
Już od jakiegoś czasu zbierałam się do napisania kilku słów w tej materii. Parada równości, która przeszła w weekend ulicami Warszawy, skłoniła mnie do tego ostatecznie. Krótko i bez ogródek. Mam dość propagandy LGBT. I mam dość pierniczenia głupot o braku równości.
Od razu zaznaczam, że nie interesują mnie żadne hejty i negatywne komentarze pod swoim adresem. Kto chce może mnie nazywać homofobem, czy czymkolwiek tam chce. Bardzo mi z tego powodu wszystko jedno. Mam swój punkt widzenia i mam swoje osobiste przemyślenia jak każdy, Kto się z nimi nie zgadza, może wyrażać swoje. Jest demokracja. I dlatego, że jest demokracja, która nie jest zagrożona, parada równości przeszła sobie w polskim mieście i nikt nikogo nie pałował, ani nie wsadzał do więzień. Ale są inne, moim zdaniem ważniejsze sprawy.
Po pierwsze i najważniejsze. Rodzinę, odkąd istnieje świat, tworzą kobieta i mężczyzna. Tylko taki zestaw jest w stanie spłodzić potomstwo, które dopełnia rodzinę. Kiedy naturalnie biologicznie stanie się możliwe, żeby mężczyzna z mężczyzną lub kobieta z kobietą mogli spłodzić dziecko, pierwsza podniosę rękę za tym, żeby można było legalizować takie małżeństwa. Dopóki nie jest to możliwe, nie wyobrażam sobie żadnych małżeństw jednopłciowych. Tak nas stworzyła natura.
Zaraz mi tu na pewno wyjedzie kilka osób z tekstami, że homoseksualistów też stworzyła natura. Otóż niekoniecznie. Część osób być może, choć badania tego nigdy nie potwierdziły. Inni się stają homoseksualnymi w późniejszym wieku. Jest wiele powodów, dla których człowiek staje się homoseksualny. Większość z nich leży w psychice. Nie będę się nad tym rozwodzić szczegółowo, bo to nie jest felieton naukowy. Zresztą od tego są specjaliści, których prace i badania można odnaleźć w bibliotekach oraz w internecie. Co nie zmienia faktu, że osoby homoseksualne w każdym społeczeństwie stanowią margines całości. I to jest kolejny powód, dla którego nie rozumiem zupełnie, jak mniejszość może dyktować warunki większości. I to, co jest w mniejszości nie może stanowić o normalności.
Czym innym jest tolerancja, a czym innym uleganie naciskom mniejszości. Ja mogę tolerować mniejszość i nie mam z tym problemu. Tak jak toleruję i szanuję osoby innego wyznania, narodowości, niepełnosprawne, bogate, biedne, z rodzin patologicznych i każdą inną grupę społeczną, która jest w mniejszości. Ale to jeszcze nie znaczy, że mniejszość będzie dyktować warunki większości. Nie interesuje mnie co robią we własnych domach, tak jak ich nie interesuje, co ja robię we własnym domu. To każdego osobista sprawa. Ale nie już nie jest to prywatna sprawa, kiedy miałabym uczyć małe dzieci, że dwóch tatusiów to jest coś normalnego. Bo nie jest. Tak samo, jak nie są normalne dwie mamusie.
Zdaję sobie sprawę, że dziś osoby homoseksualne są w stanie posiadać dzieci. Umożliwia to współczesna medycyna i często internet. Jest pełny ogłoszeń o surogatkach dla mężczyzn. Zaś kobiety mogą korzystać z banku spermy, czy z przygodnego seksu tylko i wyłącznie po to, żeby zajść w ciążę. I w tym miejscu zwracam się do tych wszystkich osób, które w ten sposób chcą sobie zorganizować coś na wzór rodziny. Czy pomyśleliście, jaką krzywdę wyrządzacie takim dzieciom? Co powiedzą ich rówieśnicy w szkole, a nawet w przedszkolu? Nie mówiąc już o szkole średniej? Tak kochacie dzieci? Czy samych siebie?
I znów pewnie zaraz mądrzy inaczej się odezwą… bo, jakby była tolerancja, to by nie było hejtu. Otóż nie. Bo to nie jest normalne. I nigdy nie było normalne. Dziecko, kiedy dorasta widzi, obserwuje, naśladuje. Jeśli w jego otoczeniu większość dzieci będzie miała mamę i tatę, to inny układ w rodzinie jest dla dziecka nienormalny i nikt więcej tu niczego tłumaczyć nie musi. Dziecko samo się zorientuje, że coś jest nie tak, jak być powinno. Tak samo odbiorą to dzieci, które są wychowywane w tradycyjnych rodzinach. Dla nich dwóch tatusiów z córką lub synkiem nie będzie czymś normalnym. I można tłumaczyć dziecku, że tak się czasami zdarza. Ale czasami! A nie normlanie na co dzień. I nie ma co na siłę z tego robić normalności.
Tak samo ja nie ma co robić normalności z małżeństw homoseksualnych, bo jak pisałam wyżej, to nigdy nie będzie małżeństwo. Żyć można jak kto sobie życzy. Sama znam przypadki, gdzie ludzie jednej płci żyją ze sobą. Tak samo jak żyją ze sobą w trójkątach, czworokątach, są po rozwodach i żyją ze sobą w związkach nieformalnych, albo w ogóle bez ślubu, bo im tak wygodnie. Niech każdy żyje według swojego pomysłu na życie, ale niech nie zmusza otoczenia, żeby ten pomysł akurat zaakceptowało jako standard. Nie jest to standardem nigdzie na świecie i nigdy nie będzie. Kochacie się? Fajnie! Zachowajcie to dla siebie. Tak samo jak mąż z żoną i swoimi dziećmi.
