
Król puszczy to chyba największa duma naszego regionu. Mamy zatem kolejny powód do radości. W miniony piątek nad ranem populacja podlaskich żubrów powiększyła się o kolejną sztukę. Żubrzątko przyszło na świat w Ostoi Żubrów w Kiermusach.
Chociaż nowy członek żubrzej rodziny ma zaledwie kilkanaście dni, dobrze sobie radzi. Chętnie pozuje do zdjęć i ma naprawdę żubrzy apetyt. Poród przebiegł bez komplikacji. Żubrza mama również czuje się świetnie. Obecnie nie odpuszcza swego maleństwa nawet na krok, dlatego na ten moment nie da się określić płci nowo narodzonego zwierzaka.
Dziedzic kiermusiańkich włości już zastanawia się nad imieniem dla najmłodszego członka żubrzej familii. Chętnie wysłucha również Waszych propozycji.
To już 7 żubr w położonej pod Tykocinem Ostoi. Pierwszy król puszczy przybył do Kiermus na początku kwietnia 2008 roku z Białowieży. Klimat leżących nieopodal Tykocina włości bardzo szybko przypadł mu do gustu. Żubrza rodzina z czasem się rozrosła. Jak widać dobrze się jej wiedzę przy dworze Dziedzica.
Warto podkreślić, że Ostoja Żubra w Kiermusach jest unikatowa. To położone zaledwie 30 km od Białegostoku miejsce jest jedynym, poza Białowieżą oczywiście, w którym można z bliska podziwiać majestat króla puszczy. W imieniu Dziedzica zapraszamy do tradycyjnych „odwietek” młodego żubrzątka.
(Mat. Pras/ oprac. Cezarion)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie