
Policjanci zatrzymali 39-latka, który znęcał się nad swoją żoną. Podczas kolejnej awantury kobieta z dzieckiem w obawie o swoje życie uciekła w środku nocy z mieszkania. Mężczyzna gdy wytrzeźwiał, usłyszał zarzut znęcania się. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
W środku nocy o pomoc policjantów poprosiła kobieta, która po awanturze z mężem uciekła z mieszkania. Na miejsce, do jej miejsca zamieszkania, natychmiast pojechali policjanci z białostockiej patrolówki. Zauważyli kobietę trzymającą na rękach dziecko, która siedziała na placu zabaw. Powiedziała, że w mieszkaniu został jej nietrzeźwy mąż, który w czasie kłótni trzymał w ręku pasek i groził jej pozbawieniem życia.
W mieszkaniu faktycznie mundurowi zastali nietrzeźwego 39-latka. Policjanci ustalili, że mężczyzna znęcał się nad żoną przez dwa lata. W tym czasie gdy był nietrzeźwy, wszczynał awantury, wyzywał, szarpał, demolował mieszkanie, rzucając przedmiotami i groził pozbawieniem życia.
- Funkcjonariusze wdrożyli procedurę niebieskiej karty. Zaś 39-latek został zatrzymany i trafił do izby wytrzeźwień, a następnego dnia usłyszał zarzut znęcania się. Musi opuścić wspólnie zajmowane mieszkanie, a także regularnie stawiać się w jednostce Policji. Za znęcanie się grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności – przekazały służby prasowe Podlaskiej Policji.
Głównym zadaniem policji jest ochrona życia i zdrowia ludzkiego, zapobieganie przestępstwom oraz ściganie ich sprawców, a także zapewnienie bezpieczeństwa i porządku publicznego. Każda osoba doświadczająca przemocy domowej, w przypadku zgłoszenia tego faktu policji (interwencja/złożenie zawiadomienia), może liczyć na wszczęcie czynności w związku z popełnionym przestępstwem oraz wdrożeniem procedury przeciwdziałania przemocy domowej tzw. „Niebieskiej Karty”.
Należy też pamiętać, że podejmowanie interwencji w środowisku wobec rodziny dotkniętej przemocą, nie wymaga zgody osoby doznającej przemocy domowej. Nowe przepisy dają inne możliwości, aby chronić osoby dotknięte przemocą. Bo te bardzo często, wciąż nie zawsze przyznają się do tego, że są ofiarami przemocy. Może to wynikać z obawy przed agresorem lub uwarunkowaniami kulturowymi.
Pamiętajmy, że nic nie usprawiedliwia aktów przemocy! Sprawca każdego rodzaju przemocy powinien być pociągnięty do odpowiedzialności karnej.
(Źródło i foto: podlaska.policja.gov.pl/ oprac. ASM)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie