Mamy kiepską nowinę dla części mieszkańców Zielonych Wzgórz, Leśnej Doliny i Starosielc. Miasto Białystok podpisało umowę w sprawie dofinansowania Trasy Niepodległości. Przypominamy, że przetnie ona Leśną Dolinę i Zielone Wzgórza oraz część Starosielc,a także Las Bacieczkowski. Białystok na ten cel otrzymał 347 mln (łącznie z przebudową ulicy Ciołkowskiego).
Dla innych mieszkańców taka informacja, to powód do radości, ponieważ zaplanowana w tym miejscu trasa znajduje się od dawien dawna na planach i skomunikuje tych kilka osiedli, które mimo sąsiedztwa, bezpośrednio szlakami drogowymi się nie łączą. I z pewnością w tym, że sypialniane osiedla jak Słoneczny Stok, Zielone Wzgórza, Starosielce i Nowe Miasto powinny mieć ze sobą łączność, to mimo wszystko, powstaje pytanie, czy trasa koniecznie musi być aż tak szeroka, żeby zachęcała ciężki transport do wjazdu i zakłócanie normalnego dotąd życia na białostockich blokowiskach.
Tak się jednak złożyło, że budowa Trasy Niepodległości w planowanych założeniach oznacza, że dwie największe dzielnice Białegostoku będące jego sypialniami – Słoneczny Stok i Zielone Wzgórza – będą przecięte obwodnicą, którą w kierunku granicy z Białorusią będzie poruszał się ruch towarowy. Wprawdzie magistrat i przewodniczący Rady Miasta Mariusz Gromko uspokaja, że część ruchu pójdzie podziemnymi drogami, a resztę załatwią ekrany ale... mieszkańcy mają wątpliwości.
- Moja rodzina mieszka niedaleko Trasy Generalskiej. Siostra na 42 pułku piechoty, brat na Wygodzie – przy rogu Sienkiewicza. W wieżowcu przy skrzyżowaniu z Trasą Generalską. Oboje są wściekli. Od czasu gdy cała trasa została oddana do użytku mają znacznie gorzej. Zwłaszcza nocami jest głośno i żadne ekrany tu nie pomagają. A na dodatek siostrze w domu przy 42 pułku pękają od wstrząsów i hałasu ściany. Mówi, że jest potwornie brudno i nie idzie otworzyć okien. Po prostu masakra. Kiedy kupowałam mieszkanie na Leśnej Dolinie nikt nie mówił, że tutaj będzie taka duża droga. To skandal! Nie zgadzam się na przebudowę – mówiła pani Maria Łapińska, która mieszka przy Armii Krajowej.
To nie jedyny taki głos niezadowolenia. Mieszkańców, którzy nie chcą Trasy Niepodległości, jest znacznie więcej. Już na początku tego roku założyli na Facebooku fanpage Białostoczanie przeciw zachodniej obwodnicy Białegostoku, poprzez który informują pozostałych mieszkańców kilku osiedli, czym może skończyć się budowa kolejnej śródmiejskiej obwodnicy. Wskazują głównie na uciążliwości związane z hałasem i to, co pisaliśmy od dawna – wprowadzeniem tranzytu do Białegostoku, który czyni największe szkody – tak w infrastrukturze drogowej, jak i w jakości życia wobec bezpośredniego sąsiedztwa, gdzie się tak duży ruch odbywa.
- W przypadku zachodniej obwodnicy Białegostoku, inwestycja dotyka nas, mieszkańców osiedla Leśna Dolina i Zielone Wzgórza. Plan magistratu zakłada przecięcie osiedli 4 pasmową drogą, która ma przejąć ruch z Sikorskiego, Hetmańskiej czy Elewatorskiej. Naszym zdaniem pomysł na wyciąganie planów z lat 70-tych nie ma prawie żadnych pozytywnych stron. Prezydent Truskolaski zafunduje nam hałas, zanieczyszczenie powietrza, drgania, zniszczenie krajobrazu (np. ekrany akustyczne, tunele, wiadukty), utratę wartości nieruchomości, likwidacja miejsc pracy (Pilkington) – wyjaśniał nam jeszcze w lutym tego roku administrator wspomnianego wyżej fanpage.
Trasa Niepodległości ma liczyć 6,5 km zupełnie nowej dwujezdniowej drogi po dwa pasy ruchu każda. Powstaną też chodniki, ścieżki rowerowe, nowe oświetlenie oraz drogi serwisowe i łącznice. Na całej trasie wszystkie skrzyżowania będą dwupoziomowe. Taki ma być też przejazd przez tory. Miasto twierdzi, że powstanie Trasy Niepodległości odciąży centrum miasta i ulice Elewatorską, Popiełuszki, Sikorskiego oraz Składową i Hetmańską. Nie wspomina jednak, że budowa nowej trasy spowoduje likwidację miejsc pracy. Część firm, które dziś znajdują się na trasie nowej inwestycji drogowej, znajdzie się za ekranami akustycznymi, co często oznacza zakończenie działalności w ogóle. Tak się stało w innych miejscach w Białymstoku, gdzie już zrealizowano podobne inwestycje.
Tymczasem najbardziej krytycznie, jak dotąd, wypowiadają się białostoczanie z tych kilku sypialnianych dzielnic. Dlatego niezadowoleni mieszkańcy mocno protestują przeciw budowie trasy. Zwłaszcza, że w niektórych jej częściach będzie ona przebiegała niemal tuż obok okien bloków ludnych osiedli Słoneczny Stok, Leśna Dolina i Zielone Wzgórza. Zburzone mają też garaże umiejscowione przy Alei Niepodległości i ulicy Storczykowej.
- Będziemy protestowali. Skoro miasto już musi prowadzić obwodnice w granicach miasta, to niech wybiera taki przebieg żeby omijać miejsca, gdzie mieszkają dziesiątki tysięcy ludzi. Najlepiej pod oknami mieszkań prezydenta, wiceprezydenta i radnych. Jesteśmy oburzeni: wybieraliśmy radnych, którzy nam obiecywali pomoc. A teraz uchwalają pieniądze na budowę i przyklepują pomysły prezydentów. Czujemy się oszukani – mówili mieszkańcy na wtorkowym spotkaniu z wiceprezydentem Polińskim i władzami SM "Słoneczny Stok".
- Tak tego nie zostawimy. Zanim ta trasa powstanie na trzech osiedlach zostanie zdezorganizowane życie. Bo na tą budowę będą jeździły tysiące ciężarówek, pozamykane zostaną drogi, zniszczone tereny zielone gdzie teraz spacerujemy. Będzie smród spalin, zanieczyszczenie i ogólny koniec świata. Przeprowadziłem się z centrum żeby mieć na starość spokój i okazuje się, że teraz centrum mnie dogania tutaj – na peryferiach. Brak mi obelżywych słów na upór władz miasta. Budowa obwodnic wewnątrz miasta to zbrodnia przeciw jego mieszkańcom. Mam nadzieję, że prezydent i jego klika za to zapłaci w następnych wyborach – denerwował się pan Jerzy Kotowicz.
Nowe szlaki komunikacyjne łączące poszczególne osiedla powinny się pojawić. Pytanie, czy potrzebne są aż tak szerokie i zachęcające ciężki transport do wjazdu do naszego miasta? Wciąż nie widać starań o prawdziwą obwodnicę, o którą postarały się Suwałki albo Olsztyn czy Lublin. Przez ostatnie lata w Białymstoku powstało wiele kilometrów nowych dróg. Tak się tylko składa, że dzięki temu wcale nie staliśmy się bogatsi, nie posunęliśmy się gospodarczo do przodu ani o krok. A ci, którzy mówią, że Białystok się rozwinął, widzą jedynie jego wygląd zewnętrzny. Natomiast faktyczny rozwój gospodarczy został wyłącznie na ustach tych, którzy o tym mówią. Przeciwnicy budowy trasy w planowanym kształcie założyli już własny profil na Facebooku (https://www.facebook.com/bpzob). Nie wykluczają też założenia ruchu społecznego i dalszej eskalacji protestów.
Sprawdź przebieg Trasy Niepodległości: https://www.youtube.com/watch?v=ierRGhk7qLU
Komentarze opinie