstoku zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez nieustaloną osobę, która skierowała na jego adres służbowy [email protected] bezpośrednie groźby zabicia go oraz treści znieważające go jako funkcjonariusza publicznego. W związku z art. 190 § 2 k.k. prezydent wniósł o ustalenie i ściganie sprawcy – przekazała Urszula Boublej, rzecznik prasowa prezydenta Białegostoku.

Treść pogróżek, jak też i adres mailowy, z jakiego zostały wysłane, widać na screenie, który upublicznił prezydent Wrocławia Jacek Sutryk. I jak wspomnieliśmy wyżej troje prezydentów miast otrzymało identyczne wiadomości, które różniły się tylko nazwiskiem na początku, w zależności od prezydenta, do którego była ta wiadomość kierowana. Prezydent Białegostoku chce ustalić dane osoby, która wysłała takiego maila, ponieważ zamierza jeszcze tę osobę pociągnąć do odpowiedzialności za znieważenie funkcjonariusza publicznego.

- Groźby zawarte w e-mailu wzbudzają uzasadnioną obawę, że ich autor może mieć rzeczywisty i rychły zamiar popełnienia czynu z art. 148 § 1 k.k., co czyni koniecznym pilne ustalenie oraz pojmanie sprawcy. Jest to także znieważenie prezydenta Białegostoku Tadeusza Truskolaskiego jako funkcjonariusza publicznego (art. 226 § 1 k.k.). Kierując swoje groźby sprawca posłużył się wobec adresata słowem powszechnie uważanym za obraźliwe, a nawet mową nienawiści – poinformowała Urszula Boublej.

Na chwilę obecną nie jest wiadomo kto wysłał maile o takiej treści, ani czy w ogóle zamierza spełnić swoje groźby. Można tylko podejrzewać, że jeśli nie jest to głupi żart, to jest to aktywność osoby co najmniej niezrównoważonej psychicznie, a być może nawet chorej.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: zrzut ekranu z Twitter.com)