Wyrok uniewinniający usłyszał w poniedziałek funkcjonariusz Podlaskiej Straży Granicznej. Oskarżony był o nawoływanie do nienawiści wobec osób narodowości czeczeńskiej na jednym z portali internetowych. Sąd Rejonowy w Białymstoku nie dostrzegł obrażania na tle rasowym w jego wypowiedziach.
Do oceny wpisów sąd korzystał z pomocy biegłej, która stwierdziła, że nie wszystkie wskazane w akcie oskarżenia komentarze mają charakter obraźliwy. Sędzia cytowała, że takie słowa jak "pasożyty", "darmozjady", "ścierwa" używane są publicznie np. w prasie. Zatem skoro pojawiają się w prasie, to wpisy tego rodzaju na forum internetowym są także dopuszczalne. Owe określenia sąd ocenił jako mieszczące się w ramach wolności wypowiedzi, co do których można mieć co prawda zastrzeżenia, ale wolność wypowiedzi może także niekiedy szokować czy oburzać.
Co do faktu czy wpisy zamieszczał oskarżony, wątpliwości nie było. Sędzia uznała, że musiała to robić osoba, która doskonale orientuje się w problemach czeczeńskich uchodźców. A oskarżony pracował przecież w strzeżonym Ośrodku dla uchodźców. Ponadto Sędzia podkreśliła w uzasadnieniu wyroku, że dotyczyły one wyłącznie czeczeńskich grup przestępczych, a nie ogólnie osób tej narodowości.
Sąd uznał również, że postępowanie sądowe samo w sobie jest karą dla oskarżonego. Wyrok uniewinniający funkcjonariusza jest nieprawomocny.
Komentarze opinie