Leśnicy położyli wełniane czapeczki na sadzonki młodych drzew

Sadzonki młodych drzewek potrzebują dużo czasu, żeby wyrosnąć na silne drzewa. W okresie wzrostu warto zadbać, aby miały najodpowiedniejsze do tego warunki. Zagrożeniem są bowiem zarówno szkodniki, choroby, jak i zwierzęta, dla których młode drzewa i krzewy stanowią idealne źródło pokarmu.

W uprawach leśnych na terenie Nadleśnictwa Browsk często występują szkody powodowane przez licznie występujące tu jelenie i żubry. Do jednej ze szkód należy zgryzanie i zjadanie młodych, jednorocznych pędów drzewek wraz z pączkiem wierzchołkowym lub samych pączków.

Do szkód związanych ze zgryzaniem drzew dochodzi najczęściej w okresie jesienno - zimowym. Takie uszkadzanie roślin przez zwierzęta leśne powoduje opóźnienie ich wzrostu, deformację, a nawet obumieranie.

Aby jak najnaturalniej podejść do zabezpieczenia upraw leśnych, bez stosowania grodzeń czy środków chemicznych, nadleśnictwo postawiło na metodę opartą o naturalny surowiec: wełnę owczą.

Metodę taką zastosowano na posadzonej w październiku uprawie dębowej w wydzieleniu 147Ca.  Na czubki pędów wierzchołkowych drzewek założono niewielkie kosmki owczej wełny, w taki sposób, aby nie uległy zdmuchnięciu przez wiatr ale też nie przygięły pędu pod ciężarem śniegu. Nie należy wiązać ani supłać kosmka wełny na gałązce, bowiem grozi to wrośnięciem wełny w pęd, co uniemożliwi jego swobodny wzrost. Poprawne zabezpieczenie tą metodą nie powoduje trudności we wzroście drzewka na wiosnę.

Wełna utrzymuje się na wzrastającym pędzie, nieustannie zabezpieczając go przed zgryzaniem. Pędy, które wyrastają z budzącego się wiosną pączka szczytowego rozciągają dość elastyczne włókna wełny przebijając się przez nie bez problemu. Wełna owcza osłania pęd młodego drzewka, a jej charakterystyczny zapach skutecznie odstrasza zwierzęta.

(Źródło: RDLP/ oprac. KA/ Foto: Michał Androsiuk)