Reklama

Miejska choinka zamówiona. Będzie kosztowała prawie 50 tys. złotych

08/11/2020 10:35

Choć jeszcze dopiero październik, to w niektórych sklepach już można znaleźć świąteczny asortyment. Jest go co prawda jeszcze w oszczędnych ilościach na półce, ale klientom przypomina na wszelki wypadek o zbliżających się świętach Bożego Narodzenia. O tych świętach pomyśleli też urzędnicy z białostockiego ratusza, którzy zamówili już miejską choinkę.

Miejska choinka zdobi Rynek Kościuszki każdego roku. Od wielu lat w pobliżu restauracji Astoria stoi ogromne żywe drzewko udekorowane tysiącami migoczących lampek. Wydaje się, że nawet największe marudy narzekające na wszystko, do choinki nie mają się jak przyczepić. A przynajmniej nie było jak dotąd słychać tego rodzaju komentarzy czy opinii. Choć pewnie życie pokaże czy tak już zostanie.

Od kilku lat na uroczystość zapalenia lampek na miejskiej choince przyjeżdża do Białegostoku prawdziwy Święty Mikołaj z Laponii. Jest to wydarzenie, które gromadzi wielu mieszkańców stolicy Podlasia. Nie wiadomo, jak będzie w tym roku, bo cały czas mamy epidemię koronawirusa i póki co wszelkie wydarzenia o charakterze masowym zostały odwołane lub zawieszone.

Wiadomo natomiast ile kosztuje taka piękna, ogromna i żywa choinka. Jeszcze ostatniego dnia września rozpisany był przetarg na dostawę i dekorację miejskiej choinki. Przetarg został szybko rozstrzygnięty, bo wykonawca został wybrany w ubiegłym tygodniu.

Informuję, że w postępowaniu o udzielenie zamówienia publicznego, którego wartość nie przekracza kwoty 30 tys. euro, wyłączonej ze stosowania przepisów ustawy z dnia 29 stycznia 2004 r. Prawo zamówień publicznych (Dz. U. z 2019 r. poz. 1843 ze zm.) na podstawie art. 4 pkt 8 pn.: Ustawienie oraz udekorowanie żywej choinki świątecznej za najkorzystniejszą została uznana oferta złożona przez Wykonawcę: Christmas Decor s.c. I. Pierko, A. Kochanowski, Karakule 70, 16-030 Supraśl z ceną ofertową w wysokości: 49 869,12 zł brutto” – widnieje komunikat w Biuletynie Informacji Publicznej.

Choć wydaje się, że kwota blisko 50 tys. złotych to dużo jak za jedną choinkę, to trzeba wiedzieć, że Miasto Białystok miało przygotowane na ten cel ponad 54 tys. złotych. Dodamy, że choinka ustawiana jest na Rynku Kościuszki zazwyczaj już pod koniec listopada lub w pierwszych dniach grudnia. Na pewno musiała być gotowa, ustawiona i udekorowana lampkami przed przyjazdem do Białegostoku Świętego Mikołaja z fińskiego Rovaniemi.

Jak będzie wyglądało odpalenie lampek w tym roku, trudno w tej chwili przewidywać. Aktualnie Białystok znajduje się w czerwonej strefie epidemicznej, w której obowiązują największe obostrzenia sanitarne w związku z dużą ilością zakażeń koronawirusem. Pozostaje mieć nadzieję, że na początku grudnia liczba zakażeń spadnie i będzie można przywitać Świętego Mikołaja, który jak w poprzednich latach, odpali światełka na choince.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Wróć do