Reklama

Mieszkanie z plusem na gruntach państwowych. Czynsz: 10 – 20 zł za metr kw.

15/06/2016 15:47


Wykorzystanie do finansowania programu Mieszkanie Plus gruntów należących do państwa zapowiedział w piątek minister infrastruktury i budownictwa Andrzej Adamczyk. Program finansowany będzie także ze składek osób, które zdecydują się na wykup mieszkania.

Premier Beata Szydło oraz kierownictwo resortu infrastruktury i budownictwa przedstawiły w piątek rządowy program Mieszkanie Plus. Jego trzy filary to: wsparcie budownictwa społecznego, tanie mieszkania na wynajem budowane na gruntach Skarbu Państwa oraz wsparcie oszczędzania na cele mieszkaniowe w ramach indywidualnych kont mieszkaniowych.

Nie zabudujemy działki w centrum Wrocławia czy Warszawy. Wyobrażamy sobie, że np. mamy w centrum Warszawy działkę i po jej sprzedaży mamy dochód rzędu 50-100 mln zł, a za te pieniądze możemy uzbroić teren dla budowy budynków w kilku wybranych lokalizacjach – wskazał minister Andrzej Adamczyk.

Najważniejszym filarem programu ma być Narodowy Fundusz Mieszkaniowy. Wiceminister Kazimierz Smoliński wskazał, że zostaną do niego wniesione na podstawie ustawy grunty Skarbu Państwa, które w tej chwili są w dyspozycji wojewodów, starostów, czy też w gestii różnych agencji, np. Agencji Mienia Wojskowego, Agencji Nieruchomości Rolnych. Z założeń programu wynika, że mieszkania będą dostępne w dwóch opcjach: na wynajem oraz na wynajem z dojściem do własności. Pierwsza z nich zakłada, że koszt wynajmu wyniesie od 10 do 20 zł za 1 m kw. (w zależności od lokalizacji).

Resort zakłada, że większość osób zdecyduje się na opcję wynajmu z wykupem mieszkania. Jeśli najemca zdecyduje się wybrać takie rozwiązanie, będzie musiał płacić wyższy o 20 proc. czynsz niż w przypadku wynajmu bez opcji wykupu. W ocenie Smolińskiego dzięki temu fundusz będzie miał pieniądze na spłatę zobowiązań.

Fundusz dostanie pieniądze i będzie się rozliczał z tymi, którzy dali mu grunty – powiedział.

Narodowy Fundusz Mieszkaniowy nie będzie korzystał ze środków budżetowych – podkreślił z kolei Adamczyk.



Szef MIB zaznaczył, że do realizacji programu powołany zostanie inwestor zastępczy.

Taki inwestor zastępczy będzie powołany w formule Narodowego Operatora Mieszkaniowego. Wyobrażamy sobie to tak, że Narodowy Operator Mieszkaniowy dla konkretnej budowy w konkretnej części Polski powoła spółkę celową i za pośrednictwem spółki celowej będzie realizował daną inwestycję. Zakładamy, że do każdej inwestycji będzie powoływana oddzielna spółka celowa – powiedział Adamczyk.

Dodał, że inwestorem zastępczym jest np. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, która działa w imieniu rządu: przetwarza m.in. środki budżetowe, środki z funduszy UE i realizuje zadania w obszarze budowy dróg. Adamczyk powiedział również dziennikarzom, że korzystać z programu będą mogły osoby, które nie mają i nie miały mieszkań. Pytany, co np. w sytuacji, kiedy osoba, która korzysta z programu, odziedziczy mieszkanie – minister zaznaczył, że resort będzie analizował jeszcze rozwiązanie tego problemu.

W programie zapisano także utworzenie systemu oszczędzania, którego uczestnicy będą mogli w bankach założyć rachunki z premią za systematyczne oszczędzanie.

Zgodnie z zapowiedziami MIB, oszczędzać będzie można na różne cele mieszkaniowe: nie tylko na zakup czy budowę, ale także np. wkład własny przy zakupie nieruchomości na kredyt lub na wkład mieszkaniowy w spółdzielni czy TBS. Oszczędności będzie można wykorzystać także na remont czy wykończenie mieszkania.

(Źródło: www.kurier.pap.pl/ oprac. M. Siewak/ Foto: BI-Foto)
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Wróć do