Reklama

Obiecanki cacanki, a przedsiębiorcy muszą się bronić

12/08/2016 15:36


Banner widoczny na zdjęciu wisi już kilka miesięcy i przypomina o wielu miejscach pracy, które w niedalekiej przyszłości mogą zniknąć z powodu inwestycji drogowych. W ten sposób też przedsiębiorcy informują o tym, że nie poddają się w walce z urzędem miasta o utrzymanie Centrum Handlowego Park.

Przy budowie węzła intermodalnego miało nie zniknąć ani jedno miejsce pracy. Dziś wiadomo, że zagrożone są pawilony z Centrum Handlowego Park. Na początku ubiegłego roku prezydent Białegostoku obiecał, że ta duża inwestycja zostanie zrealizowana bez wchodzenia na teren przedsiębiorców, a przynajmniej w takim zakresie, że nie będzie musiał znikać ani jeden pawilon. Kupcy zostali zapewnieni przez prezydenta Truskolaskiego, że będą brali czynny udział w dyskusjach dotyczących przebudowy tej części miasta. Dziś wiadomo, że jest zupełnie inaczej. Przedsiębiorcy wiedzą o tym, co ich jednak czeka i próbowali negocjacji z prezydentem w sprawie wykupu gruntów i utrzymania swoich miejsc pracy.

Rozmowy nie pobiegły pomyślnie. To znaczy, że prezydent nie zgodził się na wykup przez nich gruntów, nie zgodził się też na odstępstwa od zamiarów budowy węzła intermodalnego w takim kształcie, żeby drobni przedsiębiorcy nie musieli likwidować działalności gospodarczej. Po tych niepomyślnych rozmowach przedsiębiorcy powiesili właśnie widoczny na zdjęciu banner. W tym miejscu przypominamy słowa władz Białegostoku odnośnie Centrum Handlowego Park oraz istniejących tam miejsc pracy, po których widać wyraźnie, ile warte są składane publicznie deklaracje, zwłaszcza gdy składane są w sytuacji i czasie, w którym jest to korzystne dla prezydenta i jego zastępców.

Odbyliśmy już rozmowę z kupcami i nie będziemy likwidować tego miejsca handlowego, mimo że jest położone na gruntach miejskich. Przedsiębiorcy są dla nas ważni – zapewniał w styczniu 2015 roku Tadeusz Truskolaski.

Dobrze, iż jest szansa, by to miejsce zmieniło swój wygląd, bo trochę do tego miasta nie pasuje. W ciągu dwóch tygodni przedstawiona zostanie koncepcja intermodalnego węzła komunikacyjnego. Żadna z inwestycji nie wejdzie na teren Centrum Handlowego Park – to z kolei słowa zastępcy prezydenta – Rafała Rudnickiego, które wypowiedział w grudniu 2015 roku.



W szybkim czasie stało się wiadome, że obiecanki, jak to z obiecankami bywa – tylko głupiemu z nich radość. Zaledwie trzy miesiące po deklaracji Rudnickiego, inny z zastępców prezydenta – Adam Poliński, tłumaczył radnym na posiedzeniu Rady Miasta, że jednak nie da się nie wchodzić na teren Centrum Handlowego Park z inwestycją węzła intermodalnego tak, żeby żaden z przedsiębiorców nie stracił swojego miejsca pracy. Przekonywał, że niestety, kilka pawilonów, może kilkanaście, będzie musiało zniknąć.

Pozostawimy ten trójkątny budynek, ale nie ma możliwości pozostawienia pozostałych budynków Centrum Handlowego Park. Przypominam państwu radnym, że to Centrum jest budową tymczasową, chociaż trwa już wiele lat – wyjaśniał radnym na koniec marca tego roku Adam Poliński.

Przedsiębiorcy boją się, że zniknie wszystko. Tak samo, jak obietnice składane przed grubo ponad rokiem przez prezydenta. Inwestycja w postaci węzła intermodalnego była już kwestionowana blisko dwa lata temu, kiedy trwały dyskusje nad budżetem na ubiegły rok. Wówczas radni Platformy Obywatelskiej postulowali całkowitą rezygnację z tego projektu. Niemniej jednak stało się tak, że środki zostały zabezpieczone i część prac najprawdopodobniej rozpocznie się niebawem.

Co z przedsiębiorcami? Sądząc po działaniach miasta w zakresie miejsc pracy – zostanie po nich tylko widoczny na zdjęciu banner, ponieważ kolejna inwestycja drogowa jest ważniejsza dla władz niż człowiek. Jak dotąd inwestycje drogowe nie przyniosły poprawy gospodarczej w Białymstoku i trudno tak naprawdę zrozumieć o co tu chodzi i do czego to wszystko zmierza.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska)
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Wróć do