Jest szansa, że ta dziurawa ulica, gdzie co kilka metrów spod asfaltu wystają kocie łby, będzie jednak remontowana. Jednak, bo jej stan jest opłakany i czeka ona na swoją kolej od lat. Mieszkańcy narzekają i pytają, czy w końcu urzędnicy dostrzegą potrzebę modernizacji nawierzchni. Zapytaliśmy i my.
Skorupska ma status drogi gminnej. Nie jest to mało istotna uliczka osiedlowa, bo codziennie przejeżdża nią kilkaset pojazdów. Łączy osiedle Piasta z Bojarami, jest przedłużeniem Chrobrego, dochodzącym do ulicy Piasta, dalej krzyżuje się ze Słonimską, a jej przedłużeniem jest Daleka. Długo już czeka na swoją kolej, by znaleźć się na remontowej mapie miasta. A robotników jak tutaj nie było, tak nie ma. Tymczasem asfalt sypie się z miesiąca na miesiąc coraz bardziej, a jazda na tym krótkim odcinku przypomina samochodowy slalom gigant. Trzeba jechać znacznie poniżej dopuszczalnej prędkości, bo o zepsucie któregoś z elementów zawieszenia naprawdę nie jest tu trudno. Jeszcze łatwiej przy skrzyżowaniu ze Słonimską i zaraz potem na ulicy Dalekiej. Tam głębokich dziur w bruku jest co niemiara, a po każdej zimie ich rozmiary rosną. Tam też mieszkańcy z utęsknieniem czekają na jakąś ekipę remontową. I choć bruk ma swój urok to na pewno nie wtedy, gdy widoczne są na nim płaty asfaltu.
- Panie, tyle mniej istotnych dróg się robi, a tutaj chyba jest jakiś zapomniany przez urzędników zakątek miasta - oburza się pan Zbigniew, kierowca taksówki, z którym rozmawialiśmy na postoju przy Chrobrego. - Chrobrego naprawili, położyli nowy asfalt, zbudowali ścieżkę rowerową, na jezdni położyli spowalniacze ruchu. I doszli tylko do tego śmiesznego ronda, za którym zaczyna się Skorupska. Rozumiem, że takie inwestycje trzeba zaplanować, bo to i plan musi być, i koszty spore, ale jako mieszkaniec tego osiedla naprawdę z dużym utęsknieniem czekam na remont Skorupskiej. Coraz gorzej się tędy jeździ.
Podobnego zdania byli też inni taksówkarze czekający na klientów przy Chrobrego. Ale rozmawialiśmy również z kilkoma okolicznymi mieszkańcami. Ci, którzy mają auta tak samo narzekają na opisywany odcinek. Każdy natomiast może sam się przekonać, czy problem jest, czy go nie ma. Choć jakaś tam uliczka może nie interesować mieszkańca innej części miasta, to lokalną społeczność z Piasta już to obchodzi.
Wspomniana ulica Chrobrego przeszła gruntowną modernizację na całej długości w 2015 roku. Remont zakończył się na początku listopada. Niedługo po tym zapytaliśmy urzędników, czy są jakieś plany co do Skorupskiej. Wtedy przedstawicielka magistratu Izabela Wolińska zapewniała, że remont Skorupskiej planowany jest na odcinku od ulicy B. Chrobrego do Piasta w 2016 roku, po przebudowie sieci kanalizacyjnej, sanitarnej i wodociągowej przez Wodociągi Białostockie sp. z o.o. Przypomina to słynne hasło byłego kandydata na prezydenta Białegostoku: "plany budowy dróg". Faktycznie, plany były, ale się zmieniły.
Ta sama Wolińska teraz tłumaczy, że przebudowa ulic Dalekiej i Skorupskiej planowana jest do realizacji na rok 2017, a samo postępowanie przetargowe na roboty budowlane zostanie wszczęte już na przełomie 2016 i 2017 roku.
Nie powinno nikogo dziwić, jeżeli w grudniu czy styczniu okaże się, że jednak operacja jest przełożona na rok 2018. Pani Izabela z urzędu miejskiego pewnie wyjaśni wtedy logicznie, że to, co obiecuje się mieszkańcom, można przekładać sobie w dowolny sposób. Powodów zawsze można znaleźć bez liku.
W każdym razie póki co plany są konkretne.
- Ulica Skorupska zostanie przebudowana na całej długości, na odcinku od ul. Bolesława Chrobrego do ul. Słonimskiej - zapewnia Izabela Wolińska.
Na razie jednak nie wiadomo, ile miałoby to kosztować. To i ciekawe, czy wystarczy pieniędzy w budżecie.
- Kosztorys inwestorski oraz plan czasowej organizacji ruchu na czas budowy zostaną przygotowane przez wykonawcę dokumentacji projektowej - dodaje przedstawicielka urzędu.
Komentarze opinie