Kwestia budowy regionalnego portu lotniczego na Podlasiu ciągnie się od wielu lat. Po licznych perypetiach, badaniach środowiskowych i konsultacjach władze regionu podjęły decyzje, odnośnie lokalizacji obiektu.
Miejscem realizacji inwestycji będą Topolany – Potoka. Urzędnicy wystąpią niebawem do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska z wnioskiem o wydanie decyzji o uwarunkowaniach środowiskowych. Dokument jest niezwykle istotnym elementem całego procesu.
Wskazany przez marszałków wariant stanowił jedną z trzech branych pod uwagę propozycji. W ciągu ostatnich kilku lat na potrzeby przedsięwzięcia zlecono szereg analiz.
Jedne z najważniejszych zostały przeprowadzone przez konsorcjum Arup/Ekoton w 2010 roku. Wówczas władze zdecydowały się na budowę lotniska regionalnego w miejscowości Sanniki, położonej 20 km na zachód od Białegostoku.
Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska podważyła jednak opinię RDOŚ.
- Szczerze mówiąc liczyliśmy, że port powstanie właśnie u nas - mówi anonimowo jeden z mieszkańców Sannik. - Z drugiej strony pomysł od początku był przyczyną wielu konfliktów. Może teraz wszystko się unormuje.
Kolejne badania wykonała firma Transprojekt. Po przeanalizowaniu całego materiału samorząd województwa wybrał lokalizację w gminie Michałowo.
Nie jest jednak znana dokładna data rozpoczęcia inwestycji. Nie wiadomo również jaki będzie jej koszt. Wielu ekspertów opierając się na przykładach podobnych lotnisk zadaje pytanie, czy oby na pewno potrzebujemy na Podlasiu portu lotniczego?
Komentarze opinie