I niech nikt mi nie bredzi, że miłość, że uczucie, że jakieś tam inne, górnolotne hasła. Przy dzisiejszym dostępie do informacji, a zwłaszcza do zasobów internetu, bardzo łatwo jest sobie zapaskudzić życie na zawsze. Nie wierzycie? Poszukajcie w tymże internecie wyznań wielu ludzi, którzy dla ciekawości, albo z przekonania tego kolorowego otoczenia, spróbowało jednak poszukać swojego szczęścia u boku osoby tej samej płci. Mimo, że wcześniej było inaczej, dało się żyć u boku osoby innej płci. Ktoś kiedyś zechciał eksperymentu i poszło. Sytuacja w psychice jest nie do odwrócenia. I co gorsze, nie do naprawienia. Bo środowiska LGBT zadbały, żeby piętnowano pomoc psychologiczną dla osób, które nie godzą się na swoją orientację lub pociąg fizyczny.
Słyszę, że osoby homoseksualne są wartościowe, wykształcone, zajmują wysokie stanowiska i żyją zupełnie jak inni ludzie. Dokładnie tak samo żyją także osoby heteroseksualne. Tylko różnica polega na tym, że jeśli osoba heteroseksualna ma problem z psychiką, nikt jej nie piętnuje, jeśli chce skorzystać z pomocy specjalisty. Nawet niedawno na jednej z polskich uczelni blokowano wykład specjalisty pracującego z osobami homoseksualnymi, które nie akceptują swojej orientacji. Dlatego uważam, że największymi hejterami środowisk LGBT są osoby, które te środowiska tworzą. Nie macie tolerancji za grosz nawet do własnych ludzi.
Dziwnym trafem przemilcza się fakt, że w Holandii, w której można zawierać małżeństwa i homoseksualizm jest pod szczególną ochroną – że tak to ujmę – jest największy na świecie ośrodek do wyprowadzania z homoseksualizmu. Na dodatek słono dotowany z kasy państwa. Pytam – po co to jest w takim razie? A no po to, że osoby homoseksualne mają problemy z psychiką, często nie akceptują tego, co im ktoś wmówił lub same sobie wmówiły, tudzież nie radzą sobie z pociągiem seksualnym do osób tej samej płci. I tam, w tym homoseksualnym raju w Holandii, to się leczy. W Polsce istnieje jeden tylko ośrodek, który już zdążył zostać oceniony przez niektóre media, jako szkodliwy. Bo przecież każdy homoseksualista nie ma żadnych problemów oprócz tego, że nie ma wszystkich praw. Dobrzy specjaliści, nawet gdyby chcieli pracować w tym jedynym polskim ośrodku, boją się. Boją się tych tolerancyjnych kolorowych, którzy kilka dni temu szli ulicami w Polsce. Bo nagle się okazało, że brak praw jest najważniejszy, ale pomoc ludziom, którzy jej potrzebują w tym samym środowisku, nie ma znaczenia i jest niepotrzebna, a wręcz niewskazana.
Wiem, że czytać to będą osoby homoseksualne i dlatego powiem bez ogródek – jesteście największymi egoistami na ziemi. Nie macie pojęcia, co czują inni ludzie patrząc na was, słuchając was, jak bardzo ranicie bliskie wam osoby. Znaczna część was to zwykli oszuści, manipulatorzy, którzy nie posiadają empatii. Nic się nie liczy, bo liczy się tylko moje, tu i teraz. Bo dziś macie potrzeby. Co na starość pytam? Też miłość i uczucie? Poczytajcie sobie opowieści swoich starszych kolegów i koleżanek jak im mija starość. Kiedy nikt się nimi nie interesuje, bo są już nieatrakcyjni do łóżka.
Mam dość propagandy LGBT. Mam dość marszów równości. Bo wszystko, co mają osoby heteroseksualne, mają i homoseksualne – poza zawieraniem małżeństw. Te wrzaski, ten kolorowy hałas trafia często na podatny grunt, bo ludzie dziś są leniwi i nie sprawdzą nawet, że jest możliwość dowiadywania się o zdrowie partnera w szpitalu, dziedziczenia majątku, zaciągania wspólnych kredytów. Wszystko to jest dostępne i nie ma mowy o żadnym nierównym traktowaniu. A jeśli chcecie zawierania małżeństw, sprawcie by matka natura potrafiła bez wspomagania osób trzecich uczynić z was rodziców. Tyle ode mnie na ten moment.
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: Trzecie OKO)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
jeb sie
Kim jest ten prosiaczek, który nie umie pisać składnie i logicznie? Zbiór argumentów ad hoc... nie chce mi się sięgać do źródeł, nie będę się dowiadywać, tylko powiem, co mi w tej pustej główce gra. Wynurzenia pustaczka, który musi wtrącić swoje trzy grosze. Przekupeczeka sprzedająca cebulkę, która powie kumie, co i jak rozumie. "Wiem, że czytać to będą osoby homoseksualne i dlatego powiem bez ogródek – jesteście największymi egoistami na ziemi. Nie macie pojęcia, co czują inni ludzie patrząc na was, słuchając was, jak bardzo ranicie bliskie wam osoby? - mamy pojęcie prosiaczku, bo takie wyretuszowane pindy jak ty zawsze są gotowe nam to powiedzieć. Podła przypadłość wieśniary - oceniać i zaglądać innym pod kołdrę. Jak twoje ziomki noszą krzyże przez miasto, wolno. Więc pogódź się z demokracją. Nam też wolno przejść prze miasto.
Co Ty pleciesz kobieto? Wielka szkoda, że się wzięłaś za pisanie, bo jak się pisze, to powinno się wiedzieć o czym. Małżeństwo to usankcjonowany prawnie lub kulturowo stały związek DWÓCH OSÓB, zwykle płci przeciwnej, tradycyjnie mający ułatwić wspólne prowadzenie gospodarstwa domowego i finansów, pożycie oraz wychowanie dzieci. Proste? Małżeństwo opiera się na związku, wspólnym życiu, a sam fakt posiadania dzieci jest bez znaczenia. Gdyby od nich uzależniać, czy legalizowany związek będzie małżeństwem czy nie, to jeśli jest małżeństwo heteroseksualne, które nie może mieć dzieci, to wówczas nie pełniłoby funkcji małżeństwa. Jesteś w stanie to pojąć? Jeśli zatem małżeństwo opiera się na legalizacji partnerstwa, wspólnego pożycia, gospodarowaniem domem i finansami, to przecież prawa te powinny być wspólne dla wszystkich, niezależnie od orientacji seksualnej. Dorośnij, poczytaj o równości, a później zabieraj głos w sprawach, o których póki co nie masz najmniejszego pojęcia.
Pani "Caryco w Centrum Zarządzania Światem" - ten przydomek mówi wszystko. Zarządzaj swoim, pozwól żyć innym.
Ziuta, już pierwszą tezę Twojego "artykułu" można obalić w 2 sekundy (czyli co, bezpłodne pary heteroseksualne też nie powinny mieć prawa legalizować związków?), więc wracaj tam słuchać ulubionych audycji Cejrowskiego i Rydzyka, a nie za publicystykę się bierzesz.
A czy to nie jest skrajny egoizm stawiać pełne nienawiści i uprzedzeń oceny wobec tej części społeczeństwa? Czy pani się zastanowiła, jak czują się osoby homoseksualne, zwłaszcza te dojrzewające, bez wsparcia, które i tak zalewa już hejt i które muszą się zmagać z brakiem zrozumienia? Ile młodych musi popełnić samobójstwo po takim tekście, żeby ta nienawiść się skończyła? Wszystkowiedzący najlepiej prędzej czy później dostają gorzką lekcję. Tego z całego serca i pani życzę.
To bardzo zabawne, że nazywasz homoseksualistów NAJWIĘKSZYMI EGOISTAMI NA ŚWIECIE, a w pierwszym akapicie wykazujesz i obnosisz się z kompletnie ZEROWĄ chęcią wysłuchania drugiej strony i rzeczowej dyskusji. Masz prawo do swojej opinii. Masz do niej prawo dopóty, dopóki jest ona oparta w logice i zdrowym rozsądku. Dlatego usuń ten artykuł i wróć do nauki.
jako osoba homoseksualna - mam bardzo głęboko co ty myślisz o naszym środowisku i że uważasz nas za egoistów. NO I JAKIM PRAWEM CHCEMY ZASPOKOJENIA NASZYCH POTRZEB KIEDY INNI CIERPIĄ. z tym, że nasze potrzeby to nasze potrzeby i "zaspokojenie" ich przyznając nam PODSTAWOWE prawa funkcjonowania w waszym społeczeństwie w żaden sposób was nie krzywdzi, heterycy. chyba, że jest się jebanym ignorantem, w pełni czerpiącym ze swoich przywilejów i gardzących naszym prawem do życia. strzel sobie w łeb, autorko, zanim ośmielisz się mówić do nas w takim tonie.
kobiety też walczyły o swoje prawa, tez robiły to głośno, ale idąc taką logiką, że różnego rodzaje parady, wiece itd nie są potrzebne, to proponuję wrócić do kuchni i się nie odzywać. widocznie nie potrzebuje pani swoich praw
hahahhaahahahha boze ta autorka jest taka smieszna i zalosna w tym co mowi..nawet nie potrafi dac konkretnych argumentow i zrodel...normalnie prostactwo na najwyzszym lvlu
boze ta autorka jest taka smieszna i zalosna w tym co mowi..nawet nie potrafi dac konkretnych argumentow i zrodel...normalnie prostactwo na najwyzszym lvlu
Przeprasza, czy to ta córka leśnika?
"toleruję i szanuję osoby innego wyznania, narodowości, niepełnosprawne, bogate, biedne, z rodzin patologicznych i każdą inną grupę społeczną, która jest w mniejszości. Ale to jeszcze nie znaczy, że mniejszość będzie dyktować warunki większości." - np osoby niepełnosprawne nie powinny domagać się podjazdów, wind i jakiekolwiek pomocy. NO KTO TO WIDZIAŁ, BY SIĘ MOGLI CZEGOKOLWIEK DOMAGAĆ "Tak samo, jak nie są normalne dwie mamusie." - a jednak tak. ludzie od wieków prowadzą wojny, na które wysyłani byli mężczyźni. kobiety zostawały same i albo samotnie wychowywały dzieci, albo robiły to z innymi kobietami z wioski. idąc taką logiką, nienormalna jest rodzina składająca się z tylko jednego rodzica? to smutne "Co powiedzą ich rówieśnicy w szkole, a nawet w przedszkolu?" - to należy nauczyć własne bachory, by nie były dupkami :) "Poszukajcie w tymże internecie wyznań wielu ludzi" - hetero też się żalą. big deal. ale żadnych swoich NAUKOWYCH tez nie popiera pani linkami, czy odnośnikami do jakichś książek, magazynów, artykułów itd "Nawet niedawno na jednej z polskich uczelni blokowano wykład specjalisty" - "specjalisty", który nie ma uprawnień... "które nie akceptują swojej orientacji" - przez takich ludzi jak pani "jesteście największymi egoistami na ziemi." - i kto to mówi? kto przed chwilą powiedział, że jedyny NORMALNY model rodziny to mama + tata? niekompletne rodziny wg pani są już czymś chorym jak może pani oceniać całą grupę? że ktoś jest oszustem, nie ma uczuć, empatii. nie każdemu (nie ważne jakiej orientacji) udaje się znaleźć kogoś, z kim spędzi stare lata. typowy argument typu "znam geja, parę gejowską i oni sa przeciwni paradom". słynne artykuły w internecie i słynne pary gejowskie, których nikt nie widział "A jeśli chcecie zawierania małżeństw, sprawcie by matka natura potrafiła bez wspomagania osób trzecich uczynić z was rodziców." - i kto tutaj nie ma empatii? kto tutaj nie ma uczuć? a co z osobami, które nie mogą mieć dzieci, bo są bezpłodne? Ale sarkastycznie zgadzam się (podkreślam, że sarkastycznie, bo może niektórzy się nie zorientują, że to sarkazm). Zgadzam się. Zakazać małżeństw ludziom bezpłodnym i wprowadzić obowiązkowe rozwody dla ludzi już przekwitniętych. Dodatkowo kara śmierci dla małżeństw bezdzietnych z wyboru. Koniec z tęczową propagandą. Tylko katolickie standardy nas uratują!
Spróbuj, SPRÓBUJ sobie wyobrazić, kobieto, że ten tekst czyta twoje homoseksualne dziecko. I nie ma cię przy nim, żeby je uspokajać nawet tymi żałosnymi kłamstwami, że może się zmienić, że terapia, modlitwa, bla bla bla. Pomyśl, jak się poczuje. Wyjdź ze swojego małego pudełeczka i zdobądź się na empatię, której tak łatwo odmawiasz innym. Masz na rękach krew tych wszystkich nieletnich, których nienawiść doprowadziła do śmierci. Nie wiem, jak możesz spać spokojnie.
JEEEEEEST! JEST! ODNALAZŁA SIĘ CÓRKA LEŚNIKA!!!
Oj chyba ktoś będzie aplikował do TVPiS :-)
Dziękuję za wszystkie komentarze. Bardzo poprawiły mi humor. Uśmiałam się mometnami do łez :)))))))) Dobranoc
Tymczasem nikt tu nie napisał nic śmiesznego. I o czym to świadczy?
Agnieszka, teraz walnij coś o uchodźcach, będzie się klikało! Może o żydach też? O zdrowych dietach. I o Smoleńsku. Takie lifestylowe rzeczy. Śpij dobrze, słonko. I tak wszyscy umrzemy.
"Dziękuję za wszystkie komentarze. Bardzo poprawiły mi humor. Uśmiałam się mometnami do łez :)))))))) Dobranoc" - pokazuje pani tylko, że jest pani żałosna. nie potrafi pani wystosować odpowiednich kontrargumentów, ani tutaj, ani na facebooku. jak ktokolwiek ma panią traktować poważnie? nie jest pani nawet w stanie poważnie podejść do tematu, który sama pani poruszyła
Można sobie myśleć, co kto uważa za stosowne. Swoje zdanie wyraziłam. Jeśli ktoś nie rozumie czym jest choroba bezpłodności, albo choroba związana z dowolną niepełnosprawnością, a także szereg innych kwestii, które tu padały jako niby argumenty, to z kim ja mam tu polemizować? O czym? Najpierw trzeba nauczyć się czytać ze zrozumieniem, później postarać się przynajmniej zrozumieć podstawowe tezy, a dopiero później komentować, żeby jakkolwiek miało to sens. W tym przypadku sensu nie widzę. A czy nie napisano tu nic śmiesznego? Owszem aż za wiele :)
To gratulacje, że potrafisz się śmiać z siebie. Bo te wszystkie komentarze obnażają prawdę o smutnej osobie, jaką jest Agnieszka Siewiereniuk Siewiereniuk. Weź głęboki oddech i przejrzyj się w tym lustrze. Nie taki upiększającym, które masz w domu na własne potrzeby. Bo prawdziwy obraz jest bezlitosny - jesteś ohydna, jesteś obrzydliwą osobą. Żaden retusz tego nie ukryje.
"Jeśli ktoś nie rozumie (...) i innych kwestii, które tu padały jako niby argumenty"... hahha, nie rozumiem twoich, jak sama to nazwałaś, niby-argumentów, Wyjaśnij, proszę. Jak nie chcesz wchodzić w dyskusję, to po co zaśmiecasz internet tym jadem, który nazywasz opinią? Co za chory człowiek.
