
Białystok nie korzysta z rządowych pieniędzy, które przekazywane są samorządom na realizację różnych zadań. Dotychczas nie było zainteresowania programem Mieszkanie Plus, jednym z programów Maluch Plus, a obecnie nie skorzystają także i seniorzy. Władze naszego miasta nie aplikowały o środki z programu Senior Plus.
Politycy Prawa i Sprawiedliwości dziwią się skąd taka niechęć prezydenta Białegostoku do pieniędzy rządowych. Z jednej strony skarży się on na złą współpracę z PiS, z drugiej strony – kompletnie nie korzysta z tego, co oferuje rząd złożony z polityków tej formacji. A tu jest dość sporo do wzięcia, z czego mogłoby skorzystać wielu mieszkańców naszego miasta.
Jak dotąd, Tadeusz Truskolaski zainteresowany był i dostał środki, tylko na budowę dróg. Reszta możliwości, a zwłaszcza programy społeczne, wydają się go kompletnie nie interesować. Szef miejskich struktur PiS uważa, że tak polityki miejskiej, jaką realizuje Tadeusz Truskolaski, prowadzić nie można, a już na pewno nie jest to ani poważne, ani odpowiedzialne.
- Z tego co wiem, prezydent nie był i nie jest zainteresowany programem Mieszkanie Plus. Teraz nie jest także zainteresowany programem Senior Plus. To wskazuje, że nie nadaje się do zarządzania miastem, bo nie chce korzystać ze środków, które są na wyciągnięcie ręki. Przecież jest to inwestycja w człowieka, która Białystok akurat powinna bardzo interesować. Przez takie działania tracimy w skali ogólnopolskiej, a co gorsza, prezydent realizując wyłącznie twarde inwestycje drogowe, zadłuża mieszkańców Białegostoku coraz bardziej, zamiast korzystać z tego, co oferuje rząd – powiedział Artur Kosicki, szef białostockich struktur Prawa i Sprawiedliwości.
- Prezydent tyle mówi o polityce senioralnej, tylko czyny za tym nie idą. Straciliśmy już możliwości na pozyskanie pieniędzy z programu Senior Wigor, teraz urzędnicy prezydenta nie aplikowali o wsparcie dla starszych mieszkańców Białegostoku z programu Senior Plus. To bardzo nieodpowiedzialne, zwłaszcza w sytuacji, kiedy społeczeństwo nam się starzeje i w Białymstoku z roku na rok osób starszych będzie coraz więcej – dodawała radna Katarzyna Siemieniuk.
Radna wraz ze swoim klubowym kolegą – Konradem Zielenieckim złożyli dziś na ręce prezydenta Białegostoku interpelację, w której pytają o to, jakie kwoty udało mu się pozyskać ze środków zewnętrznych (w tym rządowych i unijnych), które były lub będą przeznaczone na budowę domów dziennego pobytu oraz klubów dla osób starszych, jak również na dofinansowanie pobytu seniorów w istniejących już placówkach miejskich na przestrzeni lat 2010-2018.
Wsparcie osób starszych to ważny element polityki społecznej rządu premiera Mateusza Morawieckiego. „Program Senior Plus wpisuję się w tę strategię i jest niezwykle potrzebny. Zwiększa aktywny udział seniorów w życiu społecznym i integruje to środowisko. Dlatego do województwa podlaskiego trafiło około półtora miliona złotych, które zostaną rozdzielone na 140 nowych i 200 już istniejących już miejsc opieki nad seniorami.
- Gratulujemy Gminom, które zostały beneficjentami programu Senior Plus, ale na tej liście próżno szukać Białegostoku. To wielki minus dla Prezydenta. Chcielibyśmy wiedzieć, czy to indolencja w polityce senioralnej, czy zwykła niechęć do programów rządowych, które są skutecznie realizowane w całej Polsce? Brak woli Prezydenta do skorzystania z rządowego programu spowodował, że białostoccy seniorzy stracili część z 1,5 mln zł – powiedział z kolei radny Konrad Zieleniecki.
Politycy PiS niedawno skarżyli się, że prezydent nie pozyskuje pieniędzy na opiekę nad najmłodszymi. Część środków z programu Maluch Plus, ominęła Białystok, bo nie było komu aplikować o środki na ten cel, które miał do wydania Wojewódzki Urząd Pracy. Teraz pieniądze rządowe nie trafiły do seniorów, ale nie wiadomo nawet z jakiej przyczyny. Być może dowiemy się tego z odpowiedzi prezydenta Truskolaskiego na interpelację radnych.
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: BI-Foto)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie