
Banki przykręcają kurek z kredytami. Jak pokazują najnowsze badania Instytutu Keralla na zlecenie firmy faktoringowej NFG, już co piąty przedsiębiorca doświadczył ze strony banku odmowy na uzyskanie kredytu. Jeszcze w 2016 roku – w podobnej sytuacji był co siódmy przedsiębiorca. Dla małych i średnich firm oznacza to, że trudniej będzie im pozyskać finansowanie na bieżącą działalność i inwestycje. Ratunkiem dla nich może być faktoring.
W I kwartale 2019 roku banki znów zaostrzyły kryteria przyznawania kredytów dla przedsiębiorców. Przyczyn tego jest wiele. To m.in. wzrost ryzyka niektórych branż (np. branży budowlanej), ale również rezygnowanie z mniej rentownych produktów bankowych. Istotnie, sytuacja finansowa branży bankowej od kilku lat pogarsza się. Wzrost kosztów, regulacyjne obciążenia czy niskie stopy procentowe – to tylko niektóre problemy tego sektora. Według Związku Banków Polskich, zwrot z kapitałów sektora bankowego w 2018 roku zmniejszył się prawie o połowę w stosunku do roku 2011, a zysk netto sektora w styczniu br. skurczył się do 255 mln zł wobec 1,75 mld zł w 2013 roku.
Optymizmem nie napawają też dane Krajowego Rejestru Długów, z których wynika, że wartość przeterminowanych należności, jakie mają spółki i mikroprzedsiębiorstwa wobec banków, wzrosła w ciągu roku o ponad ćwierć miliarda złotych (z 969 mln zł do 1,2 mld zł), a odsetek firm, które przestały terminowo spłacać kredyty w bankach, wzrósł o 30%. Nic więc dziwnego, że banki postanowiły zaostrzyć kryteria udzielania kredytów dla firm.
Kredyty coraz trudniej dostępne…
Najnowszy raport Instytutu Keralla na zlecenie firmy faktoringowej NFG „Percepcja faktoringu w MŚP”, wskazuje, że w 2019 roku 20,6% przedsiębiorstw spotkało się z odmową kredytu ze strony banku. W 2016 roku takiej odmowy doświadczyło 14,1% przedsiębiorców. Widać więc, że dostępność kredytów firmowych w Polsce spada, co oznacza, że coraz więcej właścicieli ubiegających się o kredyt, nie otrzymuje niezbędnego wsparcia.
Najbardziej stratne w tym przypadku są JDG-i (20,6% wskazań) i małe spółki (24,1%), a także przedsiębiorcy prowadzący działalność usługową (22,6%) i produkcyjną (22,1%). Nieco rzadziej odmowę słyszały firmy średnie (13%) oraz działające w branży handlowej (15,4%).
– Kredyty przez wiele lat były jednym z najpopularniejszych narzędzi finansowych. Dotychczasowe nasze badania wskazują, że wybiera je 42,1% przedsiębiorców z sektora MŚP. A wynika to głównie stąd, że przedsiębiorcy po prostu nie znają innych narzędzi wsparcia finansowego. Teraz, kiedy banki przykręcają kurek z kredytami, gros tych przedsiębiorców nie wie, skąd pozyskać środki na bieżącą działalność i inwestycje. Tymczasem negatywna ocena scoringowa w banku nie przekreśla szans na finansowanie, bo jest jeszcze faktoring, który można uzyskać szybko, łatwo i niższym kosztem. Chciałbym, aby przedsiębiorcy mieli tego świadomość – mówi Dariusz Szkaradek, prezes Zarządu firmy faktoringowej NFG.
…a faktoring coraz łatwiej
Od firm, które ubiegają się o kredyt, banki wymagają zazwyczaj PIT-u, księgi przychodów i rozchodów czy wyciągów z konta. W przypadku eFaktoringu takich wymagań nie ma. Finansowanie faktur odbywa się w całości przez Internet i nie potrzeba do tego wielu formalności. Dodatkowo, w przeciwieństwie do kredytu, umowa faktoringowa jest umową nienazwaną. Strony mogą całkowicie zrezygnować z zawarcia umowy w formie pisemnej i zawrzeć ją w tzw. formie dokumentowej.