Wszystko? Bo spać mi się chce. I dodam jeszcze na koniec, że możesz sobie człowieku pisać cokolwiek sobie życzysz na mój temat, bardzo mi z tego powodu wszystko jedno. Bo ja sobie spokojnie jutro wstanę w dobrym humorze, czego i wszystkim życzę :)
Ale żenada! Co za masakra... ona ma ulegać zadaniom mniejszości? A co jej się stanie jak wprowadZi się równość małżeńską? ?? A co ja obchodzi kto jako związek tworzy? Tłumaczy się że nie jest homofobka ale chyba jest... i podając pseudoargumenty naukowe na prawdę robi z siebie idiotke i to bardzo duża.... szkoda kobitki...
Poziom tego tekstu jest tak żenujący, że nie chce mi się wierzyć, w to, że to nie losowy komentarz pod zdjęciem z tęczową flagą, napisany przez średnio myslacego absolwenta gimnazjum, który nie ma żadnej wiedzy teoretycznej, a i tak plecie bzdury, bo mu się coś wydaje chwilowo, bo kolega powiedział. Zastanów się, czy powinnaś mówić o tak ważnych rzeczach bez przygotowania, bo tutaj jest ono minimalne, jeśli w ogóle jakieś było, poza szybkim podsumowaniem "czego nie lubie w lgbt". Uważaj, bo jeszcze Cię ktoś posłucha, a to może być niebezpieczne, bo gimnazjalisci to dosyć plastyczna substancja. Zaczną myśleć, jak Ty. Pozdrawiam.
A ja popieram całkowicie:) Raptem w komentarzach, że homofobka itp, ale jak ktoś miałby dziecko, które okazałoby się homo to inaczej by śpiewał. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, a tolerancja się kończy w momencie, gdy sprawa zaczyna dotyczyć nas bezpośrednio. Tyle w temacie.
Wiesz co, Autorko? Nie dość, że jesteś ignorantką, to jeszcze PiS mógłby się uczyć od ciebie bezczelności. Typowe, że w dzisiejszych czasach ludzie tacy jak ty klepią swoje idiotyzmy bez cienia zastanowienia.
Artykuł w punkt! Czytając go pomyślałam, że właśnie o to chodzi, ktoś to ładnie ujął w słowa że co innego tolerancja, co innego chęć pomocy a jeszcze co innego uleganie wpływom! Naiwnie myślałam że nie tylko do mnie przemawiają te argumenty, aż nie zaczęłam czytać komentarzy... Przypomina mi to trochę dyskusje z dzieckiem które woli cukierka zamiast obiadu i jakakolwiek argumentacja nie ma sensu bo ono chce i już i jak nie dostanie to się obrazi stwierdzając że nikt go nie rozumie i nie szanuje jego uczuć. Trudno jest wytłumaczyć egoiscie że jest egoista skoro jego punkt widzenia kończy się gdzieś w obrębie jego własnego nosa. Powiem tyle - nie każdy musi mieć maturę, nie każdy musi mieć dzieci i nie każdy musi mieć małżonka.
Cóż za bełkot. Pomijając już słabość argumentacji, to język, jakim napisano ten tekst woła o pomstę do nieba. Jeśli autorka ma maturę z j. polskiego, to chyba przez pomyłkę.
Nie ma co wchodzić w dyskusję, Pani tutaj pęka z dumy, że publicznie zmasturbowała się swoją homofobią i ograniczeniem, więc najlepiej chyba Panią zostawić szczęśliwą wraz z jej wąskimi horyzontami umysłowymi :)
Piszcie, piszcie... śmiało :) Cokolwiek chcecie i uważacie na mój temat. Prawda boli. Wcześniej czy później, trzeba i Wam się będzie z nią zderzyć. Im dłużej odrzucacie prawdę, tym zderzenie się mocniej boli
Powinnaś prowadzić Teleexpress. Poziom juz macie ten sam.
Pani ma oczywiście prawo do swoich poglądów i ich artykułowania. Ale nie powinno to nikogo obrażać. Gdybym ja, spotkawszy panią na ulicy powiedziałbym, że jest panie wyjątkowo brzydka i niesympatyczna, to wyraziłbym swoje poglądy czy nie? Bo właśnie pani w taki sposób artykułuje swoje poglądy. Nie warto z panią dyskutować, bo jest pani ograniczoną wschodniopolską pisówą i masochistycznie oczekuje pani obelg pod swoim adresem. Być może panią to rajcuje. Powiem tylko tyle, że wy tam na ścianie wschodniej zawsze będziecie Polską "C", bo jesteście ograniczeni mentalnie i niczego pożytecznego nie tworzycie. Jesteście pasożytami żerującymi na twórczości i kreatywności innych. Te wasze rzekome wartości rodzinne i wiara na pokaz generują biedę i zacofanie. I nie zmieni tego żadne, nawet najbardziej pozytywne, działanie. Bo wy macie to w genach.
Ale PO CO publikować tekst osoby, która bredzi? Nie wie, o czym pisze, nie ma elementarnej wiedzy, posługuje się jedynie zasłyszanymi stereotypami? Zero argumentów, 100% stereotypów.
Ten argument z dziećmi jest tak wyświechtany jak Pani "garsoneczka". Większość osób homoseksualnych nawet nie chce mieć dzieci, bo cieszy się swoją niezmąconą wolnością, a to wasze hetero pseudo szczęście podczas zmieniania pieluch możecie sobie wsadzić wiemy gdzie, bo dokładnie wiadomo jakiego to rodzaju szczęście,a mianowicie krótkotrwałe, za przykłady mogą Pani posłużyć te wszystkie przypadki znęcania się nad dziećmi, wyrzucanie je z balkonów, czy nawet zabójstwa o których w mediach słyszymy każdego dnia. Taki to właśnie model rodziny Pani propaguje? Taki jest dla Pani normalny? I proszę tylko nie mówić, że to jednorazowe przypadki, bo ogarnie mnie pusty śmiech. Poza tym dzieci w domach dziecka to wasz problem, narobiliście to sobie utrzymujcie, wychowujcie i adoptujcie i przestańcie osobom homoseksualnym wciskać je przy każdej wzmiance. Ja mam dość propagandy "Rodziny" którą zalewacie mnie każdego dnia, Pani i Pani poplecznicy uprawiają krótkowzroczność na którą lekarz okulista już nic nie pomoże. Pani nie ma bladego pojęcia co to znaczy dyskryminacja, jak się zostaje zwolnionym z pracy TYLKO dlatego, że jest się osobą homoseksualną, jak dostaje się odmowę wykonania zabiegu TYLKO dlatego, że jest się osobą homoseksualną, jak dostaje się odmowę wykonania usługi TYLKO dlatego, że reprezentuje się środkowiska LGBT+, jak koledzy/kolezanki wyrabiają sobie o Tobie zdanie TYLKO dlatego, że jeteś osobą homoseksualną, jak musisz się ukrywać i kłamać, TYLKO dlatego, że jesteś osobą homoseksualną. Czego się Pani tak boi? To TYLKO homoseksualność nic nowego, nikt Pani siłą do łóżka nie zaciągnie, proszę sobie nie schlebiać. Nikt Pani też tym nie zarazi i nikt z tego nie "wyleczy" czy to się Pani podoba czy nie. Nikt również nic nie narzuca to tacy jak Pani robią burzę w szklance wody, niedowartościowani słabeusze, którym w życiu jedyne co dobrze wychodzi to obgadywanie innych. Czuje się Pani lepsza? Czuje się Pani wyróżniona, bo wpisuje się Pani w schemat społeczeństwa? Wie Pani ile osób przez takie artykuły niszczy swój idealny związek homo na rzecz niezadawalającego ich związku hetero? Mnóstwo, bo czują się zaszczuci, mniej ważni, bo mają poczucie, że ta akceptacja nigdy nie nadejdzie. A potem marnują całe swoje jedno życie na bycie z kimś z kim łączy ich jedynie papier urzędowy, a i najczęściej dzieci, które również są nieszczęśliwe, bo widzą nieszczęśliwych rodziców, a potem same tworzą nieszczęśliwe związki i koło się zamyka. Nie smuci to Pani? Jak się w życiu nie układa to zaczynamy się przyglądać innym i nie przebieramy w komentarzach, bo wtedy łatwiej jest nam znieść naszą codzienność. Proszę się nie martwić jest Nas coraz więcej i coraz więcej Nas będzie i znowu czy się to Pani podoba czy nie. Jeszcze na nie jednym HOMO weselu będzie Pani tupać nóżką jak te Wasze Podlaskie geje i lesbijki wyjdą z szafy. I proszę się nie cieszyć ze swojej zajebistości, bo naprawdę nie ma czym.
A jednak bolą panią te komentarze. podnoszą ciśnienie, prawda? gdyby tak nie było, to nie odpowiadałaby pani na zaczepki. ani tutaj, ani na fejsie. i jeszcze te sztuczne uśmieszki, hahah. oczywiście za moment będzie reakcja, że nieprawda i że mogę sobie mówić co chcę... ok.
To takie "współczesne" nazywać kogoś egoistą w tekście, z którego egoizm wypływa z każdego zdania.
Oj tam Pani miała zły dzień, wstała lewą nogą z łoża nie wyspana......... i napisała w pamiętniku. Popozdrawiam zameżny gej mieszkający w Hiszpanii w związku od 11 lat przeszło. Peace
Pozdrawia niezamężny gej z Polski w 18letnim związku.
https://www.facebook.com/dagmara.bielska.1/posts/988742174561730
Droga Pani, ma Pani prawo oczywiście do wypisywania bzdur, ma Pani prawo do nieskładności logicznych, błędów stylistycznych, sformułowań nieadekwatnych do dyskursu publicznego (oczywiście jest to przykre, ale cóż, wpisuje się w kondycję współczesnego "dziennikarstwa"). Natomiast miło by było, gdyby pisząc te słowa: "Zresztą od tego są specjaliści, których prace i badania można odnaleźć w bibliotekach oraz w internecie." faktycznie zajrzała Pani do owych bibliotek. Gdyby podjęła Pani tę próbę, być może nie wypisywałaby Pani takich głupot jak np. ta: "Jest wiele powodów, dla których człowiek staje się homoseksualny. Większość z nich leży w psychice", czy wielu innych ludowych mądrości zawartych w tym smutnym tekście.
Nie rozumiem skąd taka krytyka Pani. Wyraziła swoje zdanie, każdy ma chyba prawo a została zjechana...Wyraźnie napisała ze toleruje homoseksualistów ale nie jest to naturalne i jest to mniejszość. O co wiec się spinacie??
