Reklama

Koronawirus: Prawdy i mity! Jak działa ibuprofen?

14/04/2020 10:38

Z uwagi na masę nieprawdziwych informacji przesyłanych głównie w mediach społecznościowych i podawanych na forach internetowych, postanowiliśmy kilka z nich odkłamać. Po co? Aby każda osoba posiadała rzetelne informacje i nie ulegała panice, ale nade wszystko po to, aby prawdziwe informacje dostawały się do opinii publicznej. Dlatego od razu z tego miejsca apelujemy o udostępnianie tego artykułu jak największej liczbie osób. Dziś słów kilka na temat działania ibuprofenu.

Od ponad tygodnia ludzie przesyłają sobie w wiadomościach prywatnych w mediach społecznościowych, ale także trwa szerokie udostępnianie postów i grafik, które roznoszą się nie wolniej niż ten okropny wirus. Ludzie przesyłają sobie łańcuszki z wiadomością na temat ibuprofenu – popularnego leku przeciwzapalnego, przeciwbólowego i przeciwgorączkowego. ibuprofen, który w tym łańcuszku został określony jako niebezpieczny dla osoby zakażonej koronawirusem w rzeczywistości ma działanie niepotwierdzone.

To oznacza, że nie zostały przeprowadzone żadne prace badawcze, z których by wynikało, że lek działa niekorzystnie lub korzystnie w procesie zwalczania koronawirusa. W łańcuszku natomiast znajdziemy informację mówiącą o tym, że przyjęcie ibuprofenu przez osobę zakażoną koronawirusem może powodować dodatkowe powikłania, które albo utrudnią proces leczenia, albo go wręcz uniemożliwią. Internauci – jak to zwykle bywa – w takich przypadkach przekazują, że badań dokonał znany naukowiec, szef farmakologii w szpitalu w Tuluzie. Zatem taka informacja, którą mało kto jest w stanie zweryfikować, uwiarygadnia osoba naukowca.

- Nie ma co prawda prac badawczych, z których wynika, że stosowanie ibuprofenu wiąże się z wyższą umieralnością. Naukowcy starają się wyjaśnić sytuację. W razie wątpliwości radzimy stosować paracetamol zamiast ibuprofenu – powiedział rzecznik WHO Christian Lindmeier podczas rozmowy z dziennikarzami w Genewie.

Dodał również, że jego słowa należy zawsze odnosić do sytuacji, w której jakikolwiek pacjent lub osoba chora przyjmuje lek bez wiedzy i zaleceń lekarza. Jednak z uwagi na rozpowszechnianie informacji na temat ibuprofenu, podjęto niedawno badania, aby sprawdzić czy lek faktycznie ma jakiekolwiek znaczenie w procesie zwalczania choroby i nade wszystko, czy może powodować dodatkowe powikłania.

Polski specjalista, wirusolog, prof. Włodzimierz Gut, twierdzi z kolei, że szczególnie w sytuacji infekcji wirusowej i leków obniżających temperaturę, wszystkie leki wpływają na zmiany w organizmie. Dodał także, że wysoka temperatura w trakcie choroby jest naturalnym objawem obrony organizmu przed wirusem, którego chce w ten sposób osłabić i zwalczyć.

- Trzeba zwrócić uwagę, że każdy lek, który zmienia parametry naszego organizmu, może wpływać na chorobę. W przypadku wirusów organizm broni się podniesieniem temperatury w celu zwiększenia ilości błędów w procesach namnażania wirusa. Obniżenie temperatury może być w tym wypadku niekorzystne – wyjaśniał kilka dni temu dziennikarzom prof. Włodzimierz Gut.

I w kontekście ibuprofenu jest to akurat ważna informacja, ponieważ lek ma także działanie przeciwgorączkowe. Przynosi ulgę, kiedy spada temperatura i kiedy dokuczają nam dolegliwości bólowe, ale obniżenie temperatury powoduje w tym przypadku zahamowanie procesu zwalczania wirusa w naszym organizmie. Z tym, że przy innych infekcjach i zakażeniach nie jest to groźne. Choć zawsze lepiej każde przyjmowanie leków konsultować ze specjalistą. Jak jest w przypadku zbijania temperatury przez ibuprofen, gdy organizm sam usiłuje zwalczać koronawirusa – tego właśnie nie wiadomo.

Polscy naukowcy, ale także coraz więcej naukowców z innych krajów, jak też i tych ze Światowej Organizacji Zdrowia mówi, że należy poczekać na oficjalne wyniki badań z działania ibuprofenu na organizm zakażony koronawirusem. Tak samo twierdzi Europejska Agencja do spraw Leków, która na bieżąco monitoruje sytuację, zaś każda nowa dostępna informacja jest wnikliwie analizowana pod kątem trwającej pandemii. Organizacja ta zaleca tyle, że w momencie rozpoczęcia leczenia gorączki lub bólu u chorych z COVID-19, pacjenci i personel medyczny powinni rozważyć wszystkie dostępne opcje leczenia, włączając w to paracetamol oraz niesteroidowe leki przeciwzapalne, a więc także ibuprofen. Z tym, że należy wiedzieć, iż może to przynieść korzyści bądź ryzyko.

Wszyscy naukowcy bez wyjątku proszą i apelują, by do wszelkich rewelacji powielanych i przenoszonych przez internet podchodzić z dużą dozą ostrożności. Zwracają uwagę, że osoby, które podejrzewają u siebie zakażenie koronawirusem, a nawet zwykłe przeziębienie, zawsze powinny konsultować dobór leków z lekarzem lub farmaceutą i stosować się do ich zaleceń. Apelują także o zdroworozsądkowe podejście do wszystkich nieoficjalnych danych, ponieważ wszelkie informacje o wynikach badań i testów oraz zalecenia znajdą się na oficjalnych nośnikach instytucji odpowiedzialnych za bezpieczeństwo zdrowotne.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: pixabay.com/ brescia)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Wróć do