Od 18 maja kary za złamanie przepisów będą drastyczne. Czy słusznie?

Na 3 miesiące pirat drogowy straci prawo jazdy, jeśli w terenie zabudowanym przekroczy prędkość o więcej niż 50 km/h. Odbierze je policjant podczas kontroli. To jedna z najważniejszych i chyba najgłośniejsza ze zmian w przepisach ruchu drogowego, ale jest ich więcej – także tych dotyczących pijanych kierujących.

- Będzie to drakońska kara, ale jak ktoś po Białymstoku ma pędzić ponad „setkę”, kiedy ograniczenie wynosi 50 km/h, to prawo jazdy na pewien czas powinno mu zostać zatrzymane. Niech się nauczy – chwali zapis Stefan Rzońca, wieloletni instruktor nauki jazdy z OSK Rzońca. – W takim przypadku jest za co karać, a ten przepis ma być straszakiem i myślę, że spełni swoją rolę. Moi koledzy instruktorzy także popierają surowsze prawo.

Inny z doświadczonych białostockich instruktorów – Andrzej Mruczek – zwraca z kolei uwagę na pewien problem:

- Pomysł dobry, ale mamy straszny bałagan w oznakowaniu dróg. Proszę sobie wyobrazić, że kierowca wyjeżdża z obszaru zabudowanego, nie ma znaków dotyczących ograniczeń, za drogą łąki i brak zabudowań. Jeśli ktoś daną trasą będzie jechał po raz pierwszy, może się pogubić i wcisnąć mocniej gaz. I wpadnie na minę.

Policjanci będą obligatoryjnie zatrzymywać także prawa jazdy na 3 miesiące w przypadku przewożenia większej liczby osób niż jest to dozwolone. Jeśli w tym okresie kierowca zostanie przyłapany na prowadzeniu auta, straci „prawko” na pół roku. Kolejne zatrzymanie delikwenta przez patrol drogówki bez dokumentu uprawniającego do jazdy skończy się cofnięciem uprawnień. A to oznacza konieczność ponownego zdawania egzaminu w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego.

Osoba, która będzie prowadziła pojazd okresie zakazu orzeczonego przez sąd, od 18 maja popełni przestępstwo, co grozi 3-letnim więzieniem. Przestępstwem będzie też prowadzenie samochodu po odebraniu uprawnień do kierowania, za co nałożona może zostać kara grzywny, ograniczenia wolności lub jej pozbawienia do 2 lat.

Jak podaje Komenda Wojewódzka Policji w Białymstoku, osoby prowadzące pojazdy mechaniczne w stanie nietrzeźwości (ponad 0,25 mg/dm sześc. lub 0,5 promila) mogą trafić do więzienia na 2 lata, w przypadku recydywy stracą prawo jazdy na okres od 3 do 15 lat lub dożywotnio, zapłacą nawiązkę w wysokości co najmniej 5000 zł lub w przypadku powtórnego skazania za ten czyn co najmniej 10 000 zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.

(Piotr Walczak / Foto: BI-Foto)