PRZYKRA PANI JEST. CIEMNOGRÓD. ZREZYGNUJ Z PRACY KOPCIUCHU!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Głupia blondynko-redaktorzyno. Lepiej zajmij się pisaniem o malowaniu paznokci bo nieco poważniejsze tematy ci nie wychodzą niestety :-)
Nie mogę zrozumieć jak wypowiedź, która kwalifikuje się do prokuratury jako hate speech, jest w Polsce po prostu artykułem medialnym. Nie ma tutaj nic do analizowania, ponieważ każdy przytoczony fakt jest błędny. Prawa jednostki mają swoje granice i kończą się w momencie gdy ingerują w wolność innych. Autorka powinna odpowiedzieć przed sądem za naruszenie godności i dóbr osobistych osób ze środowiska LGBT
"Gość - niezalogowany 2017-06-22 14:05:11 Nie rozumiem skąd taka krytyka Pani. Wyraziła swoje zdanie, każdy ma chyba prawo a została zjechana...Wyraźnie napisała ze toleruje homoseksualistów ale nie jest to naturalne i jest to mniejszość. O co wiec się spinacie?? " Problem tkwi między innymi w tym, że dotykając jakiegokolwiek tematu wypadałoby mieć wiedzę merytoryczną, fachową, skoro zamierza się poniekąd sugerować innym, co jest normą, a co patologią - Pani Agnieszka Siewiereniuk odsyła czytających artykuł do prac naukowych, nie podając żadnych konkretnych pozycji, a w swoim artykule prezentuje treści, które przedstawiają jej pogląd, do którego ma prawo, jednak artykuł ma wydźwięk podburzający. Cytując autorkę, "Jest wiele powodów, dla których człowiek staje się homoseksualny. Większość z nich leży w psychice. Nie będę się nad tym rozwodzić szczegółowo, bo to nie jest felieton naukowy. Zresztą od tego są specjaliści, których prace i badania można odnaleźć w bibliotekach oraz w internecie." - Są od tego specjaliści, owszem, jednak Pani pogląd nijak ma się do badań naukowych oraz oświadczeń specjalistów, m.in. do stanowiska Polskiego Towarzystwa Seksuologicznego, http://pts-seksuologia.pl/sites/strona/59/stanowiskopts-na-temat-zdrowia-osob-o-orientacji-homoseksualnej . Idąc dalej - jakie są przyczyny leżące w psychice, skoro jest ich większość? Pisanie o wszystkim i o niczym, mowa trawa. W celu poparcia swoich poglądów, podejrzewam, że zastosuje Pani wybiórczość w doborze treści naukowych i źródła oceniane jako merytoryczne zostałyby zredukowane do postaci pana Paula Camerona, którego działalność jest bardzo kontrowersyjna i wszelkie możliwe naukowe instytucje jednoznacznie negatywnie ustosunkowują się do jego badań, które są niezgodne ze standardami metodologicznymi i tym samym zmanipulowane. Czy uważają Państwo, że udałoby się również Państwa uczynić homoseksualnymi lub biseksualnymi, skoro są Państwo tak pewni swojej orientacji? To proszę przełożyć to na drugą stronę i nie zadawać swoją opinią i swoimi poglądami cierpienia innym. Cierpią na tym dojrzewający ludzie, jak i dorośli. Mam nadzieję, że traktując siebie i innych poważnie oraz z szacunku do wiedzy nie zostanie poddane w wątpliwość stanowisko WHO i organizacji związanych ze zdrowiem człowieka, jakoby było ono stanowiskiem wypracowanym wskutek działań lobby, natomiast spieszę z wyjaśnieniem, dlaczego terapie reparatywne są piętnowane. Nacisk społeczny, zwłaszcza obecny na piętnowanie homoseksualności oraz biseksualności oraz poczucie odmienności i czasem wręcz odrzucenia skutkuje tym, że na działania szczególnie osób, które są wierzące, z wielkim zyskiem zapatrują się rzekomi fachowcy od zmiany orientacji - a one, z poczuciem nieadekwatności są narażone na problemy psychiczne spowodowane własnym dyskomfortem, który tak właściwie nie wiąże się z tym, jak ONE czują się ze swoją orientacją, tylko jak będą traktowane przez nienawistne otoczenie - w tym babcie, wujków, matki, ojców i kolegów. Przed takimi osobami - hochsztaplerami należy chronić, by osoby nieheteroseksualne nie były dla nich złotym łupem. Co innego, jeżeli osoba biseksualna, homoseksualna czy aseksualna czuje się źle ze sobą - jednak gdyby przeanalizować problem, zobaczymy zjawisko, w które sama się pięknie pani tym artykułem wpisuje - obwinianie innych o ich orientację i wzbudzanie poczucia, że wszyscy heteroseksualni są zawiedzeni, jest okrutne i jest formą przemocy: stąd się biorą często zaburzenia psychiczne u osób nieheteroseksualnych. Przez innych ludzi. Chwała Bogu za organizacje takie jak m.in. Wiara i Tęcza, która czuwa nad nieheteroseksualnymi wierzącymi i pilnuje, by cała reszta nie-miłosierna część wiernych nie odtrąciła ich skutecznie od wiary. Pojawił się komentarz pod tekstem na temat bycia rodzicem dziecka nieheteroseksualnego - z bólem ogromnym czytam takie zdania: czy to jest miłość, jeżeli nie kocha się swojego dziecka tylko dlatego, że kocha osobę tej samej lub różnych płci? Zapytajcie siebie samych, skąd w Was ten lęk i zawód, skoro w imię takich etykiet potraficie drżeć przed własnym dzieckiem i w wątpliwość poddawać swoją miłość.
I odpowie, szybciej niż jej się zdaje.
Ojoj, no to teraz nie pozostało mi nic innego jak zostać hetero i płodzić dzieci. Dziękuję Caryco Agnieszko!
Czytałem ten Pani artykuł i dochodzę do wniosku,że nie jest Pani nawet zainteresowana próbą rozmowy. Bardzo Pani atakuje w tym artykule.Widać,że Pani wie swoje najlepiej. A normalność zwycięży - czyli szacunek wobec 2 człowieka.Tolerancja,zrozumienie - to jest nie do zatrzymania.A Pani może się wyposażyć w kałasznikowa z inwektywami,ale radziłbym schować,bo jeszcze sobie strzeli Pani w stopę :-D JA JESTEM SOBĄ I CZUJĘ SIĘ Z TYM DOBRZE ! :) Z pozdrowieniami od biseksualisty który nie wstydzi się tego kim jest.Nie wstydził,nie wstydzi i nie będzie się wstydził.
Dwóch Amerykanów Alan i James biorą ślub. Pytanie: kogo podczas nocy poślubnej boli dupa? . . . . . . . . Autorkę "felietonu".
Na szczęście z Białegostoku masz blisko do Rosji. Tam nie ma propagandy LGBT i na pewno będziesz się czuła bezpiecznie.
w komentarzach poniżej widać własnie jak osoby promujące tolerancje reagują gdy ktoś się nei zgadza i ich światopoglądem i wyraża to w sposób kulturalny :) Brawo dla autorki za odwagę wyrażenia swojego zdania, a hejterom życzę jak najszybciej wizyty u psychologa. Nie, nie przez waszą orientację, która nikogo nie obchodzi - przez brak umiejętności akceptacji, że są ludzie, którzy MYŚLĄ INACZEJ.
chętnie porozmawiam z Panią o tym egoizmie , normalności i nienormalności, powodach homoseksualizmu, braku empatii. taki bez konkretów ten tekst...płytki strasznie. by się wypowiadać w danej kwestii wypadało by mieć jakąś wiedzę - choćby podstawową, której Pani brakuje.
Istniejący rząd wygrał wybory głosami 37.5% przy frekwencji 51% i jakoś zupełnie mu nie przeszkadza narzucanie swojej woli większości - to taki odnośnik do jednego ze zdań, które zawarło pani w tekście ( Ale to jeszcze nie znaczy, że mniejszość będzie dyktować warunki większości.)
Najpierw się spuszcze swoją gęstą ciepła spermą na ten pyzaty ryj ze zdjęcia nad artykułem a później a później pomyśle jak biedna jesteś pyzata pizdo w swoim ciasnym rozumie i pojęciu o świecie. Wal schabowe w niedzielny poranek i stul pysk.
Powiem tylko tyle; to cholernie smutne, że na tym świecie są takie osoby, jak Autorka tego tekstu.
A ja jestem zniesmaczony ciągłą promocją leworęcznych! Gdzie nie spojrzysz tam ostentacyjnie robią wszystko lewą ręką!!! Nie można tych ludzi gdzieś zamykać? Kiedyś się w szkole biło dzieci za pisanie lewą ręką i był porządek.
Ty tak na poważnie z tymi leworęcznymi?
Zdecydowanie popieram punkt widzenia. Mam takie same odczucia. Ja też mam dość tej propagandy i idiotycznych marszów. Jak tak dalej pojdzie to niedługo będziemy mieli też marsze walczących o prawa jedzenie kanapek ze śledziem i dżemem albo niezadowolonych że książki są oddawane do biblioteki z opóźnieniem. Dla mnie to jest obrzydliwe że ludzie obnoszą się publicznie ze swoją orientacją seksualną. Może jeszcze jakiś marsz heteroseksualny dla tych co lubią 69 w każdy czwartek? A adopcja dzieci przez homoseksualistów to po prostu gwałt na psychice niewinnych dzieci. Uważam że społeczeństwo schodzi na psy i to tajnym skrótem. Autorka ma rację mniejszość szerzy nam nietolerancje a żółć aż się wylewa i piana bije z tych frustratów którzy zamiast poddać się terapii paradują obnażeni po ulicach utyskując jak bardzo są poszkodowani przez los. Bzdura.
'Fakty' rodem z Białegostoku, czyli wyrzyganie swoich opinii o temacie, który mnie notabene nie dotyczy. Im bliżej homofobii i rasizmu tym bliżej do białostockiej retoryki. Odbyt naszego narodu :). Pozdro.
Skończona idiotka.
Napisałaś tyle sprzeczności w tym tekście, że aż trudno się odnieść do twojej głupoty. Kobieto - pijesz - nie pisz!
tej pani ktoś płaci czy postanowiła wywołać torsje u czytelników w dziwnie pojętym czynie społecznym?
wielka szkoda, smutna najemniczko, że nie "zachciało ci się spać" zamiast napisać tę obrzydliwość. Śpij częściej, mniej pisz, zbliżysz się tym samym odrobineczkę do elementarnej etyki.
Polacy to jednak wieśniaki. Wnoszę po komentarzach prostych ziejących nienawiścią rolników, bo sam artykuł jest bardzo dobry.
artykuł jest mega płytki
Życzę autorce wszystkiego najlepszego tylko błagam, niech już nie próbuje pisać albo niech najpierw popracuje nad składnią, interpunkcją a przede wszystkim nad argumentacją. Posiadanie "własnego zdania" niestety nie oznacza, że jest to zdanie warte publikacji a otwarte lekceważenie czytelników świadczy o tym, że źle wybrała Pani zawód.