
Niedługo zacznie się kalendarzowa zima, tj. 22.12. O czym należy pamiętać tankując paliwo do samochodów z silnikami wysokoprężnymi z zapłonem samoczynnym?
Warto zwrócić uwagę na to, że olej napędowy nie lubi mrozów. W jego składzie znajdują się węglowodory parafinowe (powszechnie zwane parafiną), które pod wpływem niskich temperatur zmieniają swój stan z płynnego w częściowo stały. Skutkiem tego procesu mogą być łatwo zapychające się przewody paliwowe. Dzieje się tak, gdy tankowany olej napędowy nie jest przygotowany do niskich temperatur na zewnątrz. W okresie zimowym powinien charakteryzować się temperaturą zablokowania zimnego filtra (CFPP) wynoszącą -20 stopni Celsjusza.
Typowe właściwości olejów napędowych:
Olej napędowy zimą
Należy pamiętać o tym, że od 15 listopada, stacje paliw w swojej ofercie wprowadzają paliwo zimowe. Wynika to z podziału roku na okresy według normy PN-EN590:2013 dotyczącej paliw płynnych. Jednakże norma ta nie ma charakteru prawnego. Co oznacza, że producenci nie są zmuszeni do dostarczenia paliw o konkretnych parametrach we właściwym czasie. Norma ta jest podpowiedzią, pomocą z której mogą ale nie muszą skorzystać.
Dzięki odpowiedniemu składowi chemicznemu zimowy olej napędowy jest w stanie zapewnić bezproblemową prace diesla nawet przy 20-stopniowym mrozie. Istnieje również olej arktyczny, który przystosowany jest do 30-stopniowych mrozów. Zawarte w nich środki zapobiegają wytrącaniu się kryształków parafiny. Przed zimą warto również zadbać o wymianę filtra paliwa. Dodatkowo tankowanie pełnego baku pozwoli ograniczyć parowanie, a następnie skraplanie pary wodnej wewnątrz zbiornika. W miarę możliwości, gdy temperatura na zewnątrz spadnie poniżej 0 stopni, samochód w nocy warto trzymać w ciepłym pomieszczeniu – garaż, garaż podziemny, a nie pozostawiać go na świeżym powietrzu.
Dodatek do oleju napędowego
Tzw. depresator – jest to dodatek do diesla stosowany w okresie przejściowym oraz zimowym. Należy pamiętać, że jest to środek zapobiegający wytrąceniu się parafiny, a nie rozpuszczający te kawałeczki wewnątrz zbiornika. Dlatego też dolanie go do oleju, w którym wytrąciły się już kryształki w niczym nie pomoże. Jeszcze przed rozpoczęciem się zimy i spadku temperatury poniżej zera, warto dolewać go co jakiś czas do zbiornika. Jest on w stanie obniżyć temperaturę krzepnięcia ON od kilku do kilkunastu stopni. Producenci zalecają 50ml depresatora na około 50 litrów oleju napędowego.
Nie wskazane jest praktykowanie dość popularnego w sieci sposobu jakim jest dodanie do ON benzyny bądź denaturatu. Taki zabieg może obniżyć właściwości smarne oleju.
Jeśli samochód zostanie unieruchomiony w trasie, nie pozostaje nic innego jak wezwanie pomocy drogowej i odholowanie go w ciepłe miejsce. Należy zadbać o dogrzanie zbiornika i przewodów. Jeśli stan auta po awarii jest niepewny, najlepiej udać się z nim do mechanika.
(BL)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Fajny artykuł.