
Od kilku dni prezydent Tadeusz Truskolaski skarży się publicznie, że Białystok w ostatniej transzy pomocowej w ramach Funduszu Inwestycji Lokalnych nie otrzymał żadnych pieniędzy. Niektóre wypowiedzi brzmią niemal jak histeria. Na to postanowił odpowiedzieć marszałek województwa podlaskiego, specjalnym spotem.
Był rachunek wystawiony na lawecie pod urzędem wojewódzkim w Białymstoku, były niezliczone konferencje prasowe, na których poza krytyką rządu, marszałka województwa i wojewody podlaskiego, mieszkańcy Białegostoku wiele nie usłyszeli, było wygaszanie oświetlenia zabytków, były stanowiska, petycje, pisma, apele, w końcu zawiadomienie do prokuratury odnośnie niemożliwości odegrania hymnu Unii Europejskiej. To działania prezydenta Białegostoku i jego zastępców podejmowane tylko w ostatnich miesiącach.
Ostatnio Tadeusz Truskolaski żalił się również, że nie otrzymał ani złotówki z rządowego programu Funduszu Inwestycji Lokalnych. Choć prawie 40 milionów złotych trafiło kilka miesięcy temu do kasy miasta. Nie było dziękuję, nie było nic innego. Za to teraz jest lament, bo pieniądze trafiły na konto województwa podlaskiego, które w pierwszej transzy nie dostało ani złotówki. Ale tam wtedy nikt, w przeciwieństwie do prezydenta Truskolaskiego, lamentu nie podnosił.
- Nie dostaliśmy ani złotówki, chociaż Fundusz Inwestycji Lokalnych miał być przeznaczony na inwestycje, które są strategiczne dla rządu i mają też strategiczny charakter dla lokalnej społeczności – mówił kilka dni temu prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski. – Czy strategicznym projektem dla rządu i lokalnej społeczności jest remont budynku przy ulicy Skłodowskiej 14, należącego do Urzędu Marszałkowskiego? Zamiast na budowę sal gimnastycznych dla dzieci niepełnosprawnych, rząd woli dać pieniądze na budynek marszałka. To tak ma wyglądać sprawiedliwy podział pieniędzy na walkę z kryzysem spowodowanym pandemią? – pytał.
Chodzi raptem o jedną salę gimnastyczną w Ośrodku Szkolno – Wychowawczym w Białymstoku, bo pozostałe sale czy pomieszczenia zaplanowane do remontu należą do zwykłych szkół, bez specjalnych potrzeb. Na takie słowa marszałek województwa podlaskiego przygotował swoją odpowiedź. I zrobił to w specjalnym spocie filmowym, w którym poinformował o tym, że do Białegostoku i mieszkańców trafi jednak prawie 36 milionów złotych.
- Rozwój Białegostoku jest dla nas niezwykle ważny. Cieszymy się, że dzięki współpracy urzędu marszałkowskiego województwa podlaskiego z rządem będziemy w stanie wyremontować ważne białostockie instytucje. Dzięki 26 milionom złotych z rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych, które zostaną przeznaczone na remont Teatru Dramatycznego w Białymstoku, budynek stanie się nowocześniejszy oraz przyjazny dla osób z niepełnosprawnościami – mówi na nagraniu Artur Kosicki, marszałek województwa podlaskiego.
Marszalek odnosi się także do tego rzekomego budynku dla urzędników, który jest charakterystycznym obiektem budowlanym w przestrzeni Białegostoku i to od lat, z jednym z najbardziej obecnie rozpoznawalnych murali. Wyjaśnia również, dlaczego do Białegostoku trafi łącznie prawie 36 milionów złotych. Całe nagranie i wypowiedź są dostępne powyżej. W każdym razie odpowiedzią na to było przygotowane stanowisko Rady Miasta Białegostoku, o którym napiszemy w odrębnym artykule.
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: Województwo Podlaskie)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie