Napoleon zapewne dalej w grobie się przewraca

Jeszcze w lipcu tego roku władze Białegostoku zapowiadały, że Domek Napoleona zostanie wystawiony na sprzedaż. Mamy listopad i raczej w tym roku nikt do sprzedaży zabytku już nie wystawi. Najprawdopodobniej dokumenty do zbycia nieruchomości będą gotowe po nowym roku.

Niemal od początku, od kiedy istnieje nasza redakcja, obserwowaliśmy działania wokół Domku Napoleona. Najpierw miała tam powstać restauracja, następnie trzeba było zabezpieczać obiekt, trwały negocjacje z najemcą, później rozwiązano umowę z najemcą. A teraz doszło w końcu do tego, że zabytek ma pójść pod młotek. Wielokrotnie zwracaliśmy się z pytaniami odnośnie zabezpieczenia obiektu, a także kiedy w końcu ruszy restauracja, która pierwotnie miała obsługiwać pierwszych klientów w listopadzie zeszłego roku. Jak wiadomo, restauracja nie ruszyła, a stan samego zabytku obecnie jest gorszy niż tragiczny.

O zabytkach i ich traktowaniu przez władze miasta ostatnio jest bardzo głośno. Przede wszystkim za sprawą kilku afer, którymi już nawet zainteresowało się Centralne Biuro Antykorupcyjne. Zresztą z przestrzeni publicznej tylko w tym roku zniknęły zabytkowe kamienice, o które nikt należycie nie zadbał. W lipcu tego roku Domek Napoleona został przejęty przez Zarząd Mienia Komunalnego i wkrótce miał być do kupienia. Nad wszystkim miał również czuwać wojewódzki konserwator zabytków.

- Zarząd Mienia Komunalnego w Białymstoku przejął zabytkową nieruchomość, a dodatkowo budynek został zabezpieczony. Kolejne kroki wykona Departament Skarbu Urzędu Miejskiego, przygotowując nieruchomość do sprzedaży – mówił kilka miesięcy temu Rafał Rudnicki, zastępca prezydenta Białegostoku.

Na razie jednak na stronach internetowych urzędu miejskiego nie ma żadnej informacji o tym, że Domek Napoleona miałby być wystawiony na sprzedaż. Najprawdopodobniej stanie się to w przyszłym roku. Aktualnie należy przecież przygotować całą dokumentację, podzielić działki, a to wymaga czasu. Raczej nie ma możliwości, aby urzędnicy zdążyli z ogłoszeniem przetargu jeszcze w tym roku.

Postaramy się dowiedzieć, jak wygląda sytuacja z tym zabytkowym budynkiem. Być może władze rozmyśliły się i nie wystawią w ogóle na sprzedaż obiektu, który jest obecny w naszej przestrzeni publicznej od ponad 170 lat. Zabytek jest bardzo zaniedbany i gdyby ktoś dziś zdecydowałby się na jego kupienie, musiałby wyłożyć ogromne pieniądze na remont i przywrócenie dawnego blasku. Mamy zatem uzasadnione obawy, że jeśli doszłoby do sprzedaży, nawet w przyszłym roku, los Domku Napoleona może wyglądać mało ciekawie.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: K.)