Reklama

Odkopać śmietniki! Natychmiast!

09/02/2021 10:40

Opady śniegu utrudniają życie nadal, mimo że od kilku dni sytuacja wydaje się być w miarę opanowana. W miarę, bo jeszcze sporo jest do wykonania, aby życie w Białymstoku mogło toczyć się normalnie. Teraz sporym kłopotem jest dostęp do śmietników, które zawalone są ogromnymi hałdami śniegu.

Na tak duże opady śniegu nie ma rady. Ale faktem jest, że mało kto był przygotowany na to, czego cały czas doświadczamy. Służby nie nadążały do tej pory z odśnieżaniem, a obecnie nie nadążają z wywożeniem śniegu. W wielu miejscach są tak ogromne zwały, że nie da się ani przejść, ani przejechać. Do tego w tym tygodniu jeszcze ma dosypać białego puchu, więc sytuacja zrobi się jeszcze gorsza.

Aktualnie, co widać było szczególnie po weekendzie, ciężko było dostać się do śmietników, które zasypane zostały nie tylko śniegiem, ale dodatkowo zwałami śniegu. Osoby odśnieżające parkingi, albo chodniki, przy których są ustawione śmietniki czy kubły na śmieci, często zwalały śnieg właśnie tam, ponieważ nie było innych miejsc, albo nie pomyślały, że może to utrudnić ludziom dostęp do kubłów. To jeszcze pół biedy, bo gorzej jest w tych miejscach, gdzie z powodu zalegających zwałów śniegu nie mogły wjechać śmieciarki, aby zabrać zawartość pojemników. Na ten stan rzeczy jeszcze przed weekendem zwracali uwagę internauci na facebookowej grupie Kolizyjne Podlasie.

Wczoraj u nas śmieciarka sie zakopała na ulicy,sasiedzi wylecieli z łopatami pomc sie odkopac-porażka zima ale ....Właśnie ale..” – napisała tam Agnieszka.

a u mnie wczoraj pod blokiem pracownicy jeździli ciągniczkiem i odśnieżali dojazdy do śmietników na osiedlu. Niestety przez to na drugi plan spadło dodatkowe odśnieżanie chodników. Coś kosztem czegoś” – skomentowała Katarzyna.

można wiedzieć na jakim osiedlu? Bo z tego, co widziałem, to w 99% cały śnieg z uliczek i chodników jest spychany właśnie na śmietniki, że pojemników nie widać  i weź tu śmieci odbierz hehe” – komentował tam Karol.

- Bardzo proszę, abyście poinformowali jako gazeta, żeby ludzie nie zwalali śniegu pod śmietniki. Nie dość, że nie mamy jak dojechać, bo pojazd może się zakopać albo nie ruszy na lodzie, to jeszcze nie da się wyciągnąć kubłów. Jak mamy zabrać śmieci, skoro nie da się wyciągnąć pojemnika? W wielu miejscach są pozawalane śniegiem, z przymarzniętym lodem, a podjechać blisko też nie ma jak. Później niech nie będzie narzekania, że śmietniki pełne. Robimy co możemy, ale litości!!!!!!!! Myśleć też trzeba – napisał do naszej redakcji jeden z pracowników zajmujących się odbieraniem odpadów.

W tym miejscu nie pozostaje nam nic innego, jak tylko zaapelować do spółdzielni mieszkaniowych oraz wspólnot, a także wszelkich podmiotów, które mają ustawione kosze na śmieci lub całe śmietniki, aby w miarę możliwości odgarnęli śnieg. Bo to faktycznie jest duży problem. Tym bardziej, że śniegu wkrótce ma spaść jeszcze więcej i śmieciarki w ogóle nie będą miały jak podjechać. Pracownicy będą musieli ręcznie wyciągać pojemniki i prowadzić do pojazdu, co na mocno zaśnieżonym lub zawalonym śniegiem podjeździe, do łatwych zadań nie należy.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: Facebook/ Uwaga, śmieciarka jedzie – Białystok)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Wróć do