Reklama

Jeden pijany prowadził auto, przed sądem odpowie dwóch

11/12/2024 08:36

Do 3 lat pozbawienia wolności grozi dwóm mężczyznom, którzy nietrzeźwi wsiedli za kierownicę. Jeden z nich próbował oszukać policjantów mówiąc, że do sklepu przywiózł go kolega. Drugi natomiast miał zakaz prowadzenia pojazdów wydany przez sąd na 36 miesięcy.

Policjanci z białostockiej patrolówki dostali zgłoszenie, że w Klepaczach spod sklepu chce odjechać kierowca, który prawdopodobnie jest nietrzeźwy. Na miejscu mundurowi zauważyli opisywany pojazd, obok którego stał mężczyzna. Okazał się nim 52-letni białostoczanin. 

- Powiedział policjantom, że to jego samochód, jednak nim nie jeździł. Oświadczył, że był tylko pasażerem i przyjechał ze swoim kolegą, który uciekł. Jak twierdził, nie wiedział jak kolega się nazywa. Policjanci po sprawdzeniu monitoringu ustalili, że 52-latek próbował ich oszukać, bo to właśnie on przyjechał do sklepu za kierownicą mercedesa – przekazała w komunikacie Komenda Miejska Policji w Białymstoku. 

Badanie alkomatem wykazało, że wsiadł za kółko mając 2 promile alkoholu w organizmie. Policjanci zatrzymali mężczyźnie prawo jazdy i w tym przypadku zastosowali procedurę zajęcia samochodu.

Inny nietrzeźwy kierowca został zatrzymany także przez policjantów z białostockiej patrolówki. Ich uwagę zwrócił jego samochód, który nie miał podświetlonej tablicy rejestracyjnej. Mundurowi zatrzymali pojazd do kontroli. Za kierownicą siedział 38-letni mieszkaniec Wasilkowa. 

- Po sprawdzeniu w policyjnych bazach okazało się, że mężczyzna ma 3-letni zakaz prowadzenia pojazdów wydany przez sąd za kierowanie w stanie nietrzeźwości – przekazała Komenda Miejska Policji w Białymstoku. 

Badanie alkomatem wykazało, że 37-latek tego dnia także wsiadł za kierownicę po alkoholu. Miał blisko 1,5 promila alkoholu w organizmie. Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.

(Źródło i foto: podlaska.policja.gov.pl/ oprac. Kalina)
 

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do