
Wydaje się, że Polska jest o krok przed wszystkimi, jeśli chodzi o podejście do reagowania wobec zagrożeń płynących ze wschodu, od reżimu Putina i Łukaszenki. Dosłownie na kilka dni przed wybuchem wojny został przedstawiony projekt ustawy dotyczący obrony Ojczyzny. Marszałek województwa podlaskiego Artur Kosicki uważa to za słuszny ruch i właściwa koncepcja.
Zaledwie w miniony wtorek, 22 lutego, Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy o obronie Ojczyzny. Jest to odpowiedź na coraz trudniejszą sytuację geopolityczną w regionie. Zaproponowane zmiany mają na celu wzmocnienie polskiej armii – zwiększenie liczby żołnierzy do ok. 300 tys., wzrost budżetu na obronność, a także modernizację techniczną wojska. Ustawa porządkuje też przepisy dotyczące Sił Zbrojnych RP. Jeden dokument będzie zawierał regulacje, które wcześniej znajdowały się w kilkunastu różnych ustawach.
Prace nad kształtem kompleksowej ustawy o obronie Ojczyzny toczyły się pod kierunkiem Komitetu Rady Ministrów do spraw Bezpieczeństwa Narodowego i Spraw Obronnych, na którego czele stoi wicepremier Jarosław Kaczyński.
- To ustawa, która ma nie tylko uporządkować bardzo dzisiaj zagmatwane prawo odnoszące się do kwestii obrony państwa – ma znosić 14 ustaw, ale przede wszystkim jest to ustawa, która ma stworzyć podstawy prawne, także instrumenty finansowe dla radykalnej rozbudowy naszej armii. Zarówno jeśli chodzi o jej skład osobowy, jej wielkość, jak i jej uzbrojenie – podkreślił Wiceprezes Rady Ministrów Jarosław Kaczyński
Do tych pomysłów zawartych w projekcie nowej ustawy odniósł się także marszałek województwa podlaskiego Artur Kosicki. Nie ma co się dziwić, ponieważ to nasz region od blisko roku zmaga się z atakiem – póki co jeszcze cały czas hybrydowym – ze strony Białorusi. Na granicy polsko – białoruskiej służbę pełnią tysiące żołnierzy i funkcjonariuszy, a przecież niemal każdego dnia i nocy dochodzi od fizycznych ataków na polskie patrole. Nie wiadomo też jak się sytuacja rozwinie w najbliższym czasie. Służby Białorusi są coraz bardziej agresywne i z tej strony należy się spodziewać dosłownie każdej reakcji. Szczególnie, że Białoruś nie jest obojętnym obserwatorem rosyjskich działań na Ukrainie.
„W obliczu rosyjskiej agresji na Ukrainę, Polska musi zwiększyć zdolności obronne. Zaprezentowany dziś przez premiera @MorawieckiM i wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego projekt ustawy o obronie Ojczyzny to niezwykle ważny krok w kierunku zwiększenia bezpieczeństwa państwa” – komentował zaledwie dwa dni temu na Twitterze Artur Kosicki, marszałek województwa podlaskiego.
W obliczu rosyjskiej agresji na Ukrainę, Polska musi zwiększyć zdolności obronne. Zaprezentowany dziś przez premiera @MorawieckiM i wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego projekt ustawy o obronie Ojczyzny to niezwykle ważny krok w kierunku zwiększenia bezpieczeństwa państwa. https://t.co/YpxjMuS7hS
— Artur Kosicki (@artur_kosicki) February 22, 2022
Dziś sytuacja już jest zupełnie inna. Władimir Putin rozpoczął wojnę przeciwko Ukrainie. Od rana trwają ataki na obiekty wojskowe, na lotniska i inne ważne miejsca z puntu widzenia strategicznego. Nie wiadomo czy konflikt ten nie rozleje się na większą część Europy, a Polska jest przecież najbliżej trwającego już konfliktu. Warto więc wskazać, że główne cele nowej ustawy to:
- uporządkowanie przepisów dot. Sił Zbrojnych,
- zwiększenie budżetu na obronność,
- wdrażanie koncepcji obrony powszechnej,
- zwiększenie liczebności Wojska Polskiego,
- uproszczenie systemu służby wojskowej,
- odtworzenie systemu rezerw,
- lepsze wyszkolenie żołnierzy,
- zwiększenie zainteresowania służbą wojskową i studiami wojskowymi,
- stworzenie systemu zachęt dla kandydatów do służby,
- uelastycznienie zasad awansów.
(Cezarion/ Foto: Twitter.com/ 18 Dywizja Zmechanizowana)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie