Reklama

Piątka dla Dojlid. Jakie propozycje dla tego osiedla mają radni PiS?

27/05/2023 15:36

Miejscy radni z klubu Prawa i Sprawiedliwości przygotowali "Plan dla Dojlid". Chcą, żeby osiedle to rozwijało się, ale przy zachowaniu jego charakterystycznych cech. Do prezydenta Białegostoku skierowali interpelację, by w budżecie miasta i wieloletniej prognozie finansowej zabezpieczyć 3 miliony złotych. Pieniądze te miałyby być przeznaczone na szereg zadań, które pozwolą przywrócić osiedlu odpowiedni blask i ułatwić życie mieszkańcom.

Radni PiS chcą apelują o zmianę aktualnego studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego miasta pod katem wykreślenia zaprojektowanej ulicy głównej z ruchu przyspieszonego w obrębie ulic Dojlidy Fabryczne i Ks. Stanisława Suchowolca.

Przebieg drogi krajowej S19 w obecnym kształcie będzie omijał Białystok, stąd budowa dodatkowej drogi przecinającej osiedle Dojlidy, w celu wyprowadzenia ruchu pojazdów ciężarowych, jest niezasadna - mówi przewodniczący klubu PiS w radzie miasta Henryk Dębowski. - Skoro Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad ma plany, by S19 omijała Białystok, to jej przedłużenie tutaj jest niepotrzebne. Ta droga od lat wzbudzała kontrowersje i niepokoje społeczne, dlatego należy z niej zrezygnować. Złożymy wniosek o zmianę studium w tym zakresie.

W "Piątce dla Dojlid" znalazł się też punkt dotyczący Stawu Młyńskiego. Henryk Dębowski wyjaśnia, że jest on obecnie zarośnięty. Proponuje jego odtworzenie, by sprawował przy tym także funkcję zbiornika retencyjnego, który będzie zbierał wodę z okolicznego terenu.

Bo wiemy przecież, że podczas dużych opadów deszczu na Dojlidach występują podtopienia - przekonuje.

Kolejny postulat to zachowanie zabytkowej architektury dojlidzkiej przy ulicy Ks. Stanisława Suchowolca.

Domy fabrykanckie, wraz z zabudową gospodarczą, po odrestaurowaniu można będzie przeznaczyć na działalność kulturalną lub miejsca pamięci znanych osób, które mieszkały na Dojlidach - proponują radni Prawa i Sprawiedliwości.

Ponadto zwracają uwagę, że niezbędna jest renowacja i odtworzenie zaniedbanych obiektów małej infrastruktury sakralnej, jak zabytkowe krzyże i nagrobki.

One także świadczą o kulturze Dojlid, a są zaniedbane - podkreśla Dębowski.

Piątą propozycją jest budowa sieci kanalizacji deszczowej, nawierzchni ulic oraz zbiornika retencyjnego, który zabezpieczy mieszkańców przed zalewaniem

Od wielu lat mamy prośby i skargi mieszkańców, że nie ma tutaj odpowiedniej sieci kanalizacyjnej i zbiorników retencyjnych, utwardzonych nawierzchni drogowych - wskazuje radny Dębowski.

Radni Katarzyna Ancipiuk i Zbigniew Klimaszewski złożyli do prezydenta Białegostoku interpelację. Zaznaczyli w niej, by na powyższe cele, które powinny być obligatoryjnie realizowane przez miasto, zabezpieczono w budżecie i wieloletniej prognozie finansowej 3 mln zł.

Zależy nam, by Dojlidy się rozwijały, żeby na to osiedle przeznaczane były większe środki finansowe - mówi Katarzyna Ancipiuk.

Jej zdaniem, jeżeli miałyby powstać tu jakiekolwiek bloki, to musiałyby wkomponować się w wizualizację Dojlid. A zatem ewentualnie niska zabudowa, a nie wysokie wieżowce.

Białostockie osiedla są po brzegi wypełnione betonem i asfaltem. W naszym mieście prawdziwych historycznych zakątków ze starą architekturą jest jak na lekarstwo. Stąd też nasze działanie, by tę architekturę - dużą i małą - ochronić. Ale chcemy też pomóc mieszkańcom w ich codziennym życiu, które utrudnia brak nawierzchni drogowych, deszczówki, kanalizacji - dodaje Zbigniew Klimaszewski.

(Piotr Walczak)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Wróć do