Często też, tam gdzie banki odmawiają przedsiębiorcom finansowania, rezygnując na przykład z mniej rentownych usług, faktoring oferowany przez fintechy staje się ostatnią deską ratunku dla firm.
– Nie odstrasza nas finansowanie najmniejszych firm, które dla banków są niewiarygodne, i sektorów powszechnie uznawanych za ryzykowne. Stosowane przez nas metody oceny ryzyka pozwalają nam na podejmowanie takich decyzji. Specjalizujemy się w faktoringu online dla mikroprzedsiębiorców, głównie z branży budowlanej, transportowej i usługowej. Z doświadczenia mogę powiedzieć, że wiele firm odrzuconych przez banki u nas otrzymuje niezbędne finansowanie – mówi Dariusz Szkaradek.
Tańsza alternatywa
Faktoring jest również tańszą i bezpieczniejszą dla przedsiębiorcy opcją niż kredyt. Nie obciąża budżetu firmowego dodatkowymi kosztami w formie comiesięcznych rat kredytowych. Opłata za usługę pobierana jest z dołu i stanowi jednorazowy koszt. Warto podkreślić, że w przypadku faktoringu, przedsiębiorca otrzymuje pieniądze, które i tak mu się należą – tyle że firma faktoringowa wypłaca mu je od razu. Przedsiębiorca nie odczuwa więc negatywnych skutków opóźnień w płatnościach od kontrahenta, nie jest narażony na utratę płynności finansowej i na ryzyko zatorów płatniczych. Faktoring pozwala świadomie zarządzać należnościami w przedsiębiorstwie, a pieniądze uwolnione z faktur można przeznaczyć na bieżące wydatki, rozwój, inwestycje czy uregulowanie zobowiązań.
(BL/ Foto: pixabay.com/ money)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Jest to problem, ale dobrze, że są alternatywne rozwiązania. Faktoring sprawdza się tu doskonale, nie dość, że nie trzeba zdolności kredytowej to nie tworzymy długu
zgadzam się, faktoring jest rozwiązaniem w tych sytuacjach w których kredyt w banku się nie nadaje z powodu zbyt duzych wymagać lub po prostu dla tych którzy szukają innych sposobów
Macie doświadczenia związane z faktoringiem?
Ja się rozglądam za faktorem, właściwie tak bardziej \'na wszelki wypadek\'
ja słyszałem o idea money ale nie znam zbyt duzo opinii od kogoś kto korzystał więc jesli możecie coś podpowiedziec to chętnie sprawdzę
Też próbuję się zorientować, Mańka, byłaś na jakimś spotkaniu?
Jeszcze nie tak na prawdę, umówiłam się dopiero na przyszły miesiąc
ja z kolei już po spotkaniu z faktorem, wczesniej poczytałem i to mnie zachęciło bo sytuacja w firmie coraz trudniejsza. Mam już wstępną propozycję i jestem bliski decyzji na tak
i do kogo się udałeś? Na jaki faktoring się decydujesz?
idea money i faktoring pełny. Nie podpisałem jeszcze niczego ale przegadałem sprawę i z doradcą i z moimi zaufanymi osobami i nie ma przeszkód, a czas mnie goni, więc pewnie wezmę
Czyli doradcy, formalności, do zniesienia?
pierwsze wrażenia bardzo w porządku, nie wygląda to jakoś skomplikowanie jak na początku sądziłem
Dzięki bardzo za info :)
trochę te podpowiedzi mnie przekonały że chyba nie ma sie co dłużej wstrzymywać i warto umówić z firmą na coś konkretniejszego
nikt na siłę długopisu nie wciśnie do podpisania umowy, spokojnie bedzie czas na zastanowienie i wyybór faktoringu
potwierdzam, przeciez od razu nie trzeba niczego podpisywać a wystarczy się spotkać z faktorem, omówić wszystko i na spokojnie przemyślec