
Na niespójność przepisów dotyczących parkowania przez osoby niepełnosprawne zwrócił uwagę radny Paweł Myszkowski. Okazuje się bowiem, że parkowanie w płatnej strefie parkowania dla takich osób jest bezpłatne. Za to tam, gdzie strefy nie ma – pod ośrodkiem na plaży Dojlidy, płacić muszą. Prezydent problemu nie widzi, więc nie jest w stanie go rozwiązać. I nie ma znaczenia, że ten problem stworzyli przecież podlegli mu urzędnicy.
W tym sezonie Plaża Dojlidy pobiła rekordy popularności. Trudno się temu dziwić, skoro przez praktycznie cały czerwiec i niemal cały sierpień temperatury były wręcz afrykańskie. Mieszkańcy chętnie więc wybierali się nad wodę, by choć na chwilę zażyć na zmianę kąpieli słonecznej i wodnej. W związku z tym parkingi w godzinach otwarcia plaży były praktycznie zapełnione cały czas.
I to jest głównym powodem, dla którego osób niepełnosprawnych nie można zwolnić z opłat za parkowanie. Mimo, że takie osoby mogą bez problemu pozostawić auto w płatnej strefie parkowania bez konieczności wnoszenia opłat. Na problem zareagował radny Paweł Myszkowski, do którego zwrócili się mieszkańcy, a na ich prośbę on już na początku sierpnia zwrócił się do prezydenta Białegostoku z interpelacją w tej sprawie. Bo zauważył, że przepisy w tym względzie są w mieście niespójne i należałoby to uregulować. Zaproponował więc proste wydawałoby się rozwiązanie.
„Zwrócili się do mnie niepełnosprawni mieszkańcy Białegostoku z prośbą o interwencję. Zwracają oni uwagę na fakt, że o ile osoba niepełnosprawna może parkować bezpłatnie pojazd oznaczony odpowiednią kartą w Strefie Płatnego Parkowania (nawet poza oznaczonym miejscem parkingowym - „koperta"), o tyle nie może ona zaparkować bezpłatnie na terenie Ośrodka Sportów Wodnych „Dojlidy” – zaczął w swojej interpelacji do prezydenta radny. – „Zwracam tu uwagę na niespójność zapisów regulaminu OSW „Dojlidy” z polityką miasta względem osób niepełnosprawnych. Osoby niepełnosprawne, szczególnie z mocną dysfunkcją ruchu, mają w ten sposób znacznie utrudniony dostęp do infrastruktury OSW „Dojlidy” – dodał w dalszej części.
Radny poprosił zatem o uregulowanie zapisów w taki sposób, aby osoby niepełnosprawne, które przyjeżdżają na plażę, mogły parkować auta bezpłatnie. Tu wystarczyłoby jedynie zmienić regulamin Ośrodka Sportów Wodnych „Dojlidy”. Jednak prezydent Białegostoku takiej potrzeby nie widzi. Sekretarz miasta, który odpowiadał radnemu w imieniu prezydenta stwierdził, że owszem – bezpłatne parkowanie w płatnej strefie parkowania dla osób niepełnosprawnych reguluje właściwa uchwała Rady Miasta z 2019 roku, a parkowanie na terenie ośrodka na Dojlidach regulamin, to ma być tak, jak jest.
„Specyfika zakresu i sposobu korzystania z obiektów i urządzeń OSW „Dojlidy” determinuje konieczność wprowadzenia odpłatności za parkowanie. Ze względu na małą liczbę miejsc parkingowych na terenie OSW „Dojlidy” korzystanie z parkingu w sezonie letnim jest mocno ograniczone. Warto również zauważyć, że tuż przed wjazdem do Ośrodka znajdują się dwa miejsca parkingowe dla osób niepełnosprawnych, z których można korzystać bezpłatnie” – czytamy w odpowiedzi udzielonej radnemu Myszkowskiemu przez sekretarza miasta Krzysztofa Karpieszuka.
To jeszcze można zrozumieć. Ale dopiero kuriozalne za to słowa padły nieco wyżej w tej odpowiedzi. Sekretarz miasta stwierdził bowiem, że plaża Dojlidy nie znajduje się przy żadnej z kategorii dróg, na których można byłoby ustalić płatną strefę parkowania, żeby później zwolnić z opłat za parkowanie osoby niepełnosprawne. O zmianie regulaminu ośrodka sportów wodnych nawet się nie zająknął. Choć to właśnie zmiana regulaminu, która zajmuje najmniej czasu i nie jest żadną skomplikowaną procedurą, mogłaby w stu procentach rozwiązać problem praktycznie z dnia na dzień.
Tu już nawet nie chodzi o to, że czegoś – jak zwykle w Białymstoku – nie da się i nie można. Bo wychodzi na to, że władze Białegostoku przebiły w działaniu nawet komunistów. Bareja wiecznie żywy – wręcz można by tu rzec. Wszak okazało się, że Miasto Białystok nie jest w stanie pokonać nawet tych problemów, które samo stwarza. Przecież to już nawet komuniści potrafili bohatersko pokonać problemy, które bez nich by nie powstały. Tak samo, jak można bohatersko próbować ustalić płatną strefę parkowania tylko po to, aby z opłat za to parkowanie zwolnić osoby niepełnosprawne.
(Cezarion/ Foto: GSV)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie