Reklama

Nigdy nie można lekceważyć znaków o zwierzętach na drodze

10/10/2024 12:45

Część kierowców lekceważąco podchodzi do ustawionych znaków ostrzegających przed dzikimi zwierzętami na drodze. To duży błąd. Szczególnie o tej porze roku zwierzęta zaczynają migracje i w tych miejscach, gdzie są ustawione znaki ostrzegawcze lepiej zdjąć nogę z gazu.

Na razie jeszcze pogoda jest w miarę dobra, ale to szybko się zmieni. Na jezdnię zaczną opadać liście, zrobi się ślisko, a po zmroku, w nocy i nad ranem pojawiać się będą gęste mgły. Dla kierowców to oczywiście pogorszenie warunków jazdy. Ale te warunki są jeszcze gorsze, kiedy jedzie się przez teren leśny, gdzie ustawione są znaki ostrzegające przed dzikimi zwierzętami, które mogą wtargnąć na drogę.

Wiele dróg w Polsce często prowadzi przez lasy, gdzie mogą występować dzikie zwierzęta oraz przez rejony zabudowane, w których mogą występować zwierzęta gospodarskie. Ich nagłe pojawienie się na drodze, bądź niespodziewane zachowanie może być przyczyną kolizji, a nawet groźnych wypadków. Tak jest przede wszystkim w województwie podlaskim.

- Dlatego przejeżdżając autem przez takie obszary należy zachować szczególną ostrożność, zwłaszcza nocą, kiedy zwierzęta wabione blaskiem świateł wychodzą z przydrożnych kompleksów leśnych. Widoczne z daleka  w światłach reflektorów charakterystyczne odbicie gałek ocznych zwierzyny płowej winno być dla każdego kierującego sygnałem do zdjęcia nogi z gazu. W razie potrzeby można użyć sygnału świetlnego lub dźwiękowego – przypominają policjanci.

Zderzenie z łosiem, sarną, czy jeleniem może się skończyć się tragicznie. Widać to szczególnie na jednym z odcinków dróg w województwie podlaskim. Na prostym, dość szerokim odcinku za Osowcem w kierunku Grajewa, po obu stronach drogi znajdują się krzyże przydrożne. Niemal wszystkie oznaczają miejsce, gdzie zginął człowiek i najczęściej z powodu wtargnięcia dzikiego zwierzęcia na drogę. Mówimy o tym w naszym komentarzu wideo.

A jak zachować się, gdy doszło już do kolizji z dzikim zwierzęciem to przede wszystkim należy zjechać na pobocze, włączyć światła awaryjne i zabezpieczyć miejsce zdarzenia trójkątem ostrzegawczym. Następnie zadzwonić pod numer alarmowy 112 lub bezpośrednio pod numer 997.

 Policja przyjmie informację o zdarzeniu, poinformuje leśniczego lub lekarza weterynarii oraz wyśle funkcjonariuszy na miejsce zdarzenia. Pod żadnym pozorem nie wolno zabierać do samochodu rannych zwierząt. Najlepiej w ogóle nie dotykać zwierzęcia i poczekać na pomoc. Bezwzględnie należy pamiętać, że jest to dzikie zwierzę, którego reakcji nie można przewidzieć.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: DDB)

Aktualizacja: 10/10/2024 12:45
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do