
Zespół Szkół nr 10 w Białymstoku to jedna z placówek, która postanowiła zorganizować zbiórkę produktów pierwszej potrzeby dla uchodźców z Ukrainy. Akcja ruszyła 1 marca, a uczniowie chętnie się w nią włączyli. Ponadto placówka, w porozumieniu z podlaskimi przedsiębiorcami, chce od nowego roku szkolnego uruchomić kierunki specjalnie dla młodzieży z Ukrainy w branżowej szkole pierwszego stopnia. O tej inicjatywie, w rozmowie z Piotrem Walczakiem, opowiada Agnieszka Guzik, dyrektor Zespołu Szkół nr 10 w Białymstoku.
Piotr Walczak, Dzień Dobry Białystok: Szkoła włączyła się w zbiórkę darów dla uchodźców z Ukrainy. Co takiego zbieracie, kiedy i gdzie przekażecie te artykuły?
Agnieszka Guzik: Nasza szkoła włączyła się w zbiórkę artykułów spożywczych, higienicznych, pielęgnacyjnych dla najmłodszych, czyli dzieci z Ukrainy. W czasie trwania zbiórki, młodzież wyszła z inicjatywą, że nie tylko takie produkty chcą przekazać, ale również zabawki, które pozytywnie wpłyną na codzienność maluszków. Zebrane dary przekażemy do stowarzyszenia Droga w Białymstoku, obecnie przebywają tam matki z dziećmi, więc zebrane rzeczy z pewnością w pełni wykorzystają.
Jesteście gotowi na przyjmowanie do szkoły dzieciaków z Ukrainy. O jakie kierunki chodzi i w jaki sposób ma przebiegać rekrutacja?
- Gotowi są przede wszystkim nasi przedsiębiorcy, bo to oni pierwsi powiedzieli: "Pani dyrektor, chcemy wziąć pod swoje skrzydła i nauczyć zawodu młodzież z Ukrainy". W tamtym momencie poczułam ogromną wdzięczność. Przygotowaliśmy wspólnie ofertę edukacyjną w języku ukraińskim, która jest już dostępna na naszej stronie www.zsbialystok.edu.pl. Oferta dotyczy zawodów monter zabudowy i robót wykończeniowych w budownictwie oraz magazynier logistyk. W pierwszym przypadku zajęcia praktyczne będą realizowane w firmie Unihouse, w drugim - w firmie Alex w Białymstoku.
Rekrutacja na nowy rok szkolny, będzie przebiegać zgodnie z terminami postępowania rekrutacyjnego, czyli od 16 maja 2022 r. Na każdym etapie rekrutacji będziemy służyć pomocą i wsparciem w załatwieniu spraw formalnych.
Zespół Szkół nr 10 to przede wszystkim kształcenie dualne. Macie uczniów o statusie pracowników młodocianych. Rozmawialiście już ze współpracującymi z placówką przedsiębiorcami? Jak oni podchodzą do tej inicjatywy?
- Dualny system kształcenia, który prowadzimy we współpracy z przedsiębiorcami, bardzo im odpowiada, ze względu na to, że bezpośrednio kształcą w zawodzie, na które jest zapotrzebowanie. Pracowników młodocianych traktują jako inwestycję w swoje przyszłe kadry. Jak sami mówią, ten system się sprawdza, dlatego inwestują swoją wiedzę i doświadczenie. Pracodawcy zwracają przy tym uwagę, że jest potrzeba rozwiązań systemowych, które wprowadzą korzystniejsze finansowanie i wsparcie przedsiębiorców.
Nie od dziś wiadomo, że pracodawcy borykają się z niedoborem kadr, a te zasilają pracownicy ze Wschodu. Co mówią ci, co zatrudniają Ukraińców, a teraz ich ludzie wracają do swojego kraju m.in. po to, by walczyć? Jak podchodzą właściciele tutejszych firm do tej sytuacji?
- Tak, to prawda, część kadr stanowią pracownicy z Ukrainy. Przedsiębiorcy tracą ich obecnie, ponieważ ci zdecydowali się na powrót, aby walczyć o wolną Ukrainę. Przedsiębiorcy bardzo im współczują, zapewniają, że są gotowi na ich powrót z rodzinami do Polski, wspomagają ich finansowo i rzeczowo.
Proszę jeszcze powiedzieć, jak sama młodzież podchodzi do tej wojny. Przez pandemię długo mieli naukę zdalną. Teraz, gdy wrócili, słyszą o kolejnym kryzysie.
- Młodzież odczuwa strach, w szczególności chłopcy, którzy ukończyli 18 lat - mówią nam o obowiązkowym poborze do wojska. Zadają nam bardzo dużo pytań. Poświęcamy im czas na rozmowy na temat wojny na Ukrainie, roli naszego państwa. Sami codziennie obserwują to, co się dzieje, w mediach, widzą ile rodzin przyjeżdża do naszego miasta.
Dziękuję za rozmowę.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie