Reklama

Niewiele czasu zajęło policjantom zatrzymanie pary odpowiedzialnej za rozbój

04/02/2025 10:45

Ze zgłoszenia wynikało, że w sklepie doszło do szarpaniny i kradzieży papierosów. Policjanci znając rysopis pary, znaleźli ich na przystanku kilka ulic dalej. Dlatego 41-latka i jej o 14 lat starszy znajomy trafili do policyjnego aresztu. Za rozbój grozi kara do 15 lat pozbawienia wolności.

Dyżurny białostockiej komendy otrzymał zgłoszenie, że w sklepie w centrum miasta doszło do kradzieży i szarpaniny z ekspedientką. Z relacji zgłaszającej wynikało, że do sklepu weszła kobieta w towarzystwie mężczyzny i zażądała 5 paczek papierosów. 

- Gdy spotkała się ze sprzeciwem, weszła za ladę i popchnęła sprzedawczynię, która upadła na podłogę. Po tym zabrała papierosy, kopnęła leżącą na ziemi pracownicę i uciekła – przekazali policjanci z Białegostoku.

Policjanci natychmiast po zgłoszeniu rozpoczęli poszukiwania opisywanej pary. Dwójkę odpowiadającą rysopisom zauważyli na przystanku kilka ulic dalej. Niczego niespodziewająca się para została zatrzymana przez dzielnicowych i kryminalnych. 

Napastniczką okazała się 41-letnia mieszkanka powiatu monieckiego, która była w towarzystwie o 14 lat starszego kolegi. W plecaku mężczyzny policjanci znaleźli nie 5, a 9 paczek papierosów, butelkę whiski i piwa. Jak ustalili mundurowi, kobieta tego samego dnia z innego sklepu ukradła pozostałe rzeczy. 

Para została zatrzymana i trafiła do policyjnego aresztu. Mundurowi ustalają teraz zakres odpowiedzialności zatrzymanej pary. Za rozbój grozi kara nawet do 15 lat pozbawienia wolności.

(Źródło i foto: podlaska.policja.gov.pl/ oprac. Kalina)
 

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do