
„Po przekroczeniu granicy zostaniecie zawróceni do kraju, z którego przybyliście. Osoby, które przyjeżdżają po Was mogą trafić do więzienia na 8 lat oraz zostać deportowane” – to jeden z komunikatów, jakie słyszą migranci znajdujący się na terytorium Białorusi. Straż Graniczna zaczęła nadawać je głosowo w czterech językach z pojazdów, które przemieszczają się pod linią granicy naszego państwa.
Nielegalni migranci muszą mieć świadomość, że po przekroczeniu granicy z Polską w sposób nielegalny, mogą trafić do więzienia, a następnie i tak zostać deportowanymi do kraju swojego pochodzenia. Dlatego w pasie granicznym zaczęły przejeżdżać pojazdy Straży Granicznej, z których w czterech językach nadawane są komunikaty o konsekwencjach wynikających z popełnienia przestępstwa. Strona białoruska nie informuje o konsekwencjach, a wręcz zachęca i zmusza do łamania prawa, czego nie do końca są świadomi ludzie znajdujący się na terytorium Białorusi.
Wiadomo już jest, że służby białoruskie nie pozwalają na powrót spod linii granicy migrantom, których na tę linię przywieźli. Nie pozwalają na to nawet w sytuacji, kiedy migranci sami o to proszą i oferują pieniądze za możliwość powrotu do swojego kraju. Pozostaje im wyłącznie napierać na polską granicę łamiąc prawo, albo odejść z tego miejsca, by tak samo napierać na granicę litewską lub łotewską.
„Po przekroczeniu granicy zostaniecie zawróceni do kraju, z którego przybyliście. Osoby, które przyjeżdżają po Was mogą trafić do więzienia na 8 lat oraz zostać deportowane”.
„Znajdujecie się w pobliżu granicy polsko-białoruskiej. Przekroczenie granicy w tym miejscu jest przestępstwem zagrożonym karą 3 lat pozbawienia wolności” – takiej między innymi treści komunikaty głosowe nadawane są całą dobę w pasie granicznym po polskiej stronie.
Skala zjawiska, jak widać już od dłuższego czasu, jest bardzo duża. I na razie nic nie wskazuje na to, że sytuacja ulegnie zmianie. Na Białoruś odlatują kolejne samoloty z migrantami, którzy za kilka dni znajdą się także pod polską granicą. Natomiast rzecznik Straży Granicznej ppor. Anna Michalska przekazała kilka dni temu, podczas konferencji prasowej, że każdorazowo udzielana jest pomoc wszystkim cudzoziemcom, którzy potrzebują pomocy medycznej lub chcą złożyć wniosek o ochronę międzynarodową.
(Cezarion/ Foto: Twitter.com Straż Graniczna)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie