Reklama

Kierowcy PKS-ów grożą strajkami

28/11/2016 13:06

Coraz bardziej zaostrza się spór wokół połączenia 5 podlaskich PKS-ów. Informowaliśmy o tym, że związkowcy z PKS Suwałki i PKS Zambrów zbierają podpisy do władz województwa sprzeciwiające się łączeniu spółek transportowych. Zapowiadały też strajk od 1 stycznia 2017 roku, ale wiele wskazuje, że strajk może wybuchnąć jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia. Związkowcy z Samorządnego Niezależnego Związku Zawodowego Pracowników PKS w reakcji na zgodę prezesa Leszka Cieślika na włączenie PKS Suwałki do PKS Białystok zażądali cofnięcia tej decyzji w czasie 5 dni. Po tym terminie wejdą w spór zbiorowy z dyrektorem, a kolejnym krokiem będzie strajk.

Informowaliśmy, że zarząd województwa zarządził wszczęcie procedury przyłączenia do białostockiego PKS-u pozostałych białostockich PKS-ów, tworząc jedną, wspólnie zarządzaną firmę. Zarząd województwa konsekwentnie zmierza do tego, aby od 1 stycznia pozostały tylko PKS Białystok. Tymczasem coraz bardziej radykalnie nastawieni związkowcy z Suwałk są wspierani przez PKS Zambrów, a ostatnio coraz więcej przeciwników łączenia z Białymstokiem pojawia się w Siemiatychach. Wygląda na to, że za połączniem są tylko kierowcy ze stolicy województwa oraz z Łomży. A związkowcy zapowiadają, że skoro inkorporacja nabiera tempa to mogą nie poczekać do Nowego Roku i ogłosić strajk znacznie wcześniej.

- Obawiamy się zwolnień nie tylko administracji, ale także i kierowców oraz mechaników. Poza tym realne są tez znacznie obniżki wynagrodzeń. Te oszczędności są pozorne i odbędą się naszym kosztem. Podejrzewamy, że chodzi o ukrycie strat PKS Białystok i PKS Łomża kosztem naszych miejsc pracy - mówią związkowcy i zapowiadają, że jeśli dojdzie do strajku to nie tylko żaden autobus PKS nie wyjedzie z Suwałk, ale także z Augustowa, Olecku, Gołdapi i Ełku.

(PS/ Foto: BI-Foto)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Wróć do