To może być najtrudniejsza z drobnych obietnic wyborczych, przynajmniej jeśli chodzi o realizację. Bazarki osiedlowe zapowiadał jeszcze w kampanii wyborczej Tadeusz Truskolaski wraz ze swoim komitetem, ale wciąż nie można doczekać się tych niewielkich punktów handlowych. Jak dotąd powstał tylko jeden ryneczek przy Ryskiej. Innych wciąż nie ma.
Na początku marca tego roku Miasto Białystok z dumą ogłosiło na swoich stronach internetowych, że wkrótce powstanie pierwszy z zapowiadanych bazarków osiedlowych. Znalazł się przedsiębiorca, który postanowił zająć się taką formą działalności. Niedługo później faktycznie bazarek został zlokalizowany przy ulicy Ryskiej. Oferent zdecydował się zapłacić stawkę 18,50 zł/m2. Powierzchnia do dzierżawy to 105 m2 i na takiej powierzchni miało się zmieścić nowe miejsce handlowe z kilkoma stoiskami. Po kilku miesiącach stoisko jest wciąż jedno. Niekiedy w weekendy handlujących pojawia się nieco więcej – dwóch lub trzech. Sprzedawane są głównie świeże owoce i warzywa. Innych sprzedających zwyczajnie nie ma.
- Osiedlowe ryneczki to ukłon w stronę przedsiębiorców zajmujących się sprzedażą artykułów rolnych, dzięki powstaniu takich bazarków będą oni mogli dotrzeć bezpośrednio do klientów – mówił w marcu tego roku zastępca prezydenta Białegostoku Robert Jóźwiak. – Z drugiej strony korzyść odniosą białostoczanie, świeże warzywa i owoce, a także produkty regionalne będą dostępne w pobliżu ich domów – dodał.
Bazarki miały powstać jeszcze w innych lokalizacjach. Na początku tego roku urząd miejski szukał jeszcze chętnych do prowadzenia bazarków przy ulicach: Piotrkowskiej, Św. Andrzeja Boboli oraz Antoniuk Fabryczny. Działki przeznaczone na bazarki miały wielkość od 429 m2 do 2.714 m2. Chętni mogli wynająć powierzchnie zaczynające się od 100 m2. Cena wywoławcza za każdy metr w zależności od usytuowania działki wynosiła od 10,50 zł do 17,50 zł. W kwietniu maiło nastąpić rozstrzygnięcie przetargu na te grunty pod działalność bazarków osiedlowych. Miało, ale nie nastąpiło. W Biuletynie Informacji Publicznej pojawił się komunikat, że przetarg pozostał nierozstrzygnięty. Przy czym w internecie znajdujemy informację wyłącznie o jednej lokalizacji, która uzasadnia brak ryneczka.
„Informuję, że z przetargu na dzierżawę nieruchomości gminnych z przeznaczenie na bazary osiedlowe zaplanowanego na dzień 20 kwietnia 2016 r. zostaje wycofana poz. 2 ul. Św. Andrzeja Boboli 2,5 działka nr 1335 obr. 6, pow. 477 m2” – czytamy w zamieszczonym w BIP komunikacie.
Odnośnie pozostałych działek pod bazarki, informacji jest brak. Nie wiadomo z jakiego powodu cały przetarg i to na wszystkie lokalizacje, pozostał nierozstrzygnięty. A właśnie taki status ma zamieszczone jeszcze w marcu tego roku ogłoszenie w Biuletynie Informacji Publicznej. Możliwe, że kolejny raz nie było chętnych na prowadzenie tego typu działalności gospodarczej. Tak bowiem zdarzało się już wcześniej. Nawet w ubiegłym roku dokładnie na te same lokalizacje były ogłaszane przetargi i szukano najemców gruntów miejskich. Wówczas nie było chętnych i nie zgłosił się ani jeden podmiot do przetargu.
Komentarze opinie