
Wiele lat i pracy kosztowało przygotowanie i wypracowanie kompromisu w sprawie Puszczy Białowieskiej. Teraz to wszystko idzie do kosza, ponieważ Ministerstwo Klimatu i Środowiska postanowiło się wsłuchać praktycznie wyłącznie w głos aktywistów i rozszerza ochronę Puszczy Białowieskiej. Były wicepremier Jacek Sasin zapowiada walkę z tymi zapisami i ogłosił rozpoczęcie zbiórki podpisów pod apelem do UNESCO.
Ministerstwo Klimatu i Środowiska wbrew temu, jak wypowiedzieli się ludzie w trakcie przeprowadzanych konsultacji społecznych, zdecydowało się na rozszerzenie ochrony Puszczy Białowieskiej. Chodzi o to, że tak zwana czwarta strefa ochronna, na której dopuszczona była tak zwana ochrona czynna, czyli możliwość usuwania poszczególnych drzew, wkrótce ma stać się w pełni chroniona. I żadnych drzew praktycznie tam wycinać nie będzie można.
- Będziemy zbierać podpisy, którymi będziemy chcieli wzmocnić nasz apel do UNESCO, że nie ma zgody na rozwiązania, które uderzają w lokalną społeczność, w ludzi, którzy tutaj żyją i pracują, i chcą tu żyć i pracować. Człowiek jest również częścią naturalnego środowiska i ma prawo tutaj żyć, i ma prawo żyć godnie – zapowiedział na konferencji prasowej poseł i były wicepremier Jacek Sasin.
Rozszerzenie moratorium, przez co nie będzie możliwa wycinka drzew na znacznie większym obszarze niż wynika to z do niedawna obowiązujących zapisów, jest w pełni popierana przez środowiska aktywistyczne. To one od kilku lat protestują przeciwko jakiejkolwiek wycince drzew, nawet tych zagrażających życiu ludzi, a także chcą poszerzenia obszaru Puszczy Białowieskiej. Organizowali liczne protesty pod hasłem „Cała Puszcza Białowieska parkiem narodowym”. I to w ich właśnie głos postanowiło się wsłuchać obecne Ministerstwo Klimatu i Środowiska.
Takie postępowanie nie podoba się również naukowcom, którzy zwracali uwagę, że kompromis w sprawie Puszczy Białowieskiej, był wypracowywany przez lata i wcale nie należał do łatwych porozumień. Wyłączenie mieszkańców od lat zamieszkujących tereny Puszczy Białowieskiej z procesu ochrony środowiskowej, jest pogwałceniem wypracowanego kompromisu.
- Jeżeli w szczególności społeczność lokalna ma być włączona w proces funkcjonowania obiektu dziedzictwa UNESCO, to nie może być tak, że na ostatnim etapie prac łamane są wcześniejsze ustalenia i narzucane są inne rozwiązania, które w praktyce oznaczałyby rozpoczęcie wieloletnich prac nad wypracowaniem kompromisu od początku – mówiła prof. Bogumiła Jędrzejewska z Instytutu Biologii Ssaków PAN w Białowieży.
- Mamy do czynienia z sytuacją skandaliczną, sytuacją, która całkowicie ignoruje zdanie lokalnej społeczności. Dowodem na to jest idea przeprowadzenia lokalnego referendum, którą poparło ponad 4 tysiące mieszkańców, a która została zablokowana przez wojewodę podlaskiego. W tej chwili mamy także stanowisko gmin Hajnówka, Białowieża i Narewka, wskazujące na to, że jakakolwiek zmiana tego wypracowanego kompromisu jest niedobra, bo godzi w podstawowe interesy mieszkańców – dodał Sasin.
Jacek Sasin zapowiedział rozpoczęcie zbiórki podpisów pod apelem do UNESCO, aby nie rozszerzać ochrony Puszczy Białowieskiej. Jest ona bowiem chroniona właściwie, dlatego wciąż pozostaje w dobrym stanie. Liczy na to, że UNESCO wsłucha się w głos ludzi, którzy wspólnie i długo wypracowywali możliwie najlepsze rozwiązania dla wszystkich. Wkrótce mają być podane szczegóły w sprawie tej zbiórki podpisów do międzynarodowej organizacji.
Może to jednak być o tyle trudne, aby ten glos został faktycznie wysłuchany, że w ostatnich dniach UNESCO wypowiedziało się nad wyraz idiotycznie w kontekście zapory wybudowanej na granicy polsko – białoruskiej. Zdaniem tej organizacji Polska powinna współpracować z reżimem białoruskim, bo to leży w interesie wszystkich. Wydaje się, że leży to przede wszystkim w interesie organizatorów przemytu i handlu ludźmi, którzy zarabiają miliony dolarów na swoim procederze. UNESCO kompletnie nie bierze pod uwagę człowieka jako takiego w kontekście środowiska naturalnego, którego człowiek jest przecież integralną częścią.
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: Mariusz Agiejczyk